Fabrycznie nowe Dacie kusiły niskimi cenami. Okazało się, że nie są przesadnie awaryjne, więc używane auta zasługują na zainteresowanie. W naszym przeglądzie praktyczne i tanie propozycje – od samochodów miejskich przez rodzinne i SUV-y po auta do pracy.
Budżetowe samochody zawsze znajdą swoje miejsce na rynku. Pozwalają bowiem cieszyć się nowym autem z gwarancją osobie, która mogłaby sobie pozwolić najwyżej na kilkulatka.
Kiedy Dacia wchodziła na rynek, wielu kierowców twierdziło, że za niską ceną stoją niedostatki wykonania czy ograniczona trwałość. Auta rumuńskiej marki faktycznie nie zachwycały jakością tworzyw czy spasowaniem elementów. Kluczowe podzespoły – w tym silniki czy zawieszenie – okazały się jednak solidne.
Nawet jeżeli coś uległo awarii, naprawa samochodu bazującego na technice starszych modeli Renault, dzięki ogromnemu zapleczu tanich zamienników czy używanych części, nie była droga.
Dacia szybko stała się marką globalną. Jej samochody zaczęły być dostarczane także przez fabryki w Maroko (Lodgy i Dokker), a na wybrane rynki również przez zakłady z Rosji, Iranu, Indii czy RPA. Macierzysty koncern Renault dopasował także politykę modelową do regionu świata. Dobrym przykładem jest Rosja, gdzie Duster, Sandero i Logan występują pod marką Renault, a Logan MCV jako Łada. Z kolei w Ameryce Środkowej odpowiednikiem znanej nam Dacii Logan był Nissan Aprio.
Zaskakujący sukces Dacia odniosła m.in. w Niemczech, gdzie jej pojawienie zbiegło się z tzw. premią wrakową za złomowanie starego pojazdu. Na brak zainteresowania nie mogły narzekać także polskie salony Dacii. Co ciekawe, tylko nieliczni klienci decydowali się na zakup bazowych wersji. Wielu wybierało samochody wyposażone przynajmniej w radio i klimatyzację. Duster natomiast był często kupowany w topowej wersji, z napędem na cztery koła i silnikiem Diesla. Z ceną na poziomie ok. 75 tys. zł
i tak był tańszy od bazowych odmian wielu konkurentów.
Bogata specyfikacja używanych aut sprawia, że na wyjątkowo okazyjne zakupy nie ma co liczyć. Dacie jednak tylko w pierwszej chwili sprawiają wrażenie drogich. Po bliższym przyjrzeniu się ich wyposażeniu i porównaniu z konkurentami w podobnym wieku i z podobnym przebiegiem okazują się bardzo rozsądnymi propozycjami.
Planując zakup używanej Dacii, warto sprawdzić stan nadwozia. Zabezpieczenie antykorozyjne jest przeciętne, więc na krawędziach elementów zaczynają pojawiać się rude wykwity. Wydatki zwiastują także pracujące z wyraźnym oporem lub hałasujące skrzynie biegów.
Dane techniczne: 1.4 8V: poj.: 1390 cm3, moc: 75 KM, maksymalny moment obr.: 112 Nm, prędkość maks.: 161 km/h, przysp. 0-100 km/h: 13,0 s, średnie zużycie paliwa: 7,0 l/100 km
Dacia Sandero to prosty, ale tani i niezawodny samochodów. Wygląd nadwozia nie zdradza, że jest 5-drzwiową odmianą Logana. Pod względem ilości miejsca w kabinie ten 4-metrowy model jest zbliżony do Renault Clio II. Ma jednak znacznie większy, bo aż 320-litrowy bagażnik z wnęką mieszczącą koło lub butlę LPG.
Najpoważniejsze awarie dotyczą skrzyni (problemy z wybieraniem biegów, uszkodzenia łożysk). W najstarszych autach pojawia się coraz więcej ognisk korozji. Sandero nie jest skomplikowane, więc dużo napraw można wykonać samodzielnie.
Dane techniczne: 1.2 16V: poj.: 1149 cm3, moc: 75 KM, maksymalny moment obr.: 107 Nm, prędkość maks.: 164 km/h, przysp. 0-100 km/h: 14,5 s, średnie zużycie paliwa: 6,0 l/100 km
Sandero II wygląda lepiej od poprzednika. Auto bazuje na nowej płycie MO, która jednak wywodzi się ze sprawdzonej platformy starszych Dacii. Trudnych i drogich napraw nie trzeba się więc obawiać. Dacia dołożyła starań, by Sandero nie kusiło tylko prostą i solidnością, ale również wyglądem.
Polecamy benzynowy silnik 1.2 (oferowany do 2017 r.). Doładowany 0.9 TCe ma przeciętną kulturę pracy i znaczną turbodziurę, ale pod względem trwałości nie jest zły. „Pary” brakuje także 75-konnemu 1.0 SCe, który ze względu na bezpośredni wtrysk nie pozwala na montaż instalacji LPG.
