Kurs na prawo jazdy nie musi się ciągnąć tygodniami. Są sposoby na przyspieszenie i ułatwienie tego zdania. Sprawdziliśmy, na czym polegają wczasy z prawem jazdy.
Dla jednych – wymarzone uprawnienia do samodzielnego kierowania, dla innych zaś – kwalifikacje umożliwiające podjęcie pracy.
Prawo jazdy – bo o nim mowa – to dokument potwierdzający uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi na drogach publicznych. W zależności od kategorii uprawnia do prowadzenia od motorowerów przez samochody osobowe czy ciężarowe aż po ciągniki rolnicze z przyczepami.
Ubiegający się o prawo jazdy muszą ukończyć kurs i z wynikiem pozytywnym zdać egzamin w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Na tradycyjnych kursach zajęcia teoretyczne odbywają się zwykle raz lub dwa tygodniowo, a praktyczne co kilka dni. Oznacza to, że prawo jazdy uzyskuje się po kilku miesiącach od rozpoczęcia nauki.
Niektóre szkoły oferują jednak intensywne kursy, gdzie egzamin zdaje się już nawet dziesiątego dnia. Towarzysząc naszemu czytelnikowi Stanisławowi, ubiegającemu się o prawo jazdy kategorii T, przyjrzeliśmy się takiej ofercie.
Intensywny kurs na prawo jazdy to kompleksowy produkt oferowany przez wybrane ośrodki szkolenia kierowców. Taka usługa obejmuje nie tylko fachowe przygotowanie kursanta do zdania egzaminu, ale także zakwaterowanie w jednoosobowym pokoju z łazienką i wyżywienie. Dzięki temu osoba ubiegająca się o prawo jazdy podczas pobytu może skoncentrować się tylko na kursie, zostawiając pozostałe problemy w domu. To w połączeniu z indywidualnym podejściem instruktorów daje efekty w postaci wysokiej zdawalności egzaminu za pierwszym razem.
Jak mówi Tomasz Piętka, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców Lider w Łomży: „Dzięki 25-letniemu doświadczeniu w szkoleniu kursantów udało mi się dostrzec wiele problemów wynikających z przeciągania nauki jazdy przez kilka tygodni, a nawet miesięcy. Krótki i intensywny kurs w formie wczasów ułatwia pełną koncentrację kursantom, co przynosi dobre efekty w szkoleniu”.
W ramach kursu jazdy po placu manewrowym i w ruchu miejskim odbywają się codziennie. Dzięki temu doświadczony instruktor obserwuje postępy kursanta i widzi, na co położyć większy nacisk. Także godziny jazd są dobierane tak, aby kursant doświadczył jak najwięcej realnych sytuacji, takich jak jazda o poranku po pustym mieście, ale i w godzinach szczytu czy po zmroku. Jazdy realizowane są na takich samych pojazdach, jakimi dysponuje WORD.
Osoby ubiegające się o prawo jazdy intensywny kurs w Łomży mogą potraktować jako formę wczasów. Zwłaszcza w okresie letnim to położone nad rzeką miasto daje sporo możliwości spędzania wolnego czasu, takich jak m.in. piesze wycieczki, jazda na rowerze czy wędkowanie. W Łomży znajduje się też sporo sklepów, barów i restauracji.
Nasz czytelnik wybrał ofertę wczasów z prawem jazdy ośrodka szkolenia kierowców z Łomży. To nieduże miasto daje bardzo dobre warunki do zdawania egzaminu. Szerokie ulice, przejrzyste oznakowanie i małe natężenie ruchu to tylko niektóre z atutów Łomży.
Warto wiedzieć, że miasto od niedawna ma obwodnicę, co w znacznym stopniu ograniczyło ruch samochodów. To także sprzyja uczącym się prowadzenia pojazdów i zdającym egzamin.
W formie wczasów realizowane są kursy na wszystkie kategorie prawa jazdy. Taki sposób przygotowania do egzaminu wybiera sporo młodych ludzi ubiegających się po raz pierwszy o prawo jazdy A, B, C czy T. Intensywne kursy na prawo jazdy to idealna oferta także dla kierowców zawodowych poszerzających kwalifikacje (np. dorabiających kategorię E do posiadanej C) lub ubiegających się o kategorię D. Z szybkich kursów na prawo jazdy korzystają też kierowcy, którzy stracili uprawnienia i muszą zrobić je od nowa.
W cenę kursu wliczone są zakwaterowanie, wyżywienie i pierwsze podejście do egzaminu. Przykładowe ceny kursów w OSK Lider w Łomży:
Jak pokazał przykład naszego czytelnika Stanisława, intensywny kurs na prawo jazdy w formie wczasów dobrze przygotowuje do egzaminu. Koncentracja jedynie na nauce teorii i jazdach przyniosła efekt w postaci pozytywnego wyniku egzaminu za pierwszym podejściem.