Serwis pod patronatem magazynu
Czy montaż instalacji LPG w niedrogim aucie z ekonomicznym silnikiem z bezpośrednim wtryskiem nie jest szukaniem oszczędności na siłę?
Oszczędność to rzecz względna – większość kierowców chwali nieduże jednostki TSI za niskie spalanie, ale prywatne firmy patrzą na to inaczej. Floty wielu z nich pokonują olbrzymie dystanse, a to przekłada się na bardzo wysokie rachunki za paliwo. Liczy się również cena zakupu, dlatego w tym przypadku nie zdecydowano się na odmianę wysokoprężną.
Opisywany egzemplarz Skody Rapid został kupiony dla dwóch pracowników pewnej firmy, którzy zajmują się serwisem, szkoleniami i bieżącymi przeglądami sprzedawanych urządzeń.
Używanego Rapida łatwo jest tanio kupić, ale wiele egzemplarzy traktowano jak prawdziwe woły robocze.
Auto służyło przez 6 dni w tygodniu, pracownicy korzystali z niego na zmianę. Z reguły samochodem podróżował tylko kierowca, ale zdarzało się, że do klientów jechały Rapidem nawet trzy osoby – m.in. dlatego nie zdecydowano się na Fabię – tańszą, ale ciaśniejszą, szczególnie z tyłu.
Gdy zamawiano opisywany samochód, popularna we flotach odmiana Rapida z wolnossącym silnikiem 1.2 MPi nie była już dostępna. Jednak, jak wspomina zarządzający flotą, i tak by się na nią nie zdecydowano – była po prostu zbyt słaba. Oczywiście nikt nie zamierzał się Rapidem ścigać, ale jakiekolwiek wyprzedzanie wersją MPi nie należy do przyjemnych.
Rapid w zasadzie nie miał konkurencji, ceną niewiele odbiegał od aut miejskich. Z drugiej strony model ten, stworzony z myślą o rynkach rozwijających się, pod pewnymi względami odstaje od typowych kompaktów. Ilość miejsca na nogi i nad głową z tyłu miło zaskakuje, ale kabina jest wąska.
Jeśli nie zapomni się o tym, że Rapid to auto budżetowe, ciężko mieć zastrzeżenia do jego kabiny. Tablica przyrządów jest przejrzysta, wykonano ją jednak z materiałów, które nie wszyscy zaakceptują.
Dzięki promocji dopłata za instalację LPG okazała się nieduża, wynosiła 2500 zł. Jednak pierwsze tankowania rozczarowały. Poza 6-7 litrami LPG spalonymi na każde 100 km, Rapid zużywał też na takim dystansie ok. 2,5 l benzyny. Gdy po kilku tygodniach nic się nie zmieniło, udano się do ASO. Tam pracownik firmy usłyszał, że wszystko jest w porządku i „ten typ tak ma”. W celu chłodzenia wtryskiwaczy układ paliwowy cały czas podaje benzynę w niedużych ilościach, a pod dużym obciążeniem jej stosunek do LPG rośnie.
Zarządzający flotą wspomina, że niestety nikt o tym nie uprzedził, gdy przed zakupem dopytywano o typ instalacji. Gdyby znano jej wady, prawdopodobnie wybrano by wersję 1.6 TDI.
Chociaż razem z zarządzającym flotą w firmie, w której służy opisywany Rapid, oszacowaliśmy, że koszty eksploatacji diesla byłyby zapewne wyższe.
Samochody z silnikami TSI i z LPG trudno sprzedać. Niezłe ceny mają wersje 1.6 TDI.
Tyle że wersją wysokoprężną można po autostradach, którymi Rapid często podróżował, jeździć z maksymalną dopuszczalną prędkością. Opisywanym autem kierowcy starali się utrzymywać tempo 110 km/h. Gdy jechało się szybciej, spalanie gwałtownie rosło. Podobnie było podczas dynamicznego poruszania się po mieście.