Dane techniczne: 0.9 TCe: poj.: 898 cm3, moc: 90 KM, maksymalny moment obr.: 135 Nm, prędkość maks.: 168 km/h, przysp. 0-100 km/h: 11,1 s, średnie zużycie paliwa: 5,4 l/100 km
Modę na uterenowione auta postanowiła wykorzystać też Dacia. Wersji Stepway doczekały się Sandero I, Sandero II (na fot.), Dokker i Logdy. 207 mm prześwitu Stepwaya zawstydza większość SUV-ów. Niska masa z kolei sprawia, że auto ma ograniczoną tendencję do grzęźnięcia nawet w luźnym podłożu. W efekcie hatchback z napędem na przednią oś zaskakująco dobrze radzi sobie w lekkim terenie.
Dane techniczne: 1.6 8V: poj.: 1598 cm3, moc: 87 KM, maksymalny moment obr.: 128 Nm, prędkość maks.: 175 km/h, przysp. 0-100 km/h: 11,5 s, średnie zużycie paliwa: 7,3 l/100 km
Popularny w Polsce Logan był pierwszą Dacią nowej generacji. Pozwolił marce na zebranie cennych doświadczeń. Okazało się, że nawet w segmencie budżetowym liczą się wygląd nadwozia czy wykończenie wnętrza, które w tym modelu było dyskusyjne.
Maksymalnie uproszczona konstrukcja ma jednak zalety – poważne awarie Logana należą do rzadkości, a naprawy są proste.
Najpoważniejszym problemem jest korozja nadwozia. Warto zwrócić uwagę na Logana MCV, czyli kombi z ogromnym bagażnikiem. Auto dostępne jest także w 7-osobowej wersji.
Dane techniczne: 1.2 16V: poj.: 1149 cm3, moc: 75 KM, maksymalny moment obr.: 107 Nm, prędkość maks.: 164 km/h, przysp. 0-100 km/h: 14,5 s, średnie zużycie paliwa: 6,0 l/100 km
Mimo że zaprojektowany z większym rozmachem od poprzednika Logan II wciąż jest surowym autem, ale 2634 mm rozstawu osi zapewnia sporą przestronność wnętrza.
Z polskich salonów często wyjeżdżały wersje 1.2 16V z instalacją LPG. Tak skonfigurowany Logan jest ospały, ale bardzo tani w eksploatacji i łatwy w naprawach. Nawet na zadbanych autach można znaleźć ogniska korozji (np. w odpryskach na masce). Śniedziejące styki generują problemy z elektryką.
Dane techniczne: 1.5 dCi: poj.: 1461 cm3, moc: 110 KM, maksymalny moment obr.: 240 Nm, prędkość maks.: 168 km/h, przysp. 0-100 km/h: 12,9 s, średnie zużycie paliwa: 5,1 l/100 km
Moda na SUV-y wyszła Dacii na dobre. Po rozsądnie wycenionego, przestronnego i atrakcyjnie stylizowanego Dustera ustawiły się kolejki. Mimo że auto zostało zbudowane na płycie podłogowej Clio II, ma kabinę bardziej przestronną od Qashqaia – oczywiście dużo skromniej wykończoną. Fotele są słabo wyprofilowane, a przez to niezbyt wygodne.
Duster to jeden z najlepiej sprawdzających się w terenie SUV-ów. Warto szukać Dusterów z napędem 4x4 (opartym o elementy sprawdzone wcześniej w Nissanach) – mają precyzyjną, 6-biegową skrzynię oraz lepsze wyposażenie od wersji 4x2, w tym bardzo istotne w tym modelu ESP. Wysokie nadwozie i miękko zestrojone zawieszenie zwiększają ryzyko dachowania przy nagłym omijaniu przeszkody. Zaskakująco dużo uszkodzonych Dusterów nosi ślady przewrotki na bok lub dach.
Mankamentami Dustera są podatne na zarysowania materiały wykończeniowe i nieosłonięty próg bagażnika. W efekcie auto już po 100 tys. km może wyglądać na zużyte. Na szczęście usterki unieruchamiające samochód należą do rzadkości.
Do powtarzających się problemów należą rozszczelnienia układu klimatyzacji czy brak wskazań czujnika paliwa. W wersji z napędem na przednią oś skrzynia rozczarowuje precyzją działania. Może też hałasować przy szybszym zmienianiu biegów.
Do zakupu Dustera nie warto się przymierzać, jeżeli nie dysponuje się budżetem w wysokości ok. 20 tys. zł. Taka kwota wystarczy na bezwypadkowe auto z wysokim przebiegiem, napędem na przód i benzynowym silnikiem. Realny budżet zakupowy na diesla 4x4 to 25-30 tys. zł.
Dane techniczne: 1.5 dCi: poj.: 1461 cm3, moc: 107 KM, maksymalny moment obr.: 240 Nm, prędkość maks.: 175 km/h, przysp. 0-100 km/h: 11,6 s, średnie zużycie paliwa: 4,4 l/100 km
Ciekawą propozycją dla rodzin szukających możliwie młodego 7-miejscowego auta za rozsądne pieniądze jest Lodgy. Bagażnik auta w 5-osobowej konfiguracji mieści aż 827 l. Konstruktorzy tego minivana umieścili sprawdzone wcześniej w innych modelach rozwiązania w przestronnym nadwoziu. Mimo niskiej ceny auto okazało się solidne.
