Serwis pod patronatem magazynu
Opinie innych kierowców to dla wielu jedna z bardziej godnych zaufania wskazówek przy wyborze auta. Prezentujemy ciekawy raport oparty na ocenach brytyjskich kierowców. W rankingu dziesięciu najmniej ich zdaniem awaryjnych modeli decydowanie dominuje jedna „narodowość”.
Rosnące ceny używanych aut oraz coraz większy stopień przebrania rynku z wartych uwagi egzemplarzy nie ułatwiają znalezienia wymarzonego samochodu z drugiej ręki.
Dokonanie właściwego wyboru od lat starają się ułatwiać różnego rodzaju zestawienia i rankingi. Układ sił w nich nie zawsze okazuje się oczywisty. Zdarza się, że najlepiej wypadają samochody, które zarówno pod względem liczby sprzedawanych egzemplarzy w salonach, jak i sprowadzanych z zagranicy na rynek wtórny nie są najpopularniejsze.
Dokładnie taki rozdźwięk wystąpił między strukturą polskiego rynku (pierwotnego i wtórnego) a wynikami badania Driver Power, które zostało przeprowadzone w internecie przez redakcję brytyjskiego tygodnika „Auto Express”. Właściciele pojazdów mogli podzielić się opiniami na ich temat, wskazując mocne i słabe strony danego modelu oraz usterki. Wpływ na ostateczną ocenę miały wrażenia z jazdy oraz komfort, jakość wykonania, koszty eksploatacji i niezawodność. Zwrócono uwagę nawet na takie aspekty, jak ergonomia czy jakość systemu audio.
W oparciu o oceny stworzono różne zestawienia pojazdów – w tym najbardziej niezawodnych używanych, które prezentujemy poniżej.
Oczywiście do wyników raportu nie należy podchodzić bezkrytycznie. O tym, czy dany model samochodu jest bezawaryjny, decyduje nie tylko jakość zamontowanych w nim podzespołów. Równie ważna jest przeszłość pojazdu – polecamy jej prześwietlenie.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 3456 cm3, moc: 345 KM, maksymalny moment obrotowy: 345 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 5,9 s, średnie zużycie paliwa: 5,9-6,1 l/100 km
Japoński rywal Audi A6, BMW serii 5 czy Mercedesa klasy E został uznany nie tylko za najlepsze pod względem niezawodności używane auto, ale po prostu także najlepszy używany samochód. I to już trzeci raz z rzędu! Kierowcy docenili GS-a za solidne nadwozie, stylowe wnętrze, wygodne fotele, widoczność, komfort jazdy, systemy bezpieczeństwa, obsługę klimatyzacji oraz jakość nagłośnienia.
GS wyróżnia się też wydajnym, a do tego trwałym napędem hybrydowym (dostępnym w odmianach opartych o jednostkę 2.5 R4 oraz 3.5 V6). W palecie silników zabrakło diesla. Jest za to murowany kandydat na youngtimera – sportowy GS F z wolnossącym 5.0 V8 o mocy 477 KM.
Takie limuzyny nie wrócą już do salonów. GS, podobnie jak inne używane Lexusy, na tle rywali okazuje się drogi. Mimo to nie warto zniechęcać się do zakupu. Wysokie ceny ofertowe bardzo często odzwierciedlają faktyczny stan techniczny pojazdu, który nawet w egzemplarzach z wysokim przebiegiem nie budzi wątpliwości.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 3456 cm3, moc: 299 KM, maksymalny moment obrotowy: 317 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,8 s, średnie zużycie paliwa: 6,3 l/100 km
Nie zawsze nowsze auto jest lepsze od swojego poprzednika, czego przykładem jest Lexus RX – w badaniu Driver Power trzecia generacja została oceniona wyżej od czwartej. Potwierdza to wybitną odporność Lexusów na zużycie i upływ lat. Nie były to jedyne składowe sukcesu. Swoją pozycję RX III zawdzięcza także systemowi multimedialnemu i wnętrzu, których obsługę oceniono wyżej niż w następcy. Trudno o lepszy dowód, że ewolucja pokładowej elektroniki nie zawsze idzie w dobrym kierunku.