I w dużym stopniu dzięki takiej właśnie ekonomicznej jeździe koszt eksploatacji auta okazał się niski. Spalanie LPG wynosiło od 5,5 do 8,5 l na 100 km, a benzyny – od 1 do 2,5 l.
Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że większość użytkowników Rapidów w takiej wersji odnotowuje trochę niższe zużycie gazu. Jednak podczas przeglądów opisywanego egzemplarza wielokrotnie proszono o sprawdzenie, czy wszystko jest w porządku – serwis nie miał żadnych zastrzeżeń do pracy i ustawień instalacji gazowej.
Obaj użytkownicy narzekali też na nierówną pracę silnika czy szarpanie – odpowiadano im, że taka jest charakterystyka tej jednostki. Jednak problemy te dwukrotnie się nasiliły.
Za pierwszym razem wymieniono na gwarancji wtryskiwacze gazu, jednak kłopot zupełnie zniknął dopiero po zmianie oprogramowania w komputerze sterującym instalacją LPG. Za drugim razem to wtryskiwacze okazały się jedynym winnym problemu. Według instrukcji obsługi w Rapidach z LPG należy co 90 tys. km wymienić membrany i zawory w reduktorze gazu. Z nieznanych przyczyn zrobiono to dopiero przy przebiegu 112 tys. km. Po tej operacji Rapid jeździł lepiej.
Instalacja gazowa to sprawca jedynych większych problemów podczas eksploatacji.
Instalacje gazowe dają z reguły spore oszczędności, ale stawiają też wyższe wymagania serwisowe. Producent w tej wersji zalecił wymianę świec zapłonowych maksymalnie co 30 tys. km, a oleju co 15 tys. km. To podnosiło koszty, ale krótsze interwały wymiany środka smarnego na pewno nie zaszkodziły.
Samej jednostce napędowej nie można wiele zarzucić. Dwa razy odnotowano nieduże zapocenia, a rozszczelnienia układu chłodniczego miały w tym przypadku związek z instalacją gazową. Turbosprężarka i osprzęt silnika nie sprawiły żadnych problemów. Niestety ostatnio wzrosło zużycie oleju, chociaż nadal jest akceptowalne.
Jeśli nie ma się wygórowanych oczekiwań, 90-konny silnik wystarczy, ma też niezłą elastyczność. A terkotanie nie musi tutaj oznaczać problemów – taki urok 1.2 TSI.
Do tego obaj kierowcy nieźle wypowiadają się o dynamice silnika. Oczywiście w przypadku tej wersji nie ma mowy o jakiejkolwiek frajdzie z jazdy, ale wyprzedzanie nie jest mordęgą. Sytuacja zmienia się, gdy autem podróżują trzy osoby i większa ilość bagaży. W trasie bardzo przeszkadza też podatność Rapida na boczny wiatr.
| DANE TECHNICZNE | Skoda Rapid 1.2 TSI |
|---|---|
| Silnik | benz., turbo |
| Pojemność skokowa | 1198 cm3 |
| Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
| Moc maksymalna | 90 KM/4400 |
| Maks. moment obrotowy | 160 Nm/1400 |
| Osiągi (dane fabryczne, osiągi na Pb95) | |
| Prędkość maksymalna | 184 km/h |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,2 s |
| Średnie zużycie paliwa | 4,7 l/100 km |
Podzielone są opinie kierowców co do wygody foteli. Jeden z użytkowników wcale nie narzeka, a prywatnie korzysta z bądź co bądź bardzo wygodnego Lexusa GS 300. Drugi z kierowców twierdzi, że już po godzinie jazdy odczuwa ból pleców, a obwinia za to źle ukształtowane oparcie oraz brak podłokietnika i regulacji odcinka lędźwiowego.
Mimo że prezentowany egzemplarz okazał się bardzo tani w eksploatacji, użytkowników indywidualnych taka wersja może nie przekonać.
