Używane Lexusy mają bardzo wysokie ceny ofertowe. Nieprzypadkowo. Pod względem trwałości auta tej marki należą do najlepszych na rynku, a hybrydy zaskakują niskim spalaniem. Które modele są szczególnie warte zainteresowania?
Lexus jest jednym z najmłodszych graczy w segmencie premium – luksusowa marka Toyoty została założona w 1989 r. Pierwszy model, czyli flagową limuzynę LS 400, zaprojektowano nakładem ponad miliarda dolarów. Nie były to zmarnowane pieniądze. Komfortem, wykończeniem czy osiągami zapewnianymi wyłącznie przez 250-konne 4.0 V8 LS zawstydzał rywali z Niemiec.
Po latach okazało się, że mocną stroną niemal wszystkich modeli Lexusa jest też trwałość – nawet korozja, typowa dla wielu azjatyckich aut, nie jest tu palącym problemem. Jedyną ślepą uliczką okazała się próba „przeszczepienia” diesla z Toyoty – niestety wybór padł na niezbyt trwałą jednostkę z rodziny AD.
Z doskonałym skutkiem rozwijano natomiast efektywny i wybitnie trwały napęd hybrydowy – obecnie Lexus jest z nim wręcz utożsamiany.
Jednym z najważniejszych rynków zbytu dla Lexusa są Stany Zjednoczone. Pozwala to zrozumieć, dlaczego w gamie znajdują się duże limuzyny i SUV-y z silnikami V6 i V8, a brakuje kombi czy diesli, które za oceanem cieszą się ograniczonym wzięciem.
Świetna reputacja Lexusa przekłada się na wysokie ceny ofertowe – zwłaszcza samochodów z niskim, udokumentowanym przebiegiem, które kupiono w polskich salonach. Kto zdecyduje się na zakup zadbanego, bezwypadkowego samochodu, nie będzie jednak żałował. W należycie serwisowanych Lexusach awarie są rzadkością, a ponowna odsprzedaż nie stanowi problemu.
Silnik – poj.: 1798 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obr.: 142+207 Nm, prędkość maks.: 180 km/h, przysp. 0-100 km/h: 10,3 s, średnie zużycie paliwa: 3,6 l/100 km
Szlachetniej wykończony i przyjemniejszy w prowadzeniu odpowiednik Priusa III, z którym dzieli zespół napędowy. CT jest dostępny tylko w jednej wersji nadwoziowej i silnikowej, która najlepiej sprawdza się w cyklu miejskim – podczas jazdy autostradami silnik benzynowy pracuje na wysokich obrotach, co przekłada się na hałas w kabinie i spore zużycie paliwa. Obserwowane jest też zwiększone spalanie oleju. Poza drobnymi ogniskami korozji i ewentualnymi luzami w zawieszeniu to jedyne istotne mankamenty tej kompaktowej hybrydy.
Silnik – poj.: 1988 cm3, moc: 155 KM, maksymalny moment obr.: 195 Nm, prędkość maksymalna: 215 km/h, przysp. 0-100 km/h: 9,5 s, średnie zużycie paliwa: 9,7 l/100 km
To już ostatni dzwonek na zakup Lexusa IS pierwszej generacji. Najtańsze egzemplarze zwykle nie nadają się już do napraw (ich koszt może przewyższyć wartość auta), a ceny zadbanych zaczynają rosnąć.
Do wyboru są sedan oraz rzadziej spotykana wersja SportCross (czyli kombi, na fot.). Pod maską pracują „pancerne” rzędowe 6-cylindrowe silniki 2.0 (155 KM) i 3.0 (214 KM), co czyni z precyzyjnego w prowadzeniu i napędzanego przez tylne koła IS-a godnego rywala dla BMW. Warto dodać, że w tym modelu zadebiutowały tylne światła pod przezroczystym kloszem, które zrobiły furorę w świecie tuningu.
