Dodatkowe funkcje, które można odblokować w aucie za odpowiednią opłatą, miały być kolejnym sposobem firm motoryzacyjnych na „zbicie kasy”. Ale konsumenci niechętnie po nie sięgają – wynika z badania AutoPacific.
Konieczność płacenia abonamentu za „uśpione” możliwości samochodu jeszcze jakiś czas temu wydawała się ciekawym pomysłem. W końcu, podobnie jak w przypadku filmu w abonamencie, wystarczy wnieść opłatę, aby uzyskać do niego dostęp.
Taki program jest obecnie mocno rozbudowany u BMW. Dzięki abonamentowi można skorzystać czy to z asystenta pasa ruchu, aktywnego tempomatu czy też podgrzewanych foteli. Co istotne, usługi w ramach tzw. BMW Connected Drive są dostępne na 1 miesiąc lub na rok.
W przypadku np. ogrzewania kierownicy czy foteli abonament ma pewien sens – w końcu z takiej funkcji korzysta się wyłącznie podczas zimnych dni. A więc głównie w okresie jesienno-zimowym.
Ale klienci najnormalniej w świecie niechętnie sięgają po usługi w abonamencie. Pokazuje to nowe badanie, przeprowadzone przez AutoPacific – działającą od 1986 roku firmę zajmującą się badaniami marketingowymi i doradztwem w zakresie produktów w branży motoryzacyjnej.
W swojej ankiecie AutoPacific zapytało ludzi, którzy zamierzają kupić nowy samochód, o to, jakie funkcje chcieliby nabyć w abonamencie.
Przyszli właściciele „elektryków” najczęściej deklarowali wykupienie subskrypcji na dostęp do internetu czy innych zdalnych funkcjonalności. Co ciekawe, takich osób było jedynie 23%.
W przypadku hybryd plug-in odsetek wyniósł raptem 21%, a klasycznych pojazdów spalinowych – 16%. Tę rozbieżność można tłumaczyć choćby faktem, że właściciele aut z gniazdkiem w czasie podróży sporo czasu spędzają przy stacjach ładowania.
Według badania najmniej skłonne zapłacić za dodatkowe usługi były osoby w przedziale wiekowym 60-69 lat. Spośród nich tylko 4% stwierdziło, że mogłoby wykupić np. gry wideo na ekranie systemu informacyjno-rozrywkowego samochodu.
Również najmłodsze przebadane osoby (poniżej 30 roku życia) nie chcą płacić za dodatkowe funkcjonalności. W przypadku tej grupy odpowiedź twierdzącą wskazało zaledwie 19% osób. Za to najbardziej przychylni usługom w abonamencie byli ankietowani w wieku 30-39 lat.
Spośród wszystkich potencjalnych technologii, za które właściciele pojazdów byliby skłonni zapłacić, połączenie internetowe i hotspot Wi-Fi zyskały największe zainteresowanie. Mimo to takie udogodnienie w swoim samochodzie chciałoby mieć mniej niż 1/3 respondentów.
Na zdalne otwierania auta smartfonem zdecydowałoby się z kolei 23% kupujących usługi w abonamencie. Na kolejnych miejscach uplasowały się możliwości streamingu wideo na centralnym ekranie, czy korzystania z przeglądarki internetowej.
Najmniejszym zainteresowaniem cieszyło się robienie zakupów online bezpośrednio z systemu informacyjno-rozrykowego.