Każdy, kto myśli, że miejski crossover nie może dawać radości z prowadzenia, powinien przejechać się nowym Fordem Pumą ST.
Po zniknięciu Fiesty z oferty Puma została jedynym miejskim autem Forda w Europie. Na szczęście w jej gamie pozostała sportowa wersja ST.
Na szczęście, bo takich odmian jest obecnie coraz mniej, a wśród crossoverów zdarzają się one szczególnie rzadko.
W 2024 roku Puma przeszła modernizację, której kluczową częścią jest nowa deska rozdzielcza. Sporadycznie zdarza się, by podczas liftingu zaszły aż tak znaczne zmiany. O wyglądzie kokpitu nie ma co dyskutować, bo zapewne zjadą się osoby, którym spodoba się bardziej niż dotychczasowy, a także takie, które uznają jego design za dość kontrowersyjny.
Nowa deska rozdzielcza o zupełnie innym kształcie niż w aucie przed liftingiem. Duży centralny ekran ma dobrą jakość i szybko reaguje na dotyk. Na górze znajduje się głośnik seryjnego systemu audio B&O. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Kluczowe jest to, że Puma otrzymała całkiem nowy system multimedialny Sync 4 5G (poprzednio Sync 3 4G) z 12-calowym, wysoko umieszczonym dotykowym ekranem i bezprzewodową integracją Androida Auto i Apple CarPlay. Ma lepszą jakość, a jego obsługa jest wygodniejsza.
Nowe są także wskaźniki – 12,8- zamiast 12,3-calowych. Ponadto przebudowano również m.in. konsolę środkową oraz boczki drzwiowe. Nie wszystko jest jednak lepsze, bo podczas modernizacji zrezygnowano z tradycyjnego panelu klimatyzacji z dużymi pokrętłami i przyciskami na rzecz wyświetlanego na dolnej części ekranu.
Przed modernizacją Puma ST była oferowana z silnikami 1.0 R3 EcoBoost 170 KM z instalacją mikrohybrydową lub 1.5 R3 EcoBoost 200 KM, zaś odmłodzoną można kupić już tylko z tym mniejszym, sparowanym z przekładnią dwusprzęgłową.
Dane techniczne i ceny | Ford Puma ST 1.0 EcoBoost Hybrid |
---|---|
Silnik | benzynowy, turbo |
Pojemność skokowa | 999 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R3/12 |
Moc maksymalna | 170 KM/5750 |
Maks. moment obrotowy | 200 Nm/2000 |
Napęd; skrzynia biegów | przedni; aut./7-b. |
Dług./szer./wys./rozstaw osi | 423/180/153/259 cm |
Średnica zawracania | 11,2 m |
Masa/ładowność | 1315/535 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 456/1216 l |
Poj. zbiornika paliwa | 42 l (Pb 95) |
Opony | 225/40 R19 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 210 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,4 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,0-6,5 l/100 km |
Zasięg | 700 km |
Cena wersji podstawowej z tym samym silnikiem | 163 150 zł |
Cena wersji testowanej* | 163 150 zł |
* w momencie publikacji artykułu promocyjna cena Pumy ST to 147 150 zł
Jednostka ma dobre parametry – 170 KM i 200 Nm, ale czuje się jednak, że jest mała i wysilona, w przeciwieństwie np. do 2.0 R4 turbo znanej z aut grupy VW. Do pracy zabiera się całkiem ochoczo, reakcja na dodanie gazu jest niezła (w trybie Sport wyraźnie bardziej zdecydowana niż w pozostałych), ale podczas dynamiczniejszej jazdy trzeba po prostu wykorzystywać cały dostępny zakres obrotów, by poczuć solidne przyspieszenie.
Do charakterystyki silnika dobrze pasuje siedmiobiegowy automat, zmieniający przełożenia szybko i płynnie (w ustawieniu Sport wbijanie kolejnych biegów jest wyraźniej zaakcentowane, a redukcji towarzyszy międzygaz). Na wielkie słowa uznania zasługuje to, że w obsługiwanym łopatkami pod kierownicą trybie manualnym przekładnia „nie wtrąca się” w poczynania kierowcy – sama nie wrzuca ani wyższych, ani niższych biegów (po kickdownie).
Dane testowe | Ford Puma ST 1.0 EcoBoost Hybrid |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,0 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,6 s |
Przyspieszenie 0-120 km/h | 12,3 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 35,5 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 36,0 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 57,9 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 65,1 dB |
Rzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 1,9 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl miesz.) | 8,5/5,1/6,8 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 610 km |
Puma ST ma zmodyfikowany układ jezdny w stosunku do innych wersji, m.in. „szybsze” przełożenie układu kierowniczego, a także opony 19''. Z pakietem Performance dochodzą do tego m.in. utwardzone sprężyny i amortyzatory KW. W efekcie ST prowadzi się wyśmienicie – błyskawicznie reaguje na poczynania kierowcy, uwielbia kręte drogi, na których przekonuje tak zwinnością, jak i stabilnością. Nie potrafi tylko jednego – zapewnić nawet przeciętnej wygody jazdy na drogach o gorszej nawierzchni.
Ford Puma ST to paradoksalnie hot hatch w starym stylu: twardy i do dobrej dynamiki wymagający wyższych obrotów.