Silnik – poj.: 2500 cm3, moc: 208 KM, maksymalny moment obr.: 252 Nm, prędkość maksymalna: 230 km/h, przysp. 0-100 km/h: 8,1 s, średnie zużycie paliwa: 8,9 l/100 km
Jeden z najpopularniejszych Lexusów na rynku wtórnym. Aby lepiej dopasować IS-a do oczekiwań klientów z Europy, paletę silników rozszerzono o diesla 2.2 z oferty Toyoty – niestety to jednostka, która ma problemy z erozją aluminiowego bloku. Tłumaczy to, dlaczego ceny wersji 200d/220d są kusząco niskie. Kto koniecznie chce diesla, powinien szukać jednostki z końca produkcji lub auta z silnikiem wymienionym jeszcze na gwarancji. Trwałość benzynowych jednostek 2.5/3.5 V6 nie budzi wątpliwości, a flagowy IS-F (5.0 V8, 423 KM) to świetna lokata kapitału.
Obok sedana dostępne było coupe-cabrio – nie miało specjalnie proporcjonalnej linii nadwozia, co w połączeniu z wysokimi cenami przełożyło się na małe zainteresowanie.
Lakier, materiały wykończeniowe oraz elementy zawieszenia są dosyć podatne na zużycie – warto zwrócić uwagę na ich stan.
Silnik – poj.: 1998 cm3, moc: 245 KM, maksymalny moment obr.: 350 Nm, prędkość maksymalna: 230 km/h, przysp. 0-100 km/h: 7,0 s, średnie zużycie paliwa: 7,0 l/100 km
Wciąż nowoczesny wygląd w połączeniu z mocnymi silnikami i doskonałą hybrydą sprzyjają niskiej utracie wartości. W ogłoszeniach najpopularniejsza jest doładowana wersja 200t – nie tylko obłożona mniejszą akcyzą, ale oferująca o prawie 100 Nm więcej od wolnossącej 2.5 V6, co odczuwalnie wpływa na elastyczność.
Użytkownicy narzekają na przestarzały już system multimedialny czy właściwości jezdne, które odstają od poziomu BMW serii 3. Lakier na elementach skórzanych potrafi się wycierać. Sporadycznie raportowane są problemy z elektroniką.
Silnik – poj.: 3311 cm3, moc: 272 KM, maksymalny moment obr.: 288 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przysp. 0-100 km/h: 7,6 s, średnie zużycie paliwa: 8,1 l/100 km
Dobrze wykończony i wyposażony SUV o ponadprzeciętnej trwałości. Wersja hybrydowa ma napęd 4x4 zrealizowany w sposób znany z najnowszych modeli innych marek – tylne koła wprawia w ruch jedynie silnik elektryczny.
Stan wielu dostępnych aut nie budzi wielu zastrzeżeń. Do typowych problemów należą podatne na wypaczenie tarcze hamulcowe, rozszczelnienia chłodnic i przecieki wody do bagażnika. Podaż zamienników jest ograniczona, więc stan auta warto dobrze sprawdzić przed zakupem, by uniknąć niepotrzebnych wydatków.
Silnik – poj.: 3456 cm3, moc: 299 KM, maksymalny moment obr.: 317 Nm, prędkość maksymalna: 200 km/h, przysp. 0-100 km/h: 7,8 s, średnie zużycie paliwa: 6,3 l/100 km
Mimo że przestronnością, stylizacją, precyzją prowadzenia czy osiągami odstaje od niemieckich rywali, RX ma zagorzałą grupę fanów. Potrafią oni docenić trwałość, staranność wykończenia wnętrza, komfort jazdy, nagłośnienie oraz doskonały napęd hybrydowy, który stanowi świetną alternatywę dla diesla – przy wysokich przebiegach nie staje się jednak równie drogi w serwisowaniu. Szkoda, że tapicerka nie jest bardziej odporna na zużycie. Zdarza się, że plastiki skrzypią.
Silnik – poj.: 2997 cm3, moc: 219 KM, maksymalny moment obr.: 298 Nm, prędkość maksymalna: 230 km/h, przysp. 0-100 km/h: 8,2 s, średnie zużycie paliwa: 11,6 l/100 km
Mimo zaawansowanego wieku auto wciąż zaskakuje wysokimi cenami ofertowymi. Dostępne egzemplarze są jednak zwykle w dużo lepszym stanie od Mercedesów klasy E czy BMW serii 5.
