Moskwicz wrócił do żywych – właśnie zaprezentował zupełnie nowy model samochodu, którego produkcja wystartowała w byłej już moskiewskiej fabryce Renault. Wbrew wcześniejszym doniesieniom, nie ma on nic wspólnego z francuską marką. Pochodzi bowiem z Chin!
Produkcja to jednak za dużo powiedziane. Nowy model – Moskwicz 3 – który jako pierwszy będzie opuszczał bramy fabryki, już zaczął powstawać na zasadzie montażu SKD.
Z biegiem czasu Rosjanie chcą jednak coraz mocniej opierać wytwarzanie swojego crossovera na lokalnych poddostawcach. Tak ma się stać do końca 2023 roku. Wcześniej równolegle ruszy produkcja w systemie CKD. Oznacza to, że auta będę powstawać od podstaw z elementów spawanych i lakierowanych w moskiewskiej fabryce.
Kolejnym krokiem będzie stworzenie własnej, uniwersalnej platformy, na której miałby powstawać zupełnie nowy model elektryczny. Produkcja takiego auta jest planowana na koniec 2025 roku. Na razie, do końca bieżącego roku z taśm montażowych zjedzie 600 egzemplarzy nowego crossovera, z czego jedna trzecia ma mieć napęd elektryczny. Takie auta będzie nosić nazwę Moskwicz 3e.
In case you missed that thing.. #Moskvich is back!! :) pic.twitter.com/iWAVYVXfkK
— Minko Terziyski (@Terziyski) November 23, 2022
W przyszłym roku bramy fabryki ma już opuścić 50 tys. aut, w tym 10 tys. elektrycznych, natomiast w 2024 roku – 100 tys. egzemplarzy, z czego 20 tys. ma mieć napęd na prąd. W 2025 roku Rosjanie przewidują kolejny wzrost produkcji – do 120 tys. sztuk. Do 2027 roku Moskwicz ma się stać całkowicie niezależny technologicznie.
Nowy „rosyjski” crossover jest tak naprawdę klonem chińskiego modelu JAC JS4, wytwarzanego przez koncern JAC Motors. Auto mierzy 441 cm długości oraz 166 cm wysokości, co plasuje je w gronie uterenowionych aut kompaktowych.
Elektryczny Moskwicz 3e ma dysponować silnikiem o skromnej mocy 68 KM. Zdecydowanie lepiej prezentuje się moment obrotowy o wartości 340 Nm. Typowo dla pojazdów na prąd jest on dostępny praktycznie od zerowych obrotów.
Zapewne skromne osiągi – w końcu od 68 KM ciężko oczekiwać czegoś więcej – ma wynagradzać solidny zasięg. Producent twierdzi, że auto na jednym ładowaniu akumulatorów pokona dystans sięgający 410 km.
Wśród elementów wyposażenia Moskwicza 3e wymienia się czujniki ciśnienia w oponach, elektryczne szyby, klimatyzację, centralny zamek i poduszkę powietrzną kierowcy. Opcjonalnie dostępne będą m.in. tempomat, czujniki parkowania i dodatkowe poduszki.
Dla modeli spalinowych przewidziano dwa silniki benzynowe do wyboru. Podstawowy, wolnossący ma pojemność 1,6 litra i wytwarza 109 KM oraz 150 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Ten ostatni ma trafiać do przednich kół za pomocą 6-stopniowej skrzyni ręcznej lub przekładni CVT.
Na szczycie gamy znajdzie się wariant napędzany przez 1,5-litrową turbodoładowaną jednostkę napędową. Dysponuje ona mocą 150 KM i 210 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Również i tu do dyspozycji będą przekładnie ręczna i bezstopniowa.
W połowie 2022 roku Francuzi ogłosili sprzedaż całego swojego rosyjskiego majątku władzom Moskwy. Na mocy umowy 100% akcji Renault Rosja, należących do koncernu znad Sekwany, przeszło w ręce Rosjan. Jednocześnie 67,69% akcji AvtoVAZ, jakie były w posiadaniu Francuzów, trafiło do spółki FSUE NAMI, kontrolowanej przez rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu.
Pozostałe akcje stały się własnością państwowej korporacji Rostec.