Samochody kompaktowe to segment, który cieszy się dużą popularnością – używane kompakty są wygodne, przestronne i niezbyt drogie w utrzymaniu. Przedstawiamy mocne i słabe strony 16 modeli. Które z nich wyróżniają się niską awaryjnością? Dane z najnowszego raportu niezawodności.
Wybór używanego auta nigdy nie należał do łatwych zadań. Cenną podpowiedzią dla kupujących mogą być raporty usterkowości oparte o wyniki przeglądów rejestracyjnych.
Ich wyniki świadczą nie tylko o słabych stronach poszczególnych modeli, ale także o rzetelności ich serwisowania. W końcu w tzw. idealnym świecie żadne z aut nie powinno stawiać się na przegląd z wyciekami oleju czy nadmiernie zużytymi oponami.
Prezentujemy popularne kompakty, które stanowią udany kompromis między ceną, komfortem i przestronnością. Podajemy też stwierdzone przez ekspertów GTÜ typowe usterki poszczególnych modeli.
Samochód dzieli platformę MQB m.in. z Golfem VII oraz Octavią III. Zaopatrzenie w części zamienne i zaplecze w postaci wyspecjalizowanych serwisów nie dają więc powodów do narzekania.
Na tle popularnych modeli kompakt z Ingolstadt błyszczy bogatszym wyposażeniem i staranniej wykończonym wnętrzem oraz nierzadko mocniejszymi silnikami pod maską, co przekłada się na wyraźnie wyższe ceny ofertowe na rynku wtórnym.
Na celowniku zakupowym wielu osób jest produkowana w latach 2012-2020 trzecia generacja Audi A3. Gama rozciąga się od przestronnego, pięciodrzwiowego Sportbacka do czterodrzwiowej limuzyny, która dzięki długości 4,46 m zbliża się do klasy średniej. Trzydrzwiowy wariant z ciaśniejszym tyłem wycofano w 2017 r. Czteromiejscowy kabriolet z brezentowym dachem produkowano do 2020 roku i wciąż jest on drogi w zakupie.
Paleta silników obejmuje jednostki od 1.0 TSI o mocy 115 KM do 400-konnego RS 3 z pięciocylindrowym silnikiem 2.5 TFSI. Turbodiesle 1.6/2.0 TDI generują od 116 do 184 KM. Wariant e-tron (204 KM) to hybryda plug-in. Część egzemplarzy z mocniejszymi silnikami ma na wyposażeniu dołączany napęd quattro.
Popularne skrzynie s tronic po ok. 200 tys. km mogą wymagać serwisu, obejmującego wymianę pakietu sprzęgłowego, co jest dosyć drogie.
Nie ma powodów do niepokoju – bez względu na wiek Audi A3 rzadko źle wypada w przeglądach GTÜ. W przypadku usportowionych i ostrzej traktowanych wersji warto jednak dokładniej sprawdzić hamulce i zawieszenie.
Najczęstsze usterki to zawilgocone olejem silniki oraz skrzynie biegów, uszkodzone oświetlenie, zużyte hamulce, pęknięte sprężyny i rozerwane manszety przeciwkurzowe.
Nic nie trwa wiecznie – BMW zrezygnowało z tylnego napędu w klasie kompaktowej. Ponadto aktualna, wprowadzona w 2019 r. generacja serii 1 (F40) ma silnik zamontowany poprzecznie, a nie jak dotychczas – wzdłużnie. Przekłada się to na większą ilość miejsca w kabinie i bagażniku.
Nim jednak kariera „jedynki” F40 na rynku wtórnym zacznie się na dobre, dużo atrakcyjniejszą propozycją pod względem relacji ceny do wieku, wyposażenia, mocy, stanu i przebiegu będzie wariant F20 z lat 2011-2019.
Egzemplarze produkowane od modernizacji w 2015 r. dzielą większość silników z nowszą generacją. W ich przypadku paletę otwierają modularne 1.5 R3 (B38), których pochodną są 2.0 R4 (B48). Modernizacja przyniosła też trzycylindrowe diesle 1.5 (B37) i spokrewnione z nimi 2.0 (B47). Zajęły miejsce jednostek N47, które były krytykowane za niską trwałość napędu rozrządu. W „jedynkach” F20 sprzed modernizacji rozrządy zawodzą też w benzynowych 1.6 (N13) i 2.0 (N20).
