W salonach można kupić nowe samochody, których używane odpowiedniki mogą mieć nawet po kilkanaście lat. Czy zakup takiego auta to dobry pomysł? Oto przegląd modeli z długim stażem rynkowym.
Na rynku w zasadzie nie ma już samochodów produkowanych w niezmienionej formie przez dziesięciolecia. Rekordy w tej dziedzinie są zresztą mocno wyśrubowane. Krajowe Syreny, Duże Fiaty, Polonezy czy Maluchy produkowane były przez mniej więcej ćwierć wieku.
Obecnie cykl życia pojazdu to zwykle kilka lat, z poważniejszym liftingiem w połowie. Są jednak modele, które w ofercie pozostały na dłużej. Poniżej kilka przykładów samochodów, które swoją premierę miały osiem lat temu lub wcześniej i ciągle można je kupić jako nowe.
Czy jest to ciekawa oferta? Zależy, jak na to patrzeć. Na naszych oczach do historii przechodzą całe segmenty aut. Firmy praktycznie nie przewidują następców dla obecnie produkowanych samochodów klasy średniej i minivanów. To ostatni dzwonek na ich zakup. W przypadku najmniejszych samochodów oferta także się kurczy. Kolejne generacje będą już miały napęd elektryczny, opracowanie spalinowych jednostek spełniających normy jest nieopłacalne.
Warto więc docenić choćby rodzimego Fiata 500. Ciągle można go kupić w salonie, choć od premiery minęło już 15 lat.
Elektryczne auta też mogą mieć długi rynkowy staż: w tym przypadku jest to już blisko 9 lat. I dużo więcej nie będzie: produkcja tego modelu zostanie zakończona prawdopodobnie w połowie bieżącego roku. Samochód przypuszczalnie nie będzie miał swojego bezpośredniego następcy, BMW jednak rozbudowuje serię elektrycznych modeli z rodziny „i”.
Już 10 lat w sprzedaży znajduje się minivan rumuńskiej marki. W cennikach ciągle można znaleźć Lodgy w nieco uterenowionej odmianie Stepway. W ofercie jedna wersja silnikowa – oszczędny diesel 1.5 dCi o mocy 115 KM. Samochód nie zdobył wielkiej popularności, ale 7-osobowe wnętrze jest dość praktyczne. Następcą Lodgy jest dostępny już model Jogger, będący połączeniem SUV-a z kombivanen.
Najstarsze używane Fiaty 500 mają już blisko 15 lat, ale ciągle można kupić nowe egzemplarze. Trzeba przyznać, że czas obchodzi się z produkowanym w Tychach samochodem bardzo łagodnie. Auto przechodziło wiele przemian, przede wszystkim modyfikowano gamę jednostek napędowych.
Obecnie dostępna jest jedna odmiana typu mild hybrid z trzycylindrowym silnikiem 1.0, oferowana z nadwoziem zamkniętym lub jako cabrio z brezentowym dachem. Jest także sportowy wariant pod marką Abarth. Tradycje modelu przejmuje wersja 500 z napędem elektrycznym. Wygląda podobnie, ale to całkowicie inny pojazd.
Rynkowy staż Pandy trzeciej generacji przekracza już 10 lat, a jest to przecież model bazujący na poprzedniku, którego produkcja ruszyła blisko 20 lat temu. Obecnie w ofercie znaleźć można efektownie stylizowane odmiany Cross, Sport i Life, napędzane takim samym hybrydowym zespołem napędowym jak w Fiacie 500. W tym roku powinna odbyć się premiera następcy z silnikiem elektrycznym.
Aktualna, piąta generacja Mondeo została zaprezentowana blisko 10 lat temu jako dostępny w Ameryce model Fusion. Europejska odmiana pojawiła się dwa lata później, więc i tak na rynku jest już bardzo długo. Aktualnie można kupić nowe auta tylko z zasobów magazynowych, bez możliwości konfiguracji. Produkcja dobiega końca, następcą będzie prawdopodobnie model w stylu SUV.
Minivany – zwłaszcza te większe – są najszybciej zanikającym segmentem rynku. Pokrewne modele Forda docierają do końca swojego rynkowego żywota, nie mając sporej konkurencji. Podobnie jak w przypadku Mondeo nie doczekają się bezpośrednich następców – niewykluczone, że wszystkie te modele zastąpi jeden samochód. Produkcja minivana zakończy się prawdopodobnie na dniach.
