Test odkurzaczy samochodowych – akumulatorowych oraz zasilanych z gniazdka 12 V. Czy są w stanie skutecznie wyczyścić wnętrze - tapicerkę, wykładziny, fotele i trudno dostępne miejsca? Zalety, wady, różne półki cenowe.
Wnętrze samochodu można odkurzyć na większości stacji paliw w naszym kraju i nie wymaga to żadnych inwestycji we własny sprzęt. Nie jest to jednak rozwiązanie optymalne – konieczność dorzucania kolejnych monet do automatu zniechęca do dokładnego czyszczenia, duże końcówki urządzeń zwykle słabo sprawdzają się w wąskich szczelinach, sporo do życzenia pozostawia też wydajność takich odkurzaczy oraz ich stan – często nie chce się ich nawet brać do ręki.
Zwykłe, domowe odkurzacze do czyszczenia wnętrza auta też nie są najlepszym rozwiązaniem – duża masa i gabaryty utrudniają przemieszczanie sprzętu wokół auta, długość rury ssącej nie zawsze pozwala na dotarcie do wszystkich zakamarków, czasami też po prostu szkoda jest wykorzystywać czyste, domowe urządzenie do brudnych prac przy aucie.
Ciekawą alternatywą jest więc zakup odkurzacza przeznaczonego specjalnie do czyszczenia samochodu (choć oczywiście nikt nie zabroni używać go także w innych zastosowaniach) – oferta rynkowa jest w tym zakresie bardzo bogata.
Spore różnice dotyczą cen urządzeń. Podstawowe kosztują w okolicach 100 zł, na te najdroższe trzeba wydać nawet kilka tysięcy. W praktycznym użytkowaniu istotny jest też sposób zasilania: można spotkać zarówno odkurzacze bateryjne, jak i zasilane z gniazda 12 V. W przypadku tych pierwszych niewątpliwą zaletą jest brak plączącego się kabla, ale trzeba się liczyć z ograniczonym czasem pracy na jednym ładowaniu – zwykle oscyluje wokół 10 min.
I jeszcze jedna ważna sprawa: nie wszystkie urządzenia sprzedawane są w komplecie z akumulatorem, przy czym to właśnie on może kosztować nawet kilka razy więcej od odkurzacza. Nie zawsze też produkty tego typu dają możliwość doładowania z samochodowego gniazdka.
Takich niuansów jest więcej, co pokazuje nasz test ośmiu odkurzaczy samochodowych.
Odkurzacz bezworkowy wręcz zachwycił nas niesamowitą skutecznością działania. Obracające się szczotki w połączeniu z dużą mocą ssania szybko i dokładnie zbierają brud, kurz, a nawet zbrylony piasek. W zależności od ustawionej mocy ssania (Eco, Med, Boost) i gęstości weluru jedno ładowanie akumulatora wystarcza na 10 do 75 minut. Kolorowy wyświetlacz informuje o pozostałym czasie. Dyson jest wyposażony w cztery różne dysze oraz aluminiową rurkę i szeroką dyszę podłogową (z napędzanym wałkiem) do użytku w domu.
Lekki i efektowny odkurzacz jest wyposażony w wyciąganą ssawkę, rurę przedłużającą i zestaw do czyszczenia podłóg. Akumulator 18 V z serii one+ jest kompatybilny z ponad 100 innymi urządzeniami do majsterkowania Ryobi. Jednak silnik okazuje się dość głośny, a siła ssania jest tylko przeciętna. Z kolei wytrzymałość akumulatora 4,0 Ah jest świetna. Produkt ma podwójny system filtrów i można go łatwo opróżnić, wyjmując duży pojemnik na kurz.
