Crossover, wytwarzany w byłej fabryce Renault, jeszcze się dobrze nie zadomowił na rynku, a Rosjanie już pokazali kolejny model. To kompaktowy sedan – Moskwicz 6.
Reanimacja marki Moskwicz nastąpiła pod koniec 2022 roku. Wtedy to z byłej fabryki Renault, którą Rosjanie przejęli za symboliczną kwotę 1 rubla, zaczęły wyjeżdżać crossovery. Nazwane Moskwicz 3 (TUTAJ przeczytasz jak jeździ takie auto), zostały całkowicie oparte na chińskim JAC-u JS4.
Na razie są one wytwarzane w prostym systemie SKD, jednak do końca bieżącego roku ma się to zmienić. Rosjanie planują bowiem bardziej skomplikowany montaż CKD, co oznacza, że auta mają być spawane i lakierowane w podmoskiewskiej fabryce.
Ale kolejny model Moskwicza, czyli 6, również początkowo będzie powstawał z gotowych elementów, importowanych z Chin (montaż SKD). Nastąpi to w drugiej połowie bieżącego roku.
To tak naprawdę kolejny chiński samochód, który po dotarciu do Rosji zyskał nową nazwę. Oryginalnie sprzedawany jest on pod marką Sehol (należącą do JAC) i w nazwie nosi określenie „czarny rycerz”. Z kolei na innych rynkach jest oferowany jako A5 Plus.
Jak na kompaktowego sedana, auto ma naprawdę spore nadwozie. Mierzy ono 478 cm długości, 182 cm szerokości oraz 149,2 cm wysokości. W efekcie można liczyć na obszerną kabinę oraz na spory bagażnik o pojemności od 540 do 1650 l – po złożeniu oparć kanapy.
Do napędu Moskwicza 6 służy 1,5-litrowy, 4-cylindrowy silnik benzynowy z turbodoładowaniem. Produkuje on 184 KM i współpracuje z 6-biegową przekładnią automatyczną (6DCT). Według zapewnień producenta rozpędza Moskwicza 6 do prędkości 210 km/h, a średnio na 100 km zużywa 6,98 l paliwa.
Rosjanie obiecują bogate wyposażenie. Ich drugi model ma oferować m.in. asystentów pasa ruchu i martwego pola czy też adaptacyjny tempomat i... rejestrator wideo. W aucie znajdą się też 4 poduszki powietrzne, klimatyzacja, czujniki parkowania czy system informacyjno-rozrywkowy z 10,4-calowym ekranem.
Na rynku chińskim ceny Sehola A5 Plus w wariancie Light Wind rozpoczynają się z poziomu 99 tys. juanów, czyli w okolicy 62 000 zł. Najdroższy model kosztuje z kolei 192 800 juanów (ponad 120 000 zł).
Z pewnością Moskwicz 6 będzie droższy. O ile? Tutaj za przykład może posłużyć JAC JS4, który po przemianowaniu na Moskwicza 3 zdrożał... dwukrotnie (TUTAJ przeczytasz o tym, ile kosztuje i co możesz kupić w jego cenie). Mając to na uwadze, także i w przypadku „szóstki” należy się spodziewać znacznego skoku cenowego.