Po raz pierwszy model – obecnie dostępny jako coupe i roadster – zaprezentowano na salonie w Paryżu 10 lat temu, produkcja ruszyła w 2013 roku. Sportowy Jaguar na rynku jest już długo, ale pod względem prezencji nie zestarzał się aż tak bardzo – w czym pomogło kilka liftingów. Wciąż można wybrać wersję z potężnym silnikiem V8 z kompresorem, choć trzon oferty stanowią auta z silnikiem 3.0 V6.
Premiera najmniejszego Jeepa odbyła się 8 lat temu. Pokrewnym modelem był Fiat 500X. Oryginalnie wyglądający Renegade przyjął się na rynku bardzo dobrze – jest częstym widokiem na naszych drogach. Auto przeszło dwa liftingi. W 2018 roku z cenników zniknęły silniki 1.6 (wolnossący) i 1.4 (z turbo). Ich miejsce zajmują teraz jednostki z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Pojawiły się też hybrydy.
Informacje o wycofaniu Twingo z rodzimego rynku pojawiły się jeszcze w roku 2019, ale nie znaczy to, że jego produkcja została zakończona. Nowe auta ciągle można zamawiać choćby na rynku niemieckim. Z powodu dość wysokich cen miejskie Renault nie cieszyło się u nas zbyt wielkim powodzeniem, a szkoda – bo spisywało się dzielnie. Jego następcą ma się stać reaktywowane Renault 5 oferowane tylko w wersji elektrycznej.
Renault Espace – podobnie jak Twingo, a także mniejsze minivany (Scenic czy wydłużony Grand Scenic) oraz Talisman – już zniknęło z krajowych cenników francuskiej marki. To przestronne auto rodzinne ciągle znajduje się w ofercie np. niemieckich salonów Renault. Los tego samochodu jest jednak przesądzony, w dodatku w tym segmencie żadna marka nie planuje następcy. Model, który wprowadził do Europy modę na minivany, zniknie więc bez śladu.
Samochód, od którego na dobre rozpoczęła się spektakularna kariera marki Tesla, jest obecny na rynku już od dziesięciu lat. Flagowy Model S od zawsze zachwyca osiągami i oryginalną obsługą. Idealnie wstrzelił się przy tym w rynkowy trend na elektromobilność. W zeszłym roku auto przeszło szeroką modernizację – pojawił się wariant Plaid – w ramach której klasyczna kierownica została zastąpiona wolantem, prawie jak w samolocie.
Wciąż można od ręki kupić ostatnie egzemplarze najmniejszej Toyoty Aygo. To druga generacja modelu, będąca mocno zmodernizowaną wersją pierwowzoru dostępnego od 2005 r., który dał się poznać jako praktyczny, oszczędny i trwały. Aygo już doczekało się swojego następcy. Jak łatwo się domyślić – w stylu crossovera. Nowe Aygo X bazuje na rozwiązaniach technicznych wykorzystanych w aktualnej generacji większego Yarisa.
Najmniejszy Volkswagen dostępny jest na rynku od ponad 10 lat. Z cenników zniknęła wersja elektryczna (aczkolwiek do niemieckiej oferty e-Up! właśnie powrócił). W gamie ciągle znajdują się odmiany spalinowe napędzane trzycylindrowym silnikiem 1.0, w tym sportowy wariant GTI o mocy 115 KM. Ze sprzedaży wycofano bliźniacze modele (Seat Mii oraz Skoda Citigo). Następca Up!-a będzie prawdopodobnie elektrycznym pojazdem o oznaczeniu ID.1.
Od ośmiu lat na rynku obecna jest ósma generacja Passata. Co prawda pod koniec zeszłego roku z cenników zniknął sedan, ale w ofercie ciągle znajduje się odmiana kombi. Pomimo renomy, jaką cieszy się ten model, świetnie wykończonego i przestronnego wnętrza czy szerokiej palety silników samochody klasy średniej należą do schodzących gwiazd rynku. Zaprezentowane studyjne pojazdy mające zastąpić Passata napędzane są silnikami elektrycznymi.
Ten model niebawem nie będzie miał rywali. Z rynku zniknęła już bliźniacza Alhambra od Seata, jak wspomnieliśmy, dni dużych minivanów Forda też zostały już policzone. Na obecny rok paleta wersji Sharana została mocno ograniczona, przede wszystkim zniknęły z niej oszczędne diesle TDI. Teraz dostępne są już tylko benzynowe jednostki 1.4 TSI. Następca właśnie wchodzi na rynek: to nowy Multivan, niepowiązany już technicznie z Transporterem jak wcześniejsze samochody o tej nazwie.
Wybór samochodu obecnego na rynku od dłuższego czasu niesie pewne mankamenty, ale i korzyści. Warto wziąć to pod uwagę przed zakupem.