Zupełnie nowy DS N°8 ma ambicje, aby odebrać klientów niemieckiej śmietance klasy wyższej. To awangardowy crossover o oryginalnej sylwetce i bardzo przyjemnie wykończonej kabinie. Najbardziej zachwyca jednak wysokim komfortem, choć nie brakuje mu również innych zalet.
Francuskie modele powołane do walki w segmencie premium nigdy nie miały łatwego życia. Czyli nie potrafiły przekonać do siebie zbyt wielu klientów. DS liczy jednak na to, że tym razem się uda.
I ma ku temu mnóstwo argumentów, choć na drodze do sukcesu można wytknąć N°8 przynajmniej dwie słabości. To cena startująca z pułapu 249 000 zł i napęd elektryczny. Wersja Long Range kosztuje 273 500 zł, ale łapie się jeszcze w dotacje programu NaszEauto.
DS-a N°8 ciężko zamknąć w jakiekolwiek ramy. Jego nadwozie stanowi bowiem mieszankę crossovera, limuzyny i coupe. Mierzy 482 cm długości i 158 cm wysokości. Ten ostatni wymiar jest o ok. 10 cm wyższy niż w przeciętnej limuzynie.
Wraz z N°8 debiutuje również nowy styl DS-a. Czy jest atrakcyjny? To kwestia gustu, ale na żywo to francuskie auto prezentuje się lepiej niż na zdjęciach. Jeszcze lepiej wygląda w kabinie, wyróżniającej się wyszukanymi materiałami czy subtelnym podświetleniem nastrojowym. Wykończenie trzeba ocenić jako pierwszorzędne, i to pomimo faktu, że w dolnych partiach wnętrza zastosowano twarde materiały, znane z tańszych modeli Stellantisa.
Niezwykle przyjemne wykończenie. Oryginalna kierownica wymaga przyzwyczajenia i nie da się jej zbytnio opuścić. Dobra równowaga między fizycznymi a „wirtualnymi” elementami. / fot. DS
Ekran zegarów ma przekątną 10,3” i wysoką rozdzielczość. Udostępnia kilka trybów wyświetlania danych. / fot. DS
Wybierak automatu oraz m.in. włącznik funkcji one pedal i przyciski trybów jazdy. Wariant FWD z pasywnym zawieszeniem oferuje ustawienia Eco, Normal i Sport. / fot. DS
Standardem są dwa ekrany w kokpicie, w tym bardzo szeroki 16-calowy centralny z czytelnym menu i ładną grafiką, a także podgrzewanie foteli, skrajnych miejsc kanapy oraz kierownicy. Ta ostatnia, o oryginalnym kształcie, wymusza trzymanie rąk inaczej niż zazwyczaj. Na początku nieco to przeszkadza, ale szybko można się przyzwyczaić. Szkoda jednak, że nie da się jej bardziej opuścić, a przestrzeń na kolana z tyłu jest tylko przyzwoita. Docenić należy jednak szeroki otwór drzwi i płaską podłogę.
W odmianie Long Range FWD N°8 wytwarza 280 KM (nominalnie: 245 KM) i do 100 km/h przyspiesza w 7,8 s. W zależności od trybu jazdy (Eco, Normal, Sport) moc rozwija spokojnie lub raptownie. Na drodze jest jednak zawsze wystarczająco szybkie, choć o wiele lepszą dynamikę wykazuje 375-konny wariant AWD (350 KM). Do 100 km/h rozpędza się on w 5,4 s i podobnie jak FWD dysponuje rozbudowaną, 3-stopniową rekuperacją oraz funkcją one pedal. Choć pozwala ona na wyhamowanie do zera, działa zbyt agresywnie.
Dane techniczne | FWD 230 | FWD LR 245 | AWD LR 350 |
---|---|---|---|
Silnik | elektryczny | elektryczny | 2 x elektryczny |
Maksymalna moc | 230 (260)* KM | 245 (280)* KM | 350 (375)* KM |
Maksymalny moment obrotowy | 343 Nm | 343 Nm | 509 Nm |
Zasięg | 550 km | 750 km | 688 km |
Czas ładowania (10-80%, DC) | 31 min | 27 min | 27 min |
Osiągi | |||
Prędkość maksymalna | 190 km/h | 190 km/h | 190 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,7 s | 7,8 s | 5,4 s |
Średnie zużycie energii | 15,5 kWh/100 km | 15,9 kWh/100 km | 16,6 kWh/100 km |
CENA | od 249 000 zł | od 275 300 zł | od 292 000 zł |
* w trybie boost
Z drugiej strony N°8 potrafi być bardzo oszczędne, co zawdzięcza także świetnej aerodynamice (Cx = 0,24). Na pagórkowatej trasie (ok. 140 km) odmiana AWD zużyła średnio poniżej 15 kWh/100 km. Wariant FWD w wymagających górskich warunkach potrzebował ok. 20 kWh/100 km.
Na drodze N°8 to auto o bardzo komfortowym charakterze. Wyciszenie jest tutaj znakomite (m.in. podwójne boczne szyby), fotele bardzo wygodne, a zawieszenie – z ogromnymi rezerwami. Niezależnie od tego, czy pasywne, czy aktywne z kamerą „czytającą drogę”, nawet na podniszczonych nawierzchniach oferuje bardzo wysoki komfort. Szybko tłumi nierówności, pracuje cicho i jest pozbawione tendencji do galopowania.
Jednocześnie DS na drodze zachowuje się pewnie i… nie stroni od zakrętów. Co istotne, przechyły trzyma w ryzach, nigdy nie wpadając w kołysanie. Poza tym ma dużo przyczepności, chętnie podąża za ruchami kierownicy, a nawet… zapewnia pewną frajdę z jazdy. Szkoda tylko, że układ kierowniczy nie daje zbyt wiele czucia. Z drugiej strony idealnie wpisuje się w zrelaksowany charakter tego auta.
N°8 to najlepszy i najbardziej dopracowany DS w historii. To też pierwsza realna alternatywa tej marki dla niemieckich modeli premium. Brawa dla Francuzów!
N°8 imponuje komfortem i wykończeniem, a jego napęd zaskakuje wydajnością. Drobne słabości, jak ograniczona przestrzeń z tyłu czy skromny zakres regulacji kierownicy, nie wpływają na ogólną wysoką ocenę.
Brawa dla Francuzów. DS N°8 to dopracowane auto, które potrafi dać nawet nieco frajdy z jazdy. Na dodatek dysponuje solidnym zasięgiem.
Maciej Struk