Jeep przechodzi elektryczną transformację, ale konsekwentnie pozostaje marką wierną swojej bogatej terenowej tradycji.
Wrangler to model, który ma specjalne miejsce w gamie Jeepa. Nie jest samochodem dla każdego i nie walczy o pozycje w rankingach sprzedaży, ale jest esencją tradycji i genów amerykańskiej marki.
Jego przodek wygrał II wojnę światową, liczne generacje Wranglera były obecne na planach wielu produkcji filmowych, a rozpoznawalna bryła stałą się ikoną motoryzacji. Sława nie wzięła się jednak znikąd, ale z ogromnych możliwości tego modelu, które doceniają fani off-roadu na całym świecie.
Mimo niezachwianej pozycji, jaką wypracował sobie ten model, Jeep nigdy nie przestał go rozwijać, zmieniać i dostosowywać do aktualnych wymagań stawianych motoryzacji. Dzięki temu doczekał się m.in. praktycznej wersji 5-drzwiowej, odmiany Rubicon – fabrycznie przygotowanej do jazdy w najtrudniejszym terenie – czy nadwozia pick-up kryjącego się pod nazwą Gladiator.
Pojawiły się nowoczesne multimedia, zaawansowane systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Naturalnym krokiem było więc wprowadzenie hybrydowej wariantu typu plug-in, który nosi oznaczenie 4xe.
Ta odmiana Wranglera łączy zalety układu 4x4 z napędem elektrycznym. Jeep wyposażony jest w dwa silniki elektryczne, pakiet akumulatorów wysokonapięciowych (17 kWh) oraz zaawansowany, czterocylindrowy silnik 2.0 turbo i 8-stopniową, automatyczną skrzynię biegów. Maksymalna łączna moc to 380 KM, a moment obrotowy sięga aż 637 Nm, co pozwala uzyskać zarówno fenomenalne osiągi (przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6,4 s), jak i wyjątkowe zdolności jazdy w trudnym terenie.
Zaawansowany układ hybrydowy pozwala uzyskać zasięg do 50 km (cykl miejski WLTP) przy zerowej emisji, co czyni Wranglera 4xe najbardziej ekologiczną odmianą w historii tego legendarnego modelu.