Serwis pod patronatem magazynu
245 KM w Porsche nie zapowiada wyjątkowych emocji, ale Macan z bazowym silnikiem potrafi sprawić przyjemność.
Porsche musi być bardzo szybkie i bardzo drogie. Takie skojarzenia ma wielu fanów motoryzacji, ale w gamie tej marki są modele, które niekoniecznie wpisują się w ten obraz. Najtańszy samochód w cenniku Porsche to 718 Cayman (300 KM, 248 tys. zł), ale najtańsze Porsche, które pomieści więcej niż 2 osoby to bazowy Macan wyceniany na 251 tys. zł.
Może nie jest to okazja, ale rywale za swoje porównywalne propozycje wystawiają podobny rachunek. Do tego, że Porsche to już nie tylko „911”, ale też SUV-y wszyscy się już przyzwyczaili, podobnie jak do downsizingu. Bazowy Macan łączy te dwa trendy i wbrew pozorom robi to bardzo dobrze. Po pierwsze, to ciągle SUV o najlepszych właściwościach jezdnych w swojej klasie. Bez względu na to, czy ktoś chce jeździć bardzo szybko, czy też szuka komfortu i wygody – to wszystko znajdzie w Macanie.
Jego układ kierowniczy wręcz odczytuje zamiary kierowcy i do spółki z doskonałym zawieszeniem oraz świetnymi hamulcami skutecznie maskują 1,9-tonową masę auta. Po drugie, 2-litrowy silnik o mocy 245 KM nie czyni może z niego „rakiety”, ale przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6,5 sekundy (z pakietem Chrono Sport) i prędkość maksymalna 225 km/h w zdecydowanej większości sytuacji na drodze to aż nadto.
Jasnym punktem zespołu napędowego jest też automatyczna skrzynia PDK – jedna z najlepszych na rynku. Po trzecie, Macan 2.0 potrafi być oszczędny. Przy spokojnej jeździe w trasie zużycie paliwa spada do około 10 litrów na 100 km, w mieście wynosi 12-13, tyle samo co przy prędkościach autostradowych. Do tych zalet dodać trzeba perfekcyjne wykonanie i poczucie solidności konstrukcji, a także długą listę opcji pozwalającą konfigurować auto na miarę potrzeb.
Nie brakuje też efektownych kolorów, jak ten widoczny na zdjęciach – metaliczny Mamba Green (4257 zł). Czego więc brakuje bazowemu Macanowi? Z pewnością odrobiny drapieżności mocniejszej, 354-konnej wersji S z silnikiem 6-cylindrowym. Ale to dodatkowy wydatek 57 tys. złotych. Porsche daje taki wybór i to akurat dobra wiadomość.
| Dane techniczne | Porsche |
|---|---|
| Silnik | benzynowy, turbo |
| Pojemność skokowa | 1984 cm3 |
| Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
| Moc maksymalna | 245 KM/5000 |
| Maks. moment obrotowy | 370 Nm/1600 |
| Skrzynia biegów | aut./7-biegowa |
| Napęd | 4.10.2004 |
| Długość/szerokość/wysokość | 470/192/162 cm |
| Rozstaw osi | 281 cm |
| Masa/ładowność | 1870/640 kg |
| Poj. bagażnika (min./maks.) | 488/1503 l |
| Poj. zbiornika paliwa | 65 l (Pb 98) |
| Osiągi, zużycie paliwa | |
| Prędkość maksymalna | 225 km/h |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,7/6,5* s |
| Śr. zużycie paliwa (wg prod.) | 10,0–11,0 l/100 km |
| Zużycie paliwa w teście (miasto/trasa/średnie) | 12,8/10,0/11,4 l/100 km |
To nie jest SUV do wyścigów spod świateł, ale Porsche na co dzień – funkcjonalne, wygodne i, mimo deficytu mocy, dające dużo frajdy z jazdy.
PLUSY/MINUSY:
+ Najlepsze w klasie właściwości jezdne, praca skrzyni biegów, funkcjonalność, solidność wykonania, możliwości konfigurowania
– przeciętne jak na Porsche osiągi i brzmienie silnika, koszt dodatkowego wyposażenia
Możliwości regulacji foteli są ogromne, szkoda że to kosztowna opcja.
Osiągi i brzmienie silnika 2.0 turbo nie są może imponujące, ale docenić trzeba rozsądne zużycie paliwa.
Pokrętło do zmian charakterystyki pracy m.in. silnika i skrzyni biegów. Różnice są odczuwalne.
Oryginalnie rozwiązanie – przycisk otwierania bagażnika w mocowaniu wycieraczki.
Perfekcyjne wykonanie i świetnie leżąca w dłoniach kierownica, zza której nie chce się wychodzić nawet po długiej trasie.