Wybierając Lexusa RX, warto zainteresować się trwałą, oszczędną i potencjalnie łatwą do odsprzedania hybrydą. Polecamy egzemplarze z krajowych salonów. Co prawda są zwykle zauważalnie droższe od pozostałych, ale przemawiają za nimi stan techniczny, długoletnia historia serwisowania w ASO czy niewielka liczba dotychczasowych właścicieli. Warto pamiętać, że na rynku są zarówno egzemplarze z napędem na obie osie, jak i na przednie koła (drugie z wymienionych są rzadziej spotykane).
Jeżeli ktoś nie może pozwolić sobie na zakup RX-a III, a marzy o dużym SUV-ie z hybrydowym napędem, śmiało może rozejrzeć się za drugą generacją modelu – RX II w wersji 400h to także wybitnie trwały model, który koncepcją napędu czy stylizacją nadwozia i wnętrza nie odbiega znacząco od „trójki”.
Szczególnie dobrze trzeba sprawdzić auta z USA – większość brała udział w wypadkach.
Silnik: benzynowy, pojemność: 2498 cm3, moc: 175 KM, maksymalny moment obrotowy: 235 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,2 s, średnie zużycie paliwa: 7,0-7,3 l/100 km
Za nazwą Outback kryje się uterenowiona wersja Legacy, czyli reprezentanta Subaru w klasie średniej. Model przecierał szlaki w segmencie podwyższonych kombi, dzięki czemu ugruntował swoją pozycję na rynku – podaż używanych egzemplarzy, biorąc pod uwagę niszowość marki Subaru, jest spora.
W badaniu Driver Power respondenci wysoko ocenili piątą odsłonę Outbacka za ilość miejsca (zwłaszcza w drugim rzędzie), rozmiar bagażnika oraz funkcjonalność. Za słabe strony uznano natomiast wysokie koszty utrzymania oraz znaczne zużycie paliwa.
Kto szuka jednak bezproblemowego auta, które posłuży przez długie lata, nie będzie szybko traciło na wartości, a do tego nie przytłoczy kierowcy trudnością obsługi elementów wyposażenia – chyba lepiej nie może trafić. Mocną stroną Outbacka okazuje się też bezstopniowa skrzynia Lineartronic, której sterownik unika wkręcania silnika na niepotrzebnie wysokie obroty.
Jednostki napędowe w układzie boxer są niskie i szerokie, co pozytywnie wpływa na położenie środka ciężkości. Dzięki temu inżynierowie Subaru mogli relatywnie miękko zestroić zawieszenie, czego owocem jest wysoki komfort jazdy i płynność tłumienia nierówności przy zachowaniu prowadzenia, jakiego chciałoby się oczekiwać po marce Subaru, niegdyś rozdającej karty na rajdowych odcinkach specjalnych.
Mimo większego zapotrzebowania na paliwo silnik benzynowy jest lepszym wyborem od diesla.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 3456 cm3, moc: 313 KM, maksymalny moment obrotowy: 335 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,7 s, średnie zużycie paliwa: 5,2-5,5 l/100 km
Respondenci biorący udział w badaniu Driver Power docenili RX-a czwartej generacji za niezawodne układy napędowe, zrywność, płynną pracę skrzyń biegów oraz dźwięk silnika. Wysokie noty przyznano także za aspekty związane z bezpieczeństwem. RX stracił natomiast punkty za obsługę elementów wyposażenia wnętrza, którą uznano za dość trudną.
My po stronie plusów, które powinny ograniczać utratę wartości, dopisujemy wydajność napędu hybrydowego, przestronność wnętrza oraz stylizację – nakreślona ostrymi liniami karoseria jeszcze przez długie lata powinna zachować świeżość.
