Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Lexus LS 430 (2004)

Używany Lexus LS 430 (2004) – test długodystansowy

archiwum

Używany Lexus LS 430 (2004) – test długodystansowy

Większe wrażenie niż sam przebieg tego Lexusa robi to, w jakim stylu pokonał aż tyle kilometrów. Auto wygląda i jeździ tak dobrze, że w przejechane 770 tys. km ciężko uwierzyć. 

Lexus LS 430 – egzemplarz w teście

  • szczegółowy raport z 550 tys. km: start – 220 tys. km, meta – 770 tys. km
  • rok produkcji: 2004
  • obecny przebieg: 770 tys. km

Lexus LS III – o modelu

  • lata produkcji: 2000-2006
  • silnik benzynowy: 4.3 (281 KM)

Konstruktorzy Lexusa traktowali niezawodność swoich produktów wręcz obsesyjnie. Niezwykła jakość miała zaprocentować, szczególnie wśród amerykańskich klientów. Chętnie wydawali oni duże sumy na luksusowe limuzyny, ale byli przeczuleni na punkcie awaryjności. Wynikało to z tego, że serwis europejskich marek luksusowych jest w USA koszmarnie drogi.

Właściciel prezentowanego Lexusa użytkował wcześniej mniejszy model – GS. Na tle poprzednich samochodów zrobiła na nim wrażenie jego trwałość, ale w pokonywanych długich trasach rozczarowywały zbyt krótkie siedziska foteli.

W 2011 roku udało się znaleźć większy model LS, który tej wady nie posiadał. Egzemplarz, który zakupiono, pochodził z krajowego salonu, od pierwszego właściciela, przebieg wynosił 220 tys. km. W 2004 roku zapłacono za niego 350 tys. zł, drugi właściciel kupił auto za jedyne 50 tys. zł, czyli zaledwie 15% ceny nowego.

Lexus LS 430 wnętrze

Jakość i trwałość materiałów wykończeniowych jest bezkonkurencyjna. Fotele obszyto na nowo głównie po to, żeby odświeżyć i ożywić ciemne wnętrze (oryginalnie cała tapicerka była czarna).

To egzemplarz po face liftingu, wyposażony już w 6-biegową skrzynię automatyczną, a do tego w najbogatszej, kompletnie wyposażonej wersji President. Jedyne, czego nie zamówił pierwszy właściciel, to aktywny tempomat.

DANE TECHNICZNE Lexus LS 430
Silnik  benzynowy
Pojemność skokowa 4293 cm3
Układ cylindrów/zawory V8/32
Moc maksymalna 281 KM
Maks. moment obrotowy 417 Nm
Osiągi (dane fabryczne)
Prędkość maksymalna 250 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 6,3 s
Średnie zużycie paliwa 11,4 l/100 km

Lexus LS 430: silnik, LPG, usterki

Drugi użytkownik bardzo szybko zachwycił się niesamowitym komfortem jazdy oraz możliwościami potężnego silnika – widlasta „ósemka” jest niezwykle elastyczna. Ponieważ Lexusa kupiono z myślą o pokonywaniu bardzo długich tras po całej Europie, nowy właściciel prawie od razu zamontował do niego instalację gazową z najwyższej półki.

Lexus LS 430 zbiornik LPG

Instalacja LPG bardzo się opłaciła, nawet mimo awarii głowicy.

Do 550 tys. km przebiegu nie wystąpiła żadna usterka. Jednak przy tym przebiegu auto straciło nagle napęd, bez żadnych wcześniejszych objawów zwiastujących problemy. Najprawdopodobniej awarii uległ konwerter skrzyni automatycznej. Naprawa nie miała jednak większego sensu – ten model jest bardzo trwały, a przez to popyt na używane części jest nieduży. Skrzynię biegów z o wiele mniejszym przebiegiem udało się kupić i wymienić za 4 tys. zł. Zamontowana przekładnia do dzisiaj pracuje jak nowa.

Lexus LS 430 skrzynia biegów

Skrzynia biegów zepsuła się przy około 550 tys. km. Prawdopodobnie winny był konwerter, ale naprawa nie miała sensu. Używaną przekładnię kupiono za 3,5 tys. zł. 