BMW serii 1 uchodzi za niezawodne. Jego dobre właściwości jezdne często zachęcają kierowców do głębszego wciskania gazu i szybszego pokonywania zakrętów – w efekcie cierpią układ hamulcowy, zawieszenie i opony.
Najczęstsze usterki to zawilgocone olejem silniki oraz skrzynie biegów, nieszczelne amortyzatory, uszkodzone światła oraz nadmiernie zużyte opony.
Kompaktowy Citroen wyróżnia się korzystną relacją ceny do wieku i wyposażenia. Szkoda, że doczekał się tylko jednej wersji nadwoziowej. Z silników benzynowych polecamy wprowadzony w 2014 r. 1.2 R3 PureTech (110/130 KM). Diesle 1.6/2.0 są równie udane, ale większy i mocniejszy lepiej trzyma cenę.
Przeglądy ujawniły wiele usterek, pojawiających się też w minivanie Picasso, więc przed zakupem warto zlecić gruntowne sprawdzenie pojazdu.
Typowe problemy to zapocone olejem silniki i skrzynie biegów, uszkodzone oświetlenie, nadmiernie zużyte tarcze i klocki hamulcowe, pęknięte sprężyny zawieszenia i wyrobione końcówki drążków kierowniczych.
W przypadku Focusa na rynku wtórnym króluje trzecia generacja, dostępna jako 5-drzwiowy hatchback, kombi oraz sedan.
Paleta silników częściowo pokrywa się z dostępnymi w Focusie IV. W przypadku jednostek benzynowych ciekawą propozycją okazuje się nawet najmniejsza 1.0 EcoBoost (100-140 KM). Z diesli polecamy oszczędne i zrywne 2.0 TDCI (115-185 KM).
Za typowe punkty zapalne GTÜ uznało silniki i skrzynie mokre od oleju, nieprawidłowo działające oświetlenie, nadmiernie zużyte klocki hamulcowe, zardzewiałe progi oraz uszkodzenia układu wydechowego.
Dziesiąta generacja „japończyka” jest pojemniejsza od poprzedników i otrzymała nowoczesne benzynowe silniki z turbo 1.0/1.5/2.0, które rozwijają 126-320 KM. Do 2019 r. w gamie był też 120-konny turbodiesel 1.6 – to solidna i oszczędna japońska konstrukcja, która jest jednak słabo zaopatrzona w zamienniki.
Używane Civiki trzymają cenę, co jest m.in. zasługą legendarnej niezawodności. Potwierdzają ją wyniki testów GTÜ. Zidentyfikowane przez ekspertów wady zwykle okazują się łatwe do naprawienia. Należą do nich wycieki oleju, uszkodzenia lub nieprawidłowe ustawienie świateł oraz nadmiernie zużyte klocki i tarcze hamulcowe.
Samochód cieszy się uznaniem polskich kierowców – całkiem uzasadnionym, bo z generacji na generację kompaktowy Hyundai staje się coraz lepszy.
Aktualne i30 jest dostępne w odmianie pięciodrzwiowej, kombi, a od 2018 r. także jako „pięciodrzwiowe coupe”, Fastback. W gamie nie zabrakło też sportowych, sygnowanych literą N wersji z silnikiem 1.6 o mocy 250-280 KM.
Im świeższe i30, tym technicy GTÜ wykrywali w nim mniej usterek. Najczęstsze niedociągnięcia to uszkodzone światła, nadmiernie zużyte tarcze oraz klocki hamulcowe, nierówna siła działania hamulca postojowego, silniki ze śladami wycieków oleju oraz zużyte elementy podwozia.
Techniczny bliźniak Hyundaia i30 dzieli z nim solidną technologię i wydajne silniki, a jest równie porządnie wykonany. Mimo to warto zainwestować w gruntowny przedzakupowy przegląd Ceeda. Pomimo że kompaktowa Kia jest ceniona za trwałość, w raporcie GTÜ wypadła poniżej średniej (także nieco gorzej od Hyundaia i30).
Najczęściej wykrywane nieprawidłowości to mocno zużyte elementy układu hamulcowego, wadliwe oświetlenie, wycieki oleju z silników oraz problemy z gumowymi manszetami przegubów napędowych. Na szczęście dostępność części niezbędnych do wykonania tych napraw nie jest zła, a ich ceny nie zwalają z nóg.
Mazda 3 zawsze była mocnym graczem na polskim rynku wtórnym – bardzo dobre opinie na temat tych produkowanych w Japonii samochodów przekładają się na wysokie ceny ofertowe. Dotyczy to zwłaszcza egzemplarzy z silnikami benzynowymi, które kupiono w polskich salonach.