Zainteresowany zakupem czwartej generacji Lexusa RX jest w bardzo dobrej sytuacji, bo pula dostępnych egzemplarzy jest czterokrotnie wyższa niż w przypadku poprzednika. Wnikliwa przedzakupowa kontrola to konieczność. Rynkowa wartość pojazdu jest wciąż bardzo wysoka, co stanowi pokusę do odbudowywania nawet poważnie rozbitych egzemplarzy. Niemal wszystkie z USA mają na swoich kontach mniej lub bardziej poważne przygody, na szczęście zwykle wystarczy wpisać do wyszukiwarki numer VIN, by zobaczyć, jak auto wyglądało w chwili, gdy trafiło na aukcję za oceanem. Samochód można też odpłatnie prześwietlić w Carfax.
Lexus od lat idzie swoją drogą w kwestii materiałów czy ergonomii, co jedni lubią, a inni – ganią.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 1798 cm3, moc: 122 KM, maksymalny moment obrotowy: 142 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,8 s, średnie zużycie paliwa: 3,3-4,6 l/100 km
Jedna z motoryzacyjnych prawd głosi, że warto kupować auta, którymi jeżdżą taksówkarze, bo są one bezawaryjne i tanie w utrzymaniu. W przypadku kolejnych odsłon Toyoty Prius ta reguła sprawdza się doskonale.
Niestety jest i druga strona medalu – opinie i wynikające z nich zapotrzebowanie na używane egzemplarze windują ceny Priusów dostępnych na rynku wtórnym. To nie koniec złych wiadomości. Popyt sprawia, że do Polski sprowadza się wiele aut z „barwną” przeszłością. Nie tylko powypadkowych, ale również wcześniej służących już w roli taksówki. Sprawia to, że wnikliwa przedzakupowa kontrola Priusa jest koniecznością.
„Czwórka” wysokie miejsce w badaniu „Auto Express” zawdzięcza m.in. małemu zapotrzebowaniu na paliwo, niskim kosztom utrzymania, wrażeniom z jazdy oraz taniemu ubezpieczeniu, co akurat w Polsce zaczyna wyglądać dokładnie odwrotnie.
Bez względu na generację Prius ma dosyć futurystyczne wnętrze – na szczęście całkiem proste w obsłudze.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1498 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,4-9,1 s, średnie zużycie paliwa: 5,1-5,7 l/100 km
Średniej wielkości SUV Skody w raporcie Driver Power wypadł lepiej od wielu znacznie bardziej uznanych przez rynek uterenowionych modeli – w tym koncernowych bliźniaków bazujących na platformie MQB. Warto dodać, że Karoq nie tylko znalazł się wysoko na liście najlepiej wypadających pod względem niezawodności używanych modeli, ale okazał się też drugim najlepszym używanym autem.
Sukcesy są wypadkową wielu czynników – w tym funkcjonalności i ergonomii wnętrza, trwałości czy kosztów utrzymania. Brytyjscy kierowcy skrytykowali Skodę Karoq za dość konserwatywny design. W naszych realiach nie bez znaczenia jest duża podaż egzemplarzy – także niemal nowych, podemonstracyjnych. Z palety silników polecamy benzynowe 1.5 TSI. Jeździ sprawniej od bazowego 1.0 TSI, a przy spokojnej jeździe na trasie nie spala znacznie więcej od diesli 1.6/2.0 TDI.
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 2494 cm3, moc: 197 KM, maksymalny moment obrotowy: 210 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,2 s, średnie zużycie paliwa: 5,0-5,1 l/100 km
Atrakcyjniej stylizowana i lepiej wykonana alternatywa dla Toyoty RAV4 IV. Uterenowiony Lexus okazuje się przy tym niemal tak samo przestronny i funkcjonalny. Brytyjczycy wysoko ocenili NX-a za niezawodność, ale stracił on nieco punktów za koszty utrzymania oraz działanie i obsługę systemu multimedialnego.
W swoim czasie Lexus NX miał dosyć atrakcyjne ceny, co przekłada się na dużą podaż na polskim rynku wtórnym. Pewną inwestycją wydaje się zwłaszcza zakup egzemplarza z napędem hybrydowym – nie powinien istotnie tracić na wartości, bo trwa zarówno boom na hybrydy, jak i SUV-y. Szczególnie z półki premium.