Podobnie wyglądała historia z silnikiem. Przy 600 tys. km zaczął ubywać płyn chłodniczy, ale o dziwo w trasach było wszystko porządku. Jedynie podczas długich, nocnych postojów ubywało płynu. Okazało się, że jedna z głowic ma mikropęknięcie i płyn sączy się tylko, gdy silnik jest zimny, na ciepło się uszczelnia. Pan Marek przejeździł tak kilka miesięcy. Naprawa byłaby oczywiście wykonalna i niekoniecznie droga, ale udało się kupić używaną jednostkę napędową z przebiegiem ok. 150 tys. km za 3,5 tys. zł.

Lexus LS 430 silnik

4,3-litrowe V8 pracuje wybornie, ale w mieście potrzebuje nawet 18-20 l LPG na 100 km, a w trasie od 11 do 14 l.

Warto pamiętać, że obie z tych usterek wydarzyły już przy olbrzymim przebiegu i w obu przypadkach koszty napraw okazały się zaskakująco nieduże, szczególnie jak na klasę auta.

Lexus LS 430: zawieszenie

Przerażający może się za to wydawać koszt pneumatycznych kolumn resorujących – 4 tys. zł za sztukę, a zamienników brak. Jednak jedna z nich wciąż jest oryginalna, a trzy wymienione i tak wytrzymały ponad 600 tys. km. Oprócz tego w układzie jezdnym zmieniono jeszcze dolne wahacze z przodu, jedną końcówkę drążka kierowniczego oraz profilaktycznie gumy stabilizatorów. Łączniki stabilizatorów są nadal oryginalne.

Lexus LS 430 kolumny resorujące

Kolumny resorujące z miechami pneumatycznymi są niesamowicie trwałe. Jak dotąd wymieniono trzy sztuki (nie trzeba ich wymieniać parami). Niestety są drogie, jedna kosztuje 4 tys. zł.

Poza tym zepsuł się jeden z czujników odpowiadających za samopoziomowanie zawieszenia. Nowy kosztuje ok. 1,5 tys. zł, ale używany kupiony za 350 zł nadal pracuje doskonale.

Lexus LS 430: serwisowanie, naprawy

Niezawodności ten Lexus nie zawdzięcza jedynie konstruktorom, ale też dbałości właściciela. Auto służy do podróży służbowych i nie może zawieść, dlatego regularnie co 15 tys. km zmieniany jest olej silnikowy i przeprowadzany podstawowy przegląd.

Co 45 tys. km zmieniany jest olej w przekładni, a dwa razy rzadziej olej wraz z filtrem. Ze względu na zasilanie auta gazem, co 45 tys. km właściciel zleca kontrolę luzów zaworowych i kalibrację instalacji gazowej.

Pasek rozrządu wraz z całym osprzętem jest wymieniany według zaleceń producenta co 150 tys. km. Przy tej okazji zmienia się zawsze świece i profilaktycznie wszystkie uszczelniacze silnika.

Lexus LS 430 na podnośniku
Olbrzymi przebieg nie zrobił na układzie jezdnym żadnego wrażenia. W dużym stopniu to zasługa eksploatacji, głównie na autostradach, ale również ponadprzeciętnej dbałości właściciela o stan auta. 

Za awaryjną w tym modelu uchodzi sprężarka klimatyzacji, do tego nie regeneruje się jej. W ASO część kosztuje aż 12 tys. zł. Gdy łożysko sprężarki zaczęło głośniej pracować, udało się kupić nową w USA (za około 2 tys. zł).

Bardzo drogi jest też silniczek dmuchawy, wyceniany przez ASO na ponad 5 tys. zł. Jednak gdy zaczął popiskiwać, okazało się, że wystarczy go przesmarować.

Na kierownicy wyczuwalny był delikatny luz „góra-dół”, to powszechna usterka tego modelu związana z silniczkiem odpowiadającym za podnoszenie i opuszczanie kierownicy. Na szczęście naprawa nie była droga.

Wciąż oryginalna jest maglownica, do tego używane w dobrym stanie kosztują mniej niż 1 tys. zł.

Właściciel co około 200 tys. km wymienia żarniki lamp ksenonowych, a co 50 tys. km trzeba kupować nowy komplet opon. Co ciekawe, dużo szybciej zużywa się ogumienie tylne. W okresie letnim auto porusza się na większych niż oryginalne 19-calowych felgach z szerszymi oponami. Kluczowe nie są tu wcale kwestie wyglądu, tylko pewniejsze prowadzenie przy autostradowych prędkościach.

