Czy mały, przenośny odkurzacz akumulatorowy sprawdzi się przy sprzątaniu samochodu? W naszym teście Navitel CL100 – urządzenie marki do tej pory bardziej znanej kierowcom jako producent nawigacji i wideorejestratorów.
Częste odkurzanie samochodu jest niezbędne, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z deszczową pogodą lub gdy przewozimy małe dzieci. To wtedy pojawia się pilna potrzeba pozbycia się zabrudzeń, okruszków i pyłków, które zbierają się we wnętrzu pojazdu. Czy można do tego wykorzystać nieduże urządzenie na akumulator?
Najlepszym i zarazem ekonomicznym sposobem na utrzymanie auta w czystości jest skorzystanie z odkurzacza domowego. Niemniej jednak nie każdy ma dostęp do garażu z gniazdem elektrycznym, co jest niezbędne do użycia tego typu odkurzacza. Dodatkowo, będąc poza domem, nie mamy możliwości skorzystania z naszego tradycyjnego sprzętu.
Wyjazd na stację paliw lub do myjni to kolejna opcja, ale niesie ze sobą pewne niedogodności. Musimy tam dojechać, mieć przy sobie drobne na obsługę automatu lub nabyć specjalny żeton.
W związku z tym wiele osób decyduje się na zakup przenośnego odkurzacza akumulatorowego. Takie urządzenia doskonale sprawdzają się w aucie, a jednocześnie mogą być wykorzystywane również w domu, pozwalając zastąpić tradycyjny odkurzacz z przewodem. Jednak taki zakup może wiązać się z wydatkiem rzędu co najmniej 1000 zł za sprzęt, który rzeczywiście oferuje wystarczającą moc ssania. Konieczne mogą być dodatkowe inwestycje w akcesoria, takie jak ssawka szczelinowa czy elastyczna rura, co jeszcze bardziej zwiększa koszty.
Na szczęście istnieją także mniejsze odkurzacze akumulatorowe, które – choć nie zastąpią tradycyjnego odkurzacza domowego – świetnie sprawdzają się w aucie. Według zapewnień producentów oferują wystarczającą moc ssania, co umożliwia efektywne oczyszczanie wnętrza pojazdu.
Jednym z takich odkurzaczy jest Navitel CL100. Postanowiliśmy sprawdzić, czy obietnice producenta pokrywają się z rzeczywistością i czy ten przenośny odkurzacz spełni oczekiwania użytkowników.
Dane tecniczne | |
---|---|
Moc | 100 W |
Moc ssania | do 13 kPa |
Czas pracy | do 20 min |
Akumulator | Li-ion 2200 mAh |
Czas ładowania | około 3 h |
Złącze ładowania | USB-C |
Lampa | tak |
Zmienne tryby pracy | tak |
Filtr HEPA | tak |
Filtr zmywalny | tak |
Wymienny akumulator | nie |
Masa | 570 g |
Ten niewielki, bezprzewodowy odkurzacz samochodowy jest przeznaczony do suchego czyszczenia wnętrza pojazdu. Na wyposażeniu ma zmywalny filtr oraz pojemnik, a także ssawkę szczelinową ze zintegrowaną szczoteczką do sprzątania brudu z tapicerki i dywaników. Przed zbieraniem dużych zanieczyszczeń producent zaleca odłączenie ssawki. W zestawie znajdują się również kabel ładowania ze złączami USB-A i USB-C oraz etui. Producent wyposażył sprzęt także w latarkę z magnetyczną podstawą.
Przeprowadzamy test porównawczy wydajności ręcznego odkurzacza akumulatorowego Navitel CL100 w zestawieniu z tradycyjnym odkurzaczem na stacji paliw. Nasz sprawdzian obejmuje ocenę jakości sprzątania, łatwości obsługi, czasu pracy na baterii oraz funkcjonalności obu urządzeń.
Wynosząca 13 kPa moc ssania (w trybie wysokiej prędkości, w trybie niskiej prędkości jest to 10 kPa) powinna pozwolić na dokładne posprzątanie wnętrza samochodu. Wystarcza, ale w praktyce usuwanie wszystkich paprochów zajmuje sporo czasu.
Navitel jest wyposażony w ssawkę szczelinową oraz szczotkę.
Największym problemem odkurzaczy akumulatorowych jest ich czas pracy. Niestety, ten problem dotyczy również testowanego sprzętu. W trybie wysokiej wydajności działa on przez około 10 minut, co może nie być wystarczające do dokładnego posprzątania całego samochodu.
Odkurzacz wyposażono w latarkę oraz lampkę awaryjną, która po włączeniu wysyła przerywany czerwony sygnał. Szkoda, że lampka nie działa podczas odkurzania.
Jeśli poszukujesz niedrogiego pomocnika do codziennego i szybkiego sprzątania, to Navitel CL100 jest dobrym wyborem. Wysoka moc ssania pozwala na skuteczne usunięcie z wnętrza samochodu typowych zanieczyszczeń. Niemniej jednak warto zdawać sobie sprawę, że nie zawsze będzie on w stanie zastąpić odkurzacz ze stacji paliw. Przy większych zabrudzeniach lub podczas gruntownego, a więc wymagającego dłuższego czasu pracy odkurzania auta ten niewielki gadżet niestety przegrywa z „prawdziwym” sprzętem do czyszczenia.