SUV klasy średniej NX to najważniejszy model w gamie Lexusa – właśnie zadebiutowała jego całkiem nowa, druga generacja.
Lexus NX pierwszej generacji jest na rynku od 2014 r. i został w Europie dobrze przyjęty – sprzedało się ponad 170 tys. egzemplarzy (z czego dla 70% kupujących był to pierwszy zakup auta tej marki). Obecnie to najpopularniejszy Lexus w Europie z 30-procentowym udziałem w sprzedaży.
Właśnie pokazana druga generacja jest bardzo podobna do pierwszej, choć z jej rozpoznaniem nie będzie problemów, szczególnie dzięki tyłowi, gdzie zastosowano biegnący przez całą szerokość pas świetlny.
Jak podaje Lexus 95% części w NX-ie jest nowych. Wśród nich znajduje się ta podstawowa, czyli płyta podłogowa, którą teraz stanowi globalna platforma GA-K (dzięki niej auto ma obniżony środek ciężkości oraz szerszy rozstaw kół – o 3 cm z przodu i o 6 cm z tyłu). Karoseria jest znacznie sztywniejsza niż dotąd, a przednie błotniki i maskę wykonano z aluminium.
Wszystkie podstawowe rozmiary auta się zwiększyły, ale nie są to znaczne różnice. Długość wynosi 466 cm (+ 2 cm), szerokość 186,5 cm (+ 2 cm), wysokość 164 cm (+ 0,5 cm), a rozstaw osi – 269 cm (+ 3 cm). Nie podano wprawdzie pojemności bagażnika, ale nie należy sądzić, by się znacząco zwiększyła (obecnie w wersji hybrydowej ma 555 l z zestawem naprawczym, a 475 l z kołem zapasowym), bo gdyby tak było – pochwalono by się tym.
Znacznie bardziej zmieniła się kabina, w której zastosowano nową koncepcję deski rozdzielczej (nazwaną Tazuna). Zrezygnowano m.in. z niezbyt lubianego dotykowego panelu sterującego na konsoli pomiędzy fotelami (nie będą go miały także kolejne nowe Lexusy). Centrum obsługi stanowi teraz duży, zwrócony w stronę kierowcy ekran dotykowy. Standardowy ma przekątną 9,8 cala, a w wersji Lexus Link Pro – aż 14 cali (seryjnie w wyższych odmianach, w pozostałych jako opcja). Ten drugi ma procesor działający 3,6 raza szybciej niż w obecnym modelu.
Nowy system multimedialny korzysta z nawigacji w chmurze (bez zużywania danych z pakietu właściciela – czteroletni pakiet danych będzie wliczony w cenę auta), ma głosowy interfejs reagujący na naturalne komendy oraz jest kompatybilny z Apple CarPlay i Android Auto.
Ciekawie rozwiązano sterowanie na kierownicy – gdy przyłoży się palec do przycisku, jego funkcja pokazuje się na wyświetlaczu head-up, by na przycisk nie trzeba było zerkać.
NX otrzymał udoskonalony pakiet systemów bezpieczeństwa. System zapobiegający kolizjom uwzględnia teraz nie tylko inne pojazdy, rowerzystów i pieszych, ale także motocyklistów oraz nieruchome przeszkody, jak drzewa, ściany czy słupki drogowe. Ma ponadto nowe funkcje: rozpoznawania ryzyka kolizji podczas skrętu na skrzyżowaniach z nadjeżdżającymi pojazdami i pieszymi oraz asystenta ominięcia przeszkody w razie ryzyka zderzenia (Emergency Steering Assist). Rozszerzony pakiet zawiera m.in. układ wspomagania automatycznej zmiany pasa ruchu (po włączeniu kierunkowskazu auto rozpoczyna przyspieszanie lub zwalnianie) oraz ostrzegania o ruchu poprzecznym z przodu (np. podczas wjeżdżania na skrzyżowanie o słabej widoczności).
Nowością jest też tzw. asystent bezpiecznego wysiadania. Ostrzega on świetlnie i dźwiękowo o zbliżającym się niebezpieczeństwie, a w razie braku reakcji – blokuje otwarcie drzwi (auto ma elektronicznie sterowane klamki).
Gama Lexusa w większości Europejskich krajów będzie się składała z odmian hybrydowych.
Podstawowa to 350h. Zastosowano w niej najnowszą, czwartą generację układu hybrydowego z 2,5 litrowym silnikiem benzynowym. Łącznie do dyspozycji są tutaj 242 KM, czyli o 45 KM więcej niż w obecnym NX 300h (i o 20 KM niż w Toyocie RAV4). Ta wersja przyspiesza od 0 do 100 km/h w 7,7 s. RAV4 350h będzie oferowane w wariancie przednionapędowym lub 4x4 (został on tak zmodernizowany, by tylny silnik elektryczny realizujący napęd tylnej osi działał stale).
Po raz pierwszy w Lexusie pojawi się hybryda plug-in. NX 450h+ wykorzystuje system, który już pracuje w Toyocie RAV4. Składają się na niego silniki elektryczne i benzynowy 2.5 R4, które razem generują 306 KM. Napędzane na 4 koła auto ma rozpędzać się do 100 km/h w czasie niewiele przekraczającym 6 sekund. Akumulator o pojemności 18,1 kWh ma pozwolić przejechać „na prądzie” 63 km (w trybie elektrycznym można się rozpędzić do 135 km/h).
Bagażnik ma taką samą pojemność jak w zwykłej hybrydzie (jaką, nie podano), tak samo jest też ze zbiornikiem paliwa (55 l).
W Rosji i innych krajach Europy Wschodniej będą sprzedawane także warianty jedynie z silnikami spalinowymi: 2.5 R4 (199 KM) oraz 2.4 R4 turbo (279 KM).
Nie przewidziano elektrycznej wersji NX-a. Kolejne po UX 300e auto z takim napędem pojawi się jednak w ofercie japońskiej marki już w przyszłym roku.
Ceny nowej generacji Lexusa NX zostaną ogłoszone w lipcu. W sierpniu mają się odbyć pokazy auta i będzie można je zamawiać. Możliwość odbioru zapowiedziano na przełom listopada i grudnia.