Opinie kierowców znajdują pokrycie w raporcie GTÜ. Mazda 3 nie wypadła w nim wzorowo, ustępując nieznacznie np. Mercedesowi klasy A, ale i tak nie jest to powodem do wstydu.
Poza hamulcami japoński samochód nie wykazuje prawie żadnych słabych punktów. W niektórych autach wykryto też zapocone olejem silniki, zużyte przeguby i źle ustawione światła.
Dostępną do 2018 r. generację W 176 krytykowano za ograniczoną przestronność wnętrza i niezbyt pojemny bagażnik, Klasę A napędzają wyłącznie czterocylindrowe silniki. Benzynowe 1.6/2.0 rozwijają 102-381 KM, a diesle 1.5/1.8/2.1 – 90-177 KM (najmniejszy z nich to 1.5 dCi od Renault). Napęd, w zależności od wersji, trafia na przednie lub wszystkie koła.
Używane Mercedesy klasy A są zazwyczaj dobrze utrzymane i wyposażone, co przekłada się na ich ceny. GTÜ wysoko ocenia model.
Typowe usterki to korozja przewodów hamulcowych, pęknięte sprężyny zawieszenia, uszkodzone lub źle ustawione reflektory i nierówno zużyte opony.
W 2022 r. Astra była najczęściej sprowadzanym do Polski używanym modelem. Popularność nie dziwi – kompaktowy Opel nieźle wygląda, ma wystarczająco przestronne wnętrze, zapewnia przyzwoity komfort jazdy, a zaopatrzenie w części zamienne jest wzorowe.
Przez lata ogromnym zainteresowaniem cieszyła się Astra J – m.in. z powodu dostępności silników świetnie współpracujących z instalacjami LPG. Ale ze względu na bardziej atrakcyjny wygląd, bogatsze wyposażenie i korzystną relację ceny do wieku do głosu zaczyna dochodzić Astra K.
Ogólna trwałość kompaktowego Opla nie jest wybitna, ale też nie daje powodów do narzekania – typowe naprawy nie są drogie.
W opinii ekspertów GTÜ słabym punktem Astry jest przede wszystkim układ wydechowy. Również nieprawidłowe działanie układów kierowniczych i hamulcowych było powodem do kończenia przeglądów z negatywnym wynikiem. Na silnikach i skrzyniach wykrywano wycieki oleju. Możliwe są też korozja przewodów hamulcowych, zużycie hamulców i pękanie sprężyn.
Druga odsłona Peugeota 308 okazała się jakościowym skokiem względem poprzednika. Co więcej – część wciąż występujących słabości modelu wyeliminowano podczas face liftingu przeprowadzonego w 2017 r., dzięki czemu kontrolerzy GTÜ znajdują niewiele usterek.
Najczęstsze niedociągnięcia to silniki mokre od oleju, nadmiernie zużyte hamulce, źle ustawione lub niedziałające reflektory, wyrobione końcówki drążków kierowniczych oraz nierównomiernie wytarty bieżnik opon. Cieszy fakt, że wiele z tych usterek można usunąć szybko oraz niezbyt wysokim nakładem środków.
Model jest od dekad obecny na naszym rynku, ale najnowsza, czwarta generacja nie odniosła już takiego sukcesu jak jej poprzednicy. A szkoda, bo pod względem designu, komfortu czy właściwości jezdnych Megane nie ustępuje rywalom.
Niestety nie można powiedzieć tego o wynikach obowiązkowych przeglądów. W ich trakcie eksperci GTÜ wykrywali masę nieprawidłowości – bez względu na rocznik Megane jest jednym z gorzej ocenianych modeli.
Najczęstsze usterki to wycieki oleju silnikowego, luzy na końcówkach drążków kierowniczych i przegubach, popękane sprężyny zawieszenia oraz nadmiernie zużyte hamulce.
Na wielu rynkach, poza hiszpańskim, Leon od zawsze stał w cieniu Golfa czy nawet Octavii, z którymi dzielił rozwiązania techniczne. Mniejsze zainteresowanie nim nie było do końca uzasadnione, bo kompaktowy Seat prowadził się przyjemniej, ale mimo sportowego zacięcia pozostawał funkcjonalnym autem.
Zainteresowani zakupem używanego egzemplarza nie muszą obawiać się o jego trwałość. GTÜ dosyć wysoko oceniło Leona.