Dla kierowców pokonujących przeciętne roczne przebiegi wystarczająco oszczędna będzie już odmiana 1.2 TSI pozbawiona LPG. Zresztą poflotowe egzemplarze nawet bez LPG nie cieszą się powodzeniem na rynku wtórnym.
Regulacja pochylenia oparcia jest tutaj skokowa, nawet lepsze wersje Fabii II miały płynną...
| Przebieg | Opis czynności | Koszt (zł) |
|---|---|---|
| 1000 km | Przegląd po 1000 km, kalibracja LPG. | 0 |
| 26 200 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju, kompletu filtrów i świec zapłonowych, przegląd instalacji gazowej. | 1400 |
| 67 000 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju i przednich klocków. | 1380 |
| 74 500 km | Na gwarancji wymieniono wtryskiwacze gazowe, ale problem szarpania nie zniknął. Pomogło dopiero nowe oprogramowanie komputera sterującego instalacją LPG. | 0 |
| 81 600 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju, filtrów świec i tylnych bębnów ze szczękami oraz usunięcie zapocenia silnika z okolic czujnika doładowania (w ramach gwarancji). | 1820 |
| 87 800 km | Ubytki płynu chłodniczego – wymiana oringów w ASO. | 150 |
| 91 200 km | Problem ubytków chłodziwa się powtórzył, znowu uszczelniono łączenia przewodów chłodniczych. | 0 |
| 112 000 km | Przegląd w AS0, wymiana oleju, filtrów, tarcz i klocków hamulcowych, świec zapłonowych oraz membran oraz zaworów w reduktorze LPG (według instrukcji powinny być wymienione na poprzednim przeglądzie). | 2220 |
| 159 900 km | Przegląd w niezależnym warsztacie, wymiana oleju, świec, filtrów, przednich klocków i szczęk hamulcowych z tyłu. | 900 |
| 173 000 km | Przegląd, wymiana oleju silnikowego i w skrzyni biegów, filtrów, sprzęgła, przednich amortyzatorów oraz tarcz i klocków hamulcowych (tarcze były zwichrowane). | 2900 |
| 174 400 km | Przegląd instalacji LPG, wymiana wtryskiwaczy, membran oraz zaworów w reduktorze, kalibracja komputera. | 850 |
| SUMA WYDATKÓW | 11 620 |
Rapid z LPG okazał się bardzo tani w eksploatacji, ale nie bezproblemowy. W przypadku silnika 1.2 TSI instalację gazową lepiej sobie odpuścić. Warto się jednak zainteresować innymi wersjami tego modelu, również dieslami – można je nabyć naprawdę niedrogo, choć trzeba pamiętać, że służyły we flotach.
Prostota do przesady – tak małe wyświetlacze miały radioodtwarzacze w autach z lat 90.
Przednie siedzenia, a zwłaszcza ich oparcia, zebrały skrajne opinie.
Kabina jest wąska, ale ilość miejsca na nogi i nad głową wręcz zaskakuje.
Bagażnik Spacebacka ma pojemność 415 l, a wersji liftback – aż 550 l.
Odpryski lakieru nad przednią szybą – drobny problem generujący duże koszty napraw.
Zużycie oleju wyraźnie rośnie, ale nadal jest w normie.Zużycie oleju wyraźnie rośnie, ale nadal jest w normie.
Osprzęt silnika ma się nieźle, wymieniono tu jedynie pasek wieloklinowy.
W Rapidach TSI montowano u dealerów instalacje Landi Renzo, ale ASO nie zawsze radziły sobie z ich obsługą. Wielu użytkowników narzekało też na wlew gazu na dole zderzaka, korzystanie z niego zimą często nie należy do przyjemnych czynności. Dzisiaj na rynku wybór zestawów LPG do silników TSI jest całkiem spory. Interesującym się Rapidami 1.2 TSI z LPG specjaliści polecają auta takie jak to – z jednostką z rodziny E211. Starsze EA111 sprawdzają się gorzej.
