Po ataku Rosji na Ukrainę większość czołowych firm motoryzacyjnych wycofało się z tamtejszego rynku i pozamykało swoje fabryki. Ale Rosjanie znaleźli na to sposoby. Jakie?
Rynek rosyjski po ataku na Ukrainę i wprowadzeniu kolejnych sankcji przeżył ogromny kryzys. W rezultacie sprzedaż nowych samochodów wyraźnie spadła. W samym wrześniu bieżącego roku skurczyła się ona o 59,6% (z około 120 000 do 46 968 samochodów), a produkcja, według agencji Rosstat, zmalała o 77,4% (do 23,8 tys. sztuk).
Jeszcze gorsze dane odnotowano w maju, czerwcu oraz w lipcu:
Z czego to wynikało? Nie tylko z wycofywania się kolejnych firm z tamtejszego rynku i zamykania fabryk oraz z niedoboru komponentów niezbędnych do produkcji. To również pokłosie, związane choćby z niewiadomą w obliczu zmieniającej się rzeczywistości. Kupowanie nowego samochodu z pewnością nie jest wtedy najważniejszą potrzebą.
Nowa sytuacja otworzyła jednak drzwi lokalnym, rosyjskim producentom oraz wytwórcom z Chin. W rezultacie, należąca do AvtoVAZ-a Łada diametralnie zwiększyła swój udział w rynku. W samym wrześniu, ze sprzedażą 20 461 samochodów wyniósł on 44,2%, natomiast od początku roku – 24,4% (123 765 sprzedanych aut wobec 268 849 szt. od początku 2021 roku).
Ale solidne dane odnotowały również chińskie marki samochodów, jak Haval czy Geely. Wprawdzie ich sprzedaż od stycznia do września 2022 roku względem tego samego okresu ubiegłego roku również zmalała, odpowiednio, z 25 053 do 20 045 szt. i z 16 651 do 14 303, jednak udział w rosyjskim rynku wzrósł. Dla Havala we wspomnianym okresie wyniósł on 4,0% (wcześniej 2,0%), natomiast dla Geely to 2,8% (1,3%).
To jednak nie wszystko. Rosyjscy dealerzy, którym coraz bardziej wyczerpują się zapasy nowych samochodów, znaleźli własny sposób na dalsze funkcjonowanie. Nie tylko rozwijają sieć chińskich marek, choć marża jest teraz gorsza niż wcześniej, ale i sięgają po import samochodów własnymi kanałami.
Jak można wyczytać w rosyjskich magazynach branżowych, w ostatnim czasie do Rosji udało się sprowadzić wiele nowych modeli, w tym marek, które oficjalnie wycofały się z rynku. Jakie to auta? Przykładowo:
W grudniu bieżącego roku na rynku rosyjskim ma się pojawić nowy gracz. Jest nim reaktywowana marka Moskwicz, której produkcja będzie się odbywać w byłych zakładach Renault, mieszczących się w Moskwie. W 2023 roku jej bramy ma opuscić 50 tys. samochodów.
Awtostat wskazuje, że najwięcej używanych samochodów sprowadza się z Japonii. Jest to aż 76% wszystkich aut importowanych do Rosji. Kolejne miejsce zajmuje Białoruś z wynikiem 5,3%.
Według danych celnych we Władywostoku od stycznia do sierpnia 2022 roku osoby prywatne sprowadziły do Rosji ponad 100 tys. samochodów (wzrost o prawie 50%). Jednocześnie ich udział w strukturze importu nowych aut zwiększył się w tym samym okresie z 2 do 23%.