Bazowy silnik 3.0 R6 to wolnossąca, stosowana też w Toyocie Suprze, jednostka 2JZ, która słynie z trwałości i podatności na tuning (zwłaszcza poprzez montaż turbo). Zapewnia wystarczająco dobre osiągi, które współgrają ze sprężystością zawieszenia. Niestety automat jest ospały.
Warto sprawdzić, czy w skomplikowanym zawieszeniu nie ma luzów. Z silnika może się sączyć olej. Problemy mogą też sprawiać czujniki, elektroniczna przepustnica czy wyświetlacz radia.
Silnik – poj.: 3456 cm3, moc: 345 KM, maksymalny moment obr.: 368 Nm, prędkość maksymalna: 250 km/h, przysp. 0-100 km/h: 5,9 s, średnie zużycie paliwa: 7,8 l/100 km
Brak diesla Lexus zrekompensował świetną wersją hybrydową, która przy spokojnej jeździe jest oszczędna, a po dociśnięciu gazu wciska w fotele.
Dynamika i masa GS-a sprzyjają dość szybkiemu zużyciu elementów zawieszenia, układu hamulcowego i opon. Elektronika jest stabilna, ale w hybrydzie konieczna może być regeneracja akumulatora trakcyjnego (kilka tysięcy złotych). Użytkownicy aut z silnikami 3.0 V6 czasami narzekają na spalanie oleju. W niektórych autach nieprzyjemnie hałasują deski rozdzielcze.
Silnik – poj.: 3960 cm3, moc: 284 KM, maksymalny moment obr.: 398 Nm, prędkość maksymalna: 250 km/h, przysp. 0-100 km/h: 6,9 s, średnie zużycie paliwa: 12,2 l/100 km
Udane rozwinięcie pierwszej odsłony Lexusa LS (1989-1994). Zmniejszając masę i podnosząc moc, poprawiono dynamikę przy jednoczesnym obniżeniu zużycia paliwa.
Przestrzegamy przed zakupem taniego egzemplarza. Doprowadzenie go do ładu może się okazać bardzo kosztowne. Co jest zresztą typowe dla wszystkich limuzyn z najwyższej półki.
W tak leciwym aucie trudno mówić o typowych usterkach – głównymi problemami są ogólne wyeksploatowanie czy zaniedbania. Wnętrze w typowo japońskim stylu – design podporządkowano funkcjonalności.
Silnik – poj.: 4293 cm3, moc: 282 KM, maksymalny moment obr.: 417 Nm, prędkość maksymalna: 250 km/h, przysp. 0-100 km/h: 6,3 s, średnie zużycie paliwa: 11,4 l/100 km
Kamera cofania, aktywny tempomat, system bezkluczykowego dostępu, system przedkolizyjny czy poduszka kolanowa obecnie nikogo nie szokują, ale w chwili premiery wyróżniały trzecią odsłonę LS-a. W efekcie nawet dziś dobrze skonfigurowany egzemplarz nie będzie sprawiał wrażenia auta archaicznego. Konstruktorzy zadbali, by LS był wybitnie trwały – egzemplarz ze zdjęcia po 770 tys. km wciąż wygląda i jeździ znakomicie. Przez pierwsze 0,5 mln km obyło się bez usterek.
Lexus nie jest propozycją dla każdego. Wiele osób może mieć problem z zaakceptowaniem wysokich cen ofertowych. Spora grupa może być rozczarowana konserwatywnym wystrojem wnętrza. Kto jednak potrafi docenić ponadprzeciętną trwałość, starannie wykończone wnętrze, mocne benzynowe silniki i oszczędne hybrydy, nie powinien skreślać używanego Lexusa z potencjalnej listy zakupowej. Tym bardziej że paleta modeli jest na tyle szeroka, że każdy będzie w stanie dobrać auto dla siebie.