Mercedes zaprezentował prototypowy samochód elektryczny, który ma pokazać kierunek rozwoju przyszłych modeli niemieckiej marki z tym rodzajem napędu. Materiały, z których jest zbudowany, zawierają m.in. włókna bambusa, grzybnię oraz... przetworzone dziecięce pieluszki.
EQXX to samochód koncepcyjny, który nie trafi do sprzedaży, ale prezentuje stan zaawansowania technologii Mercedesa w dziedzinie elektryfikacji. EQXX nie ma w założeniu szokować ekstremalnymi osiągami – jego konstrukcja nastawiona jest na maksymalną efektywność.
Mercedes nie podał dokładnych rozmiarów EQXX-a, ale oparto go na nowej modularnej platformie MMA przeznaczonej dla aut kompaktowych i klasy średniej. EQXX wielkością odpowiada zatem bardziej klasie C niż np. flagowemu „elektrykowi” EQS.
Karoseria otrzymała kształt charakterystyczny dla prototypów mających uzyskać wyjątkowo niski współczynnik oporu powietrza (z niewielką powierzchnią czołową i wydłużonym tyłem) – w modelu EQXX wynosi on zaledwie 0,17. To mniej niż w i tak rewelacyjnym pod tym względem Mercedesie EQS (0,20). Na aerodynamikę mają wpływ także takie rozwiązania jak zamykane wloty powietrza systemu chłodzenia baterii (otwierają się tylko wtedy, gdy jest to konieczne), specjalne opony Bridgestone (cechujące się również bardzo niskim oporem toczenia), osłony magnezowych felg czy automatycznie wysuwany z tylnego zderzaka dyfuzor.
Celem inżynierów było ponadto uzyskanie jak najniższej masy – w konstrukcji wykorzystano m.in. wyjątkowo wytrzymałą stal, aluminium (z tego materiału zrobiono także m.in. tarcze hamulcowe), włókna węglowe czy specjalnie opracowane tworzywa (które są przy okazji proekologiczne, bo powstały z odpadów – m.in. żywnościowych, ogrodowych, różnego rodzaju plastiku, a nawet... z dziecięcych pieluszek).
Ogromny wpływ na wagę auta, która wynosi tylko 1750 kg, miało opracowanie od podstaw układu napędowego i baterii (w ich tworzeniu brali udział specjaliści związani z zespołem F1). Akumulator (instalacja jest 900-woltowa) ma pojemność niemal 100 kWh, ale jest o połowę mniejszy i o 30% lżejszy (waży 495 kg) niż w modelu EQS. Wydajność baterii jest bardzo wysoka – 95% energii w niej zawartej trafia na koła.
Wszystkie te najnowocześniejsze rozwiązania sprawiają, że EQXX jest w stanie na jednym ładowaniu pokonać dystans ponad 1000 km. Zużycie prądu wynosi poniżej 10 kWh na 100 km. Jak podano, odpowiada to zużyciu zaledwie 1 litra paliwa na 100 km w samochodzie z konwencjonalnym napędem spalinowym. Tak znakomity wynik uzyskano m.in. także dzięki zastosowaniu pompy, która odzyskuje ciepło z układu napędowego i otoczenia, a także paneli słonecznych na dachu (w optymalnych warunkach są w stanie wydłużyć zasięg o 25 km).
EQXX nie epatuje mocą – jego silnik rozwija 204 KM, Mercedes nie podał także żadnych danych dotyczących osiągów auta.
Także wnętrze pełne jest niezwykłych rozwiązań. Najciekawsze z nich dotyczą zastosowanych materiałów. I tak na przykład tapicerkę siedzeń wykonano korzystając z grzybni lub sproszkowanych włókien kaktusów, dywaniki z włókien bambusa, a część innych elementów wykończeniowych z przetworzonych odpadów jak butelki PET czy różnego rodzaju śmieci.