Podobnie jak w innych Daciach, także w używanym Dokkerze można znaleźć ogniska korozji. Zdarzają się też drobne problemy z elektroniką – np. przełącznikiem wielofunkcyjnym przy kierownicy. Do LPG nadają się silniki sprzed lipca 2015 r., kiedy wprowadzono jednostki Nissana.
Poza samochodami osobowymi Dacia zaproponowała klientom zbudowane na ich bazie lekkie auta użytkowe. Ich podaż na rynku wtórnym nie jest duża, ale każdy zainteresowany na pewno będzie w stanie znaleźć coś dla siebie. Dacia Dokker Express (od 2012 r.) mieści do 3900 litrów towaru o masie do 750 kg. Z kolei Dacia Logan Pickup (2007-2012) to niedroga półciężarówka o 800 kg ładowności i pace długiej na 1,80 m.
Dane techniczne: 1.5 dCi: poj.: 1461 cm3, moc: 75 KM, maksymalny moment obr.: 180 Nm, prędkość maks.: 152 km/h, przysp. 0-100 km/h: 15,5 s, średnie zużycie paliwa: 4,2 l/100 km
Mimo że sylwetką i przesuwnymi drzwiami przypomina Kangoo Dokker nie bazuje na płycie tego modelu Renault, tylko na zmodyfikowanej platformie z innych Dacii. Nie jest to jednak problemem, gdyż auto jest bardzo przestronne i funkcjonalne. Osobowe wersje zostały skromnie wykończone. Bliżej im do typowo użytkowego auta niż pojazdu dla rodziny. Bagażnik osobowego Dokkera mieści 800-3000 litrów. Pod względem awaryjności czy kosztów serwisu Dokker nie różni się od innych Dacii.
Logo Dacii było kilkakrotnie zmieniane. Obecne, z racji charakterystycznego kształtu nazywane otwieraczem do butelek, zadebiutowało w 2008 r. Zachowano w nim typowy dla marki niebieski kolor.
Polscy użytkownicy Dacii są zrzeszeni na dwóch stronach. To niewiele na tle innych marek, ale są to prężnie działające społeczności, które zorganizowały już pięć ogólnopolskich zlotów i regularnie wybierają się Dusterami w plener.
Pod maski starszych modeli Dacii trafiały sprawdzone silniki Renault – w tym jednostki 1.4/1.6 z rodziny K7 oraz 1.6 16V z linii K4. W 2015 r. firma wprowadziła jednostki spełniające Euro 6. Wśród nich pojawiły się oznaczone symbolem SCe silniki 1.6 H4M Nissana – z łańcuchem rozrządu, ale bez hydraulicznego kasowania luzów zaworowych.
Opinie na temat współpracy tych jednostek z LPG są podzielone. Konieczna jest kontrola luzów zaworowych co 30 tys. km. Część serwisów zaleca montaż układu lubryfikacji.
Dostępny był też diesel 1.5 dCi (K9). Nie należy się go specjalnie obawiać, bo Dacie otrzymywały już udoskonalone wersje tej jednostki – liczba doniesień o poważnych awariach jest niewielka.
W części nowoczesnych samochodów zamontowanie instalacji gazowej jest problemem. Zadanie mogą utrudniać bezpośredni wtrysk paliwa czy brak wnęki na koło zapasowe, w której można by ukryć butlę. W Daciach te problemy nie występują.
Łatwe okazuje się nawet ukrycie korka do tankowania gazu – wystarczająca przestrzeń znajduje się pod fabryczną klapką, która niewtajemniczonym może wydawać się karykaturalnie duża
W używanych Daciach można spotkać zarówno instalacje montowane po zakupie pojazdu, jak i te, które trafiły do auta już na etapie produkcji. W obu przypadkach, przy właściwym serwisowaniu, jazda na LPG nie jest problematyczna.
Technicznie Dacie bazują na mechanice starszych modeli Renault – np. Clio II/III. W efekcie markowe zamienniki są łatwo dostępne i tanie. O części warto też zapytać w ASO. Nie zawsze elementy są drogie.
Ceny części eksploatacyjnych
Kolejno wprowadzane na rynek modele korzystnie wpłynęły na wizerunek Dacii. Do samochodów z rumuńskim rodowodem kierowcy nie podchodzą już z dużą dozą nieufności. Oczywiście zdają sobie sprawę, że nie ma co liczyć na wzorową jakość wykonania czy bogate wyposażenie. Kupując Dacię, otrzymuje się jednak przyzwoite auto za rozsądną kwotę. W przypadku używanych egzemplarzy sytuacja wygląda jeszcze lepiej – przez kilka lat auta straciły połowę swojej początkowej wartości, co czyni z nich atrakcyjne propozycje.