Benzynowy silnik 2.0 z wersji 200t okazuje się dosyć paliwożerny, ale zapewnia niezłą dynamikę
Silnik: benzynowy + elektryczny, pojemność: 1798 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obrotowy: 142 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,3 s, średnie zużycie paliwa: 3,6-4,4 l/100 km
W oparciu o mechanikę Priusa III koncern Toyota zbudował oszczędnego, bardzo trwałego i dobrze wykończonego, ale mało przestronnego Lexusa CT. Jedna wersja silnikowa i nadwoziowa ograniczały grono potencjalnych nabywców.
Z drugiej strony CT przekonywał ich eleganckim designem nadwozia i wnętrza oraz rozsądnymi na tle rywali cenami ofertowymi w salonach. Kto zdecydował się na zakup – nie stracił, bo używane egzemplarze, nawet z początku produkcji, trzymają cenę (ich proces starzenia spowolnił brak drastycznych liftingów – w 2014 r. głównie powiększono chromowane obramowanie chłodnicy).
Wysoki poziom cenowy dotyczy zwłaszcza samochodów z krajowych salonów z w pełni udokumentowaną historią. Respondenci biorący udział w badaniu Driver Power skrytykowali Lexusa CT głównie za archaiczny już system multimedialny.
Silnik: diesel, pojemność: 1968 cm3, moc: 140 KM, maksymalny moment obrotowy: 320 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,7-10,2 s, średnie zużycie paliwa: 5,1-6,5 l/100 km
Pierwsze podejście Skody do segmentu SUV-ów nie zostało najlepiej przyjęte przez rynek. To dosyć zaskakujące, bo co prawda Yeti jest specyficznie stylizowane, ale ma bardzo przestronne i funkcjonalne wnętrze oraz dobrze zestrojony układ jezdny.
Obecność w czołowej dziesiątce rankingu Driver Power jest m.in. zasługą niskich kosztów utrzymania oraz spełniania przez Yeti potrzeb rodzin. Model został oceniony najwyżej z całej stawki za możliwości ustawiania foteli (tylne można składać, przesuwać i demontować) oraz rozwiązania ułatwiające jeżdżenie z dziećmi na pokładzie. Dobrze oceniono też dynamikę i prowadzenie.
Wnętrze, niemal bliźniacze z kabiną Octavii II, nie porywa stylem, ale jest bardzo ergonomiczne.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1995 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 196 Nm, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,5-10,7 s, średnie zużycie paliwa: 6,5-7,0 l/100 km
Za oznaczeniem XV kryje się uterenowiona wersja kompaktowego Subaru Impreza czwartej generacji. Pokaźny prześwit i skuteczny napęd na obie osie faktycznie pozwalają na zjechanie z utartych szlaków – XV sprawdza się w takich warunkach nawet lepiej od części SUV-ów.
Brytyjscy kierowcy docenili Subaru XV nie tylko za bezawaryjność. Model znalazł się na pierwszym miejscu w całym zestawieniu w kategorii systemów wsparcia kierowcy, z których marka dekadę temu postanowiła uczynić swój znak rozpoznawczy. Respondenci pozytywnie ocenili także łatwość obsługi wyposażenia.
Polecamy benzynową wersję 2.0i. Bazowa 1.6i jest trochę za słaba, a diesel 2.0D potencjalnie awaryjny, a na pewno mniej ceniony przez rynek i trudniejszy do sprzedania.
Przygotowane przez „Auto Express” zestawienie najwyżej ocenianych pod względem niezawodności używanych aut dowodzi, że nie zawsze zakup modelu, który najczęściej spotykamy na ulicach lub który bryluje w statystykach sprzedaży czy importu jest kluczem do satysfakcji z późniejszego używania pojazdu.
Warto również pamiętać, że niemal wszystkie marki mają szerokie gamy modeli – równolegle z najbardziej rozchwytywanymi oferowano bardziej niszowe, które zwykle dzielą jednak mechanikę czy elementy wykończeniowe z hitami. Ich zakup może być sposobem na wejście w posiadanie dobrego auta.