Jako najczęstsze niedociągnięcia wskazano mokre od oleju silniki, uszkodzone oświetlenie (najczęściej tablicy rejestracyjnej oraz światła postojowe), nierównomiernie zużyte opony, a także nieprawidłowo ustawione reflektory.
Wyjątkowo przestronny kompakt z ogromnym bagażnikiem to szczególnie interesująca oferta dla rodzin. Czeskie auto dzieli mechanikę z Golfem, ale na rynku wtórnym zwykle kosztuje mniej (cenę trzymają głównie mocne czy kompletnie wyposażone egzemplarze).
Okazuje się, że mimo technicznych analogii podczas przeglądów problemy w Octavii są wykrywane częściej niż w Golfie. To już w sporej mierze efekt sposobu użytkowania i serwisowania.
Eksperci GTÜ zwrócili uwagę na niedomagania hamulców, oświetlenia i elektryki. W starszych Octaviach często wykrywano wycieki oleju, zużyte manszety przegubów oraz popękane sprężyny zawieszenia.
Systematycznie udoskonalana Corolla (a wcześniej Auris) umocniła swoją pozycję w klasie kompaktowej i stała się poważną alternatywą – choćby ze względu na dostępność efektywnego, klasycznego napędu hybrydowego, a nie forsowanych w konkurencyjnych modelach rozwiązań typu plug-in. Dobrym pomysłem było poszerzenie gamy o praktyczne kombi.
Za zakupem używanej Corolli przemawiają też bardzo dobre wyniki w raporcie GTÜ.
Najczęściej wykrywane przez ekspertów nieprawidłowości dotyczyły nadmiernie zużytych tarcz i klocków hamulcowych, a także problemów z oświetleniem (zwykle postojowym oraz tablicy rejestracyjnej).
Odwieczny lider klasy kompaktowej przez wiele lat był najlepiej sprzedającym się nowym samochodem w Europie. Oferta na rynku wtórnym jest więc ogromna.
Zainteresowani zakupem używanego Golfa VII – a ta generacja, m.in. ze względu na długi okres produkcji (2012-2020), króluje obecnie w serwisach ogłoszeniowych – nie mogą narzekać także na ograniczoną liczbę wersji silnikowych. Poza popularnymi jednostkami benzynowymi i dieslami dostępne były też elektryczny e-Golf, hybryda plug-in oznaczana jako GTE, mocne benzynowe wersje GTI oraz R, a także żwawy diesel GTD.
Do tego Volkswagen oferował 3- i 5-drzwiowe nadwozia, kombi, uterenowiony wariant Alltrack, a nawet Golfa Sportsvana – ten minivan z dosyć krótkim nadwoziem wypełnił lukę między Golfem a Touranem.
Nabywcy cenią kompakt z Wolfsburga nie tylko ze względu na możliwość dopasowania go do swoich oczekiwań, ale również ponadprzeciętną jakość wykończenia wnętrza czy zawieszenie stanowiące udany kompromis między prowadzeniem i komfortem. Nie bez znaczenia jest też zaplecze serwisowe – ASO Volkswagena znajduje się we wszystkich większych miastach, nie brakuje niezależnych warsztatów, a zamienniki oryginalnych części można znaleźć w każdej hurtowni. Inspektorzy GTÜ docenili też Golfa za bardzo małą liczbę wykrywanych problemów.
Trudno o coś lepszego – wszystkie pola w tabeli wyników są zielone, co oznacza, że produkowany w tym przedziale czasowym Volkswagen Golf VII nie ujawnia żadnych słabości. Uzasadnia to ogromną popularność samochodu z Wolfsburga na rynku wtórnym, ale także jego wysokie ceny. Najczęściej wykrywane problemy dotyczą hamulców, nieprawidłowo ustawionych reflektorów oraz zużytych piór wycieraczek.
Z najnowszego raportu GTÜ można wyciągnąć kilka ciekawych wniosków. Jednym z nich jest fakt, że użycie wspólnych komponentów do budowy różnych modeli nie jest gwarancją podobnej usterkowości – Octavia została oceniona niżej od Golfa.
Z kolei powszechnie uznawane za solidne samochody z Korei musiały uznać wyższość niemieckich i japońskich rywali. Przypomnijmy jednak, że GTÜ ocenia pojazdy podczas okresowych badań technicznych, a nie awarii na drodze, jak czyni to ADAC.