Po modernizacji pod koniec 2019 roku, Alfy Romeo Giulia i Stelvio właśnie przeszły drugi lifting. Tym razem zmiany są bardziej zauważalne – oba modele zyskały inne spojrzenia i nowe elementy wyposażenia. Oto 8 najważniejszych cech odnowionych Giulii i Stelvio.
Obie Alfy Romeo w momencie swojego debiutu określane były, jako modele nowej ery w historii włoskiej marki. Giulia, która pojawiła się w 2015 roku, nie dość, że powróciła do starej nazwy, to jeszcze stanowi pierwsze tylnonapędowe auto spod ręki Włochów od wielu lat.
Z kolei Stelvio, debiutujące rok później, jest pierwszym SUV-em w historii Alfy Romeo. I to naprawdę udanym, choć – podobnie jak w przypadku Giulii – oba modele do tej pory nie oferowały elementów wyposażenia, które otrzymywało się idąc np. do salonów Audi czy BMW.
Ale teraz, wraz z przeprowadzoną modernizacja, ma być już lepiej pod tym względem. Ciekawostka: następca Giulii będzie w pełni elektrycznym... crossoverem, spodziewanym w 2025 roku.
Oto 8 najważniejszych cech odnowionych Alf Romeo Giulia i Stelvio:
Choć wydaje się inaczej, w wyglądzie obu modeli nie zmieniło się zbyt wiele. Nowe są tak naprawdę reflektory przednie, a Trilobo, czyli centralny grill w kształcie tarczy, z wpisanym u góry logo włoskiej marki, zostało nieco zmodyfikowane.
Odnowione również tylne światła w technologii LED. W Giulii zastosowano przezroczyste wykończenie, natomiast w Stelvio ich obudowa została wykonana z przydymionego poliwęglanu.
Giulia i Stelvio przed długi czas korzystały z głównych świateł biksenonowych – nie zmieniło się to również wraz z ich modernizacją przeprowadzoną pod koniec 2019 roku. Wtedy skupiono się bowiem na dopracowaniu akustycznym samochodu oraz wprowadzeniu lepszego systemu multimedialnego oraz układów wspomagania kierowcy na drugim poziomie autonomii.
Wracając do świateł przednich. Teraz w Giulii i Stelvio debiutują reflektory matrycowe, określane przez Alfę jako Full-LED Adaptive Matrix. Najlepiej je rozpoznać po diodach do jazdy dziennej, które mają układ 3+3, a więc znany już z Tonale.
Według Włochów nawiązuje on również do modeli SZ Zagato oraz koncepcyjnego Proteo. Trzy moduły odpowiadają nie tylko za światła dzienne, ale również za dynamiczne kierunkowskazy, a więc stopniowo rozświetlające się.
Wraz z matrycowymi światłami, czyli stale dostosowującymi kształt wiązki świetlnej do warunków drogowych, debiutuje oświetlenie powitalne i pożegnalne.
Podobnie jak w przypadku Tonale, również w Giulii i Stelvio pojawiła się technologia NFT. Co to oznacza? Oparta na koncepcji „karty blockchain”, a więc zaszyfrowanego i niemodyfikowalnego rejestru cyfrowego, zapisuje najważniejsze informacje o samochodzie.
Dzięki niej można stworzyć certyfikat, który ma zwiększyć wiarygodność dotyczącą konkretnego egzemplarza Giulii lub Stelvio, a tym samym – upewnić kupującego we właściwym wyborze używanego samochodu.
Największą nowość w kabinie obu modeli stanowi zastosowanie cyfrowych zegarów, które wcześniej trafiły do Tonale. Wykorzystują one ekran TFT o przekątnej 12,3 cala, na którym można uzyskać dostęp nie tylko do najważniejszych parametrów obu modeli, ale również obserwować działanie systemów wsparcia czy mapę nawigacji.
Oferują one trzy tryby wyświetlania danych: Evolved, Relax oraz Heritage. Ostatni powstał przede wszystkim z myślą o fanach klasycznych Alf Romeo Dlaczego? Jest on bowiem inspirowany modelami z lat 60. i 70., i wyróżnia się podobnym, co w nich wyglądem prędkościomierza oraz obrotomierza.
System multimedialny Giulii i Stelvio wraz z modernizacją zyskał nie tylko dodatkowe funkcje, ale również możliwość aktualizacji drogą radiową („Over the Air”).
Można by napisać, że ponownie bez zmian, ponieważ nic się nie zmieniło również w przypadku pierwszej aktualizacji obu włoskich modeli. Z drugiej strony – nie ma się czemu dziwić. W końcu Giulia i Stelvio pod względem połączenia dynamiki z jazdy i komfortu nadal grają pierwsze skrzypce w swoich klasach.
Wraz z modernizacją wprowadzono tą samą strategię wyposażenia, co w Tonale (Super, Sprint, Ti oraz Veloce), a także wariant specjalny w postaci serii Competizione. Wyróżnia się ona praktycznie kompletnym wyposażeniem oraz matowym kolorem Moon Light.
Na odnowione Giulię i Stelvio Włosi nadal będą oferować 5 lat gwarancji z limitem przebiegu wynoszącym 200 tys. km. Cennik obu modeli pojawi się w grudniu 2022 roku i wtedy też Polscy klienci będą mogli je zamawiać.
Produkcja na polski rynek przewidziana jest od stycznia 2023 roku. Gama silnikowa pozostanie bez zmian, choć teraz w każdym wariancie wyposażenia ma być dostępny 160-konny turbodiesel. Tyle że w polskich realiach, ze względu na wysoką akcyzę obowiązującą na silniki o pojemności większej niż 2 litry, raczej nie będzie on dostępny.