Ze względów estetycznych co 2 lata malowana jest przednia maska – eksploatacja w trasie zostawia na niej swój ślad w postaci licznych odprysków.

Lexus LS 430 stan powłoki lakierniczej

Żadnych śladów rdzy nie ma na przednich drzwiach, a w wielu egzemplarzach jest z tym problem.

Lexus LS 430: opinia właściciela

LS 430 nie jest z pewnością najtańszym środkiem transportu, ale dzięki niezwykłej niezawodności nie drenuje portfela użytkownika. Do tego pod względem komfortu jazdy według właściciela jest bezkonkurencyjny. Zresztą o tym, jak doskonałym jest autem, może świadczyć fakt, że właściciel szuka wprawdzie nowego samochodu, ale tylko do jazdy miejskiej. Po to, aby oszczędzać Lexusa na długie trasy. Bo jak twierdzi, drugiego tak pewnego auta nie da się już kupić.

Lexus LS 430: co jest udanym pomysłem, a co irytuje?

To nam się podoba

  • Jak na swoje gabaryty, LS jest zwrotny i łatwy go zaparkować, pomaga też kamera cofania
  • Mimo dużej liczby przycisków na tablicy przyrządów obsługa jest łatwa i intuicyjna
Lexus LS 430 regulacja foteli

Wygodne fotele mają niesamowicie duży zakres regulacji (również oparcie). Do tego bardzo długie są same siedziska. 

To się nam nie podoba

  • Stylistyka wnętrza nigdy nie była mocną stroną modelu, narzeka na nią również właściciel
  • Niezbyt mocne hamulce
Lexus LS 430 sterowanie zawieszeniem

Regulowana twardość zawieszenia niewiele zmienia, nawet w ustawieniu „sport” okazuje się ono bardzo miękkie.

Lexus LS 430: koszty serwisu i eksploatacji

Liczba przeprowadzonych przeglądów i innych czynności serwisowych nie pozwala nam na przedstawienie ich w standardowy sposób. Dlatego wspólnie z właścicielem, korzystając z rachunków z warsztatów i innych faktur, oszacowaliśmy wydatki tak, aby dać obraz kosztów eksploatacji.

  • Przeprowadzono 36 przeglądów, na których zawsze zmieniano olej, średni koszt 750 zł (razem 27 tys. zł)
  • Dziewięć razy zmieniano olej w skrzyni biegów, a sześć raz cały olej wraz filtrem, łączny koszt tych serwisów to 8,5 tys. zł.
  • Wymiana silnika – 5,5 tys. zł
  • Wymiana skrzyni biegów – 4 tys. zł
  • Zmieniono amortyzatory, kosztowało to z robocizną 13,5 tys. zł
  • Co około 45 tys. km regulowano luzy zaworowe, średni koszt to 1 tys. zł (w sumie 12 tys. zł)
  • Cztery razy wymieniano napęd paska rozrządu z osprzętem (12 tys. zł)
  • Naprawy zawieszenia (dwa wahacze, gumy stabilizatora) – 4 tys. zł
  • Wymiany tarcz i klocków hamulcowych – w sumie ok. 12 tys. zł
  • Instalacja LPG kosztowała 6 tys. zł, a koszty jej obsługi – kolejne 6 tys. zł
  • Wymiana alternatora i kompresora klimatyzacji – w sumie 4 tys. zł
  • Koszt zakupu i wymiany opon (dziewięć kompletów) to 24 tys. zł
  • Pozostałe naprawy i wymiany (m.in. regeneracja kolumny kierowniczej, tłumiki końcowe) – 7,5 tys. zł
  • Ubezpieczenie AC i OC: 21 tys. zł

SUMA WYDATKÓW: 167 000 zł

Używany Lexus LS 430: podsumowanie

Lexus LS 430 tył

W tym aucie nic nie drażni, jest wręcz kojące. Przydałyby się tylko mocniejsze hamulce i możliwość wyraźniejszego usztywnienia zawieszenia.

Widzieliśmy wiele aut, które osiągnęły olbrzymie przebiegi, ale zawsze było to po nich widać, a przede wszystkim czuło się to podczas jazdy. Ten Lexus zatrzymał dla siebie czas, przebieg to dla niego tylko cyfry na wyświetlaczu licznika. Jeździ tak doskonale, jakby był prawie nowy, a właściciel nie widzi dla niego godnego następcy.

Lexus LS 430: galeria

Czytaj także