Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Mitsubishi ASX przód

Nowe Mitsubishi ASX, czyli Renault Captur... niemal bez przebrania

Nowe Mitsubishi ASX, czyli Renault Captur... niemal bez przebrania

Mimo że zapowiedzi Mitsubishi ASX-a towarzyszyła ciekawa grafika zwiastująca nowego japońskiego crossovera, wyszedł z tego... klops! Model produkcyjny to nic innego jak Renault Captur ze zmienionymi znaczkami i inną osłoną chłodnicy.

Stało się to, o czym mówiło się od jakiegoś czasu. Druga generacja niezawodnego, choć niekoniecznie najbardziej udanego Mitsubishi ASX-a to nic innego tylko aktualne Renault Captur. Chciałoby się napisać „w przebraniu”, jednak praca stylistów japońskiej marki ograniczyła się tutaj niemal praktycznie wyłącznie do zmiany wypełnienia osłony chłodnicy, logo i nazwy modelu. 

KSZ_RENAULT_CAPTUR_II_ETECH_DYNAMIKA_020
Aktualne wcielenie Renault Captura jest na rynku od 2020 roku. 
Motor

Ale przedstawiciele Mitsubishi nic sobie z tego nie robią, pisząc w informacji prasowej o stylistyce tego auta w taki oto sposób: „nowy ASX wyróżnia się przednią częścią nadwozia ukształtowaną w charakterystycznym dla Mitsubishi Motors stylu dynamicznej tarczy („Dynamic Shield”), reprezentującym zarówno solidność, jak i dynamikę, a jednocześnie eksponującym słynne logo Mitsubishi złożone z trzech diamentów".

Na tej samej platformie, co Captur

Pomijając fakt, że nowe Mitsubishi to tak naprawdę Renault, nie jest to wcale taka zła wiadomość. Auto bazuje na platformie modułowej CMF-B i ma liczne zalety. Nie tylko zapewnia mocną, odporną na zderzenia strukturę, ale i oferuje lepszą aerodynamikę (opływowe podwozie) niż do tej pory oraz dostęp do licznych systemów wsparcia kierowcy. 

Są to m.in. aktywne hamowanie z funkcją wykrywania rowerzystów i pieszych, utrzymywanie na pasie ruchu, ostrzeganie o pojazdach w martwym polu lusterek, rozpoznawanie znaków drogowych, adaptacyjny tempomat, a nawet – układ MI-PILOT (Easy Pilot w Renault). Oparty na kamerze i radarze, spełnia funkcję asystenta jazdy w korkach i na autostradzie. 

2023 Mitsubishi ASX (7)
Nowy ASX, podobnie jak Captur, nie uznaje kompromisów pod kątem bezpieczeństwa. 
mitsubishi

Dzięki niemu auto samoczynnie przyspiesza i zwalnia (zgodnie z ruchem) oraz porusza się po swoim pasie jezdni (system dostępny jest w topowej specyfikacji ASX-a z silnikiem benzynowym i automatyczną, dwusprzęgłową skrzynią biegów 7DCT). 

Choć Japończycy tego nie podają, wymiarami nowy ASX, zapewne odpowiada Capturowi. Mierząc 423 cm długości, 180 cm szerokości oraz 157 cm wysokości, stał się on więc mniejszy niż poprzednik, który był pozycjonowany w dolnej strefie klasy kompakt. Mierzył, odpowiednio, 430, 177 i 162 cm. 

Nowe auto ma być dostępne w 6 barwach nadwozia, a w droższych wariantach – mieć dach wykończony w czarnym kolorze. Bagażnik ma standardową pojemność 397 l. 

To samo wnętrze

Podobnie jak ma to miejsce w przypadku Captura, podstawowe warianty ASX-a otrzymają analogowy zestaw wskaźników z niewielkim ekranem komputera pokładowego o przekątnej 4,2 cala. 

W centralnym punkcie kokpitu oferowany będzie albo 7-calowy (format panoramiczny), albo 10,25-calowy (pionowy) wyświetlacz systemu multimedialnego, który jest... zbieżny z tym w Capturze. I w sumie dobrze, bo to urządzenie uporządkowane i sprawnie działające. Co warte odnotowania, niezależnie od przekątnej ekranu, system bezprzewodowo obsługuje Apple CarPlay i Android Auto. 

2023 Mitsubishi ASX_kabina (1)
Kokpit ASX-a jest praktycznie identyczny z tym w Renault. 
mitsubishi

Nowe Mitsubishi ASX ma oferować wybór czterech trybów jazdy: 

  • ECO: jego priorytetem jest maksymalna sprawność energetyczna
  • PURE: służy wyłącznie do jazdy z napędem elektrycznym (w modelu PHEV)
  • SPORT: zapewnia jak największą moc oraz odpowiednie ustawienia układu stabilizacji toru jazdy i kontroli trakcji, a także zmianę sposobu reakcji układu kierowniczego z naciskiem na większą przyjemność podczas dynamicznej jazdy
  • MY SENSE: umożliwia kierowcy personalizację ustawień samochodu, a także zmianę koloru diodowego oświetlenia wnętrza (ma ich 8 do wyboru).

Co pod maską?

Jakże by inaczej – jednostki napędowe, znane z aut francuskiego koncernu. Czyli 3-cylindrowe, benzynowe 1.0 o mocy 91 KM lub miękkie hybrydy, korzystające z 4-cylindrowego sinika 1.3 w dwóch wariantach mocy. Słabszy wytwarza 140 KM, natomiast mocniejszy – 158 KM.

Ten ostatni współpracuje wyłącznie z 7-biegową, automatyczną przekładnią dwusprzęgłową. Klienci decydujący się na słabsze jednostki otrzymają do dyspozycji 6-stopniowe skrzynie ręczne. 

2023 Mitsubishi ASX (11)
Do napędu ASX-a przewidziano przede wszystkim zelektryfikowane jednostki napędowe. Tylko podstawowy silnik 1.0 nie korzysta z dodatkowego wsparcia. 
mitsubishi

ASX nowej generacji będzie pierwszym modelem Mitsubishi na Starym Kontynencie wprawianym w ruch przez w pełni hybrydowy układ napędowy (HEV), łączący jednostkę benzynową o pojemności 1,6 litra z dwoma silnikami elektrycznymi i automatyczną przekładnią z kilkoma trybami pracy. 

Poza nim w ofercie znajdzie się hybryda plug-in (PHEV), również zaopatrzona w 1,6-litrową wolnossącą jednostkę benzynową i dwa silniki elektryczne, zasilane przez akumulator o pojemności 10,5 kWh. Moc systemowa: 160 KM. 

Kiedy w salonach?

Na nowe Mitsubishi ASX trzeba będzie poczekać do marca 2023 roku lub... wybrać się po nie do salonów marki Renault.

Auto, którego poprzednia generacja sprzedała się w Europie w liczbie 380 000 sztuk, ma być objęte 5-letnią gwarancją mechaniczną (z limitem do 100 000 km). 

Ceny nie są na razie znane. 

Czytaj także