Kobold z wężem i szczotką do tapicerki umożliwia niezwykle perfekcyjne czyszczenie. Już i tak mocne urządzenie ssące jest wspierane przez dwie napędzane elektrycznie, obracające się w przeciwnych kierunkach szczotki. Zapewnia to dokładne i głębokie oczyszczenie. Dywany i wykładzina bagażnika wyglądają po tym jak nowe. Kierunek ssania można skoncentrować na przednim wlocie za pomocą suwaka na głowicy dyszy, dzięki czemu brud na łączeniach, pikowanych szwach i wąskich przestrzeniach jest dobrze zbierany.
Kompaktowy odkurzacz do pracy na mokro lub sucho czerpie energię z akumulatora 18 V/2,5 Ah. To wystarczy na 10 minut działania – później akumulator należy wymienić lub naładować. Dzięki dużej mocy ssania 230 W Kärcher usuwa również brud z gęstego weluru i pikowanych szwów. Opcjonalnie węża ssącego można używać jako dmuchawę, na przykład do czyszczenia trudno dostępnych miejsc między siedzeniem a konsolą środkową. W zestawie otrzymujemy ssawki tapicerki, szczelinową oraz do zbierania płynów.
Mała, elegancka, kompaktowa i wydajna kostka firmy Worx oferuje wiele: dwa poziomy ssania (maks. 150 W), dysze nasadkowe (również z nasadką szczotkową odpowiednią do czyszczenia żeber nawiewów) oraz przezroczysty, wysuwany wąż spiralny, który dostanie się prawie wszędzie. Atrakcja: pomimo ultrakompaktowych wymiarów w obudowie jest miejsce na zmywalny filtr cząstek stałych HEPA.
Zalety, jak kompaktowe wymiary, świetny design i duży czas pracy wspomagany dzięki możliwości podłączenia do 12-woltowego gniazdka są niestety niwelowane przez słabą mocą ssania. Lekka bryza jest w stanie podnieść tylko lekkie kłaczki kurzu. Nawet przy większych okruchach i piasku ten Black & Decker jest bezsilny. To, co wychwytuje hałaśliwy silnik turbo, wiruje bez worka w przezroczystym zbiorniku na zanieczyszczenia – podobnie jak w przypadku prezentowanego obok produktu marki Dyson. Zastosowano tu jednak tylko jednowarstwowy filtr przepływowy.
Odkurzacz wykorzystuje ten sam akumulator 18 V, co wiele innych hobbystycznych oraz profesjonalnych narzędzi Makita. Jego żywotność zależy od wykorzystywanej baterii (1,5 do 6,0 Ah) – dostępną rezerwę można wyświetlić za naciśnięciem przycisku obok przełącznika trybów dmuchawy. Moc ssania oceniono jako średnią. Dobre rozwiązanie: wywiewane powietrze musi przejść przez filtr HEPA. To ogromnie zmniejsza poziom drobnego pyłu w powietrzu, którym oddychamy podczas sprzątania.
Najtańszy produkt w teście potrafi nie tylko odkurzać. Ma lampkę LED, która jasno oświetla obszar ssania. Przydadzą się też zintegrowana sprężarka i manometr – ciśnienie w oponach można sprawdzać również przy okazji porządków (i faktycznie działa całkiem dobrze).W zestawie są również adaptery do pompowania piłki lub koła do pływania. Pod względem siły ssania Banral jest jednym ze słabszych w swoim rodzaju. Zostawia piasek i większe okruchy leżące wokół, zatem w głównej roli spisuje się słabo. Może być również używany jako odkurzacz do pracy na mokro.
Czy niewielki, ręczny odkurzacz może skutecznie oczyścić mocno zabrudzone wnętrze auta? Jak widać po naszym teście – tak. Ważna jest odpowiednia moc ssania, która w połączeniu z odpowiednimi szczotkami i końcówkami jest w stanie usunąć kurz, piasek i drobne okruchy nawet z welurowych tapicerek o długich włóknach. Niektóre odkurzacze pozwalają nawet na pracę na mokro, co może być przydatne przy mocno zabrudzonych wykładzinach. Ale pojawiły się także produkty, które rozczarowały i do pracy nadają się raczej słabo.