Europejska perspektywa może nieco zniekształcać obraz, ale globalnie samochody elektryczne i hybrydy plug-in sprzedają się coraz lepiej i w ubiegłym roku w zasadzie we wszystkich częściach świata zanotowano znaczący wzrost ich popularności. Jedynym wyjątkiem jest tutaj właśnie Europa. Na naszym kontynencie sprzedaż „wtyczkowozów” była niższa niż w roku poprzednim.
Firma analityczna Rho Motion udostępniła najnowsze dane dotyczące sprzedaży zelektryfikowanych samochodów na świecie (zarówno tych osobowych, jak i dostawczych do 3,5 t). Zestawienie obejmuje zarówno pojazdy elektryczne, jak i hybrydy z możliwością ładowania akumulatora trakcyjnego ze źródła zewnętrznego, czyli PHEV-y. Okazuje się, że globalna sprzedaż tego typu samochodów sięgnęła w 2024 roku aż 17,1 miliona egzemplarzy. Było to więcej aż o 25% niż w 2023 r.
W Państwie Środka sprzedaż samochodów zelektryfikowanych osiągnęła w 2024 r. wręcz niewyobrażalną wartość 11 milionów sztuk. A to stanowi blisko 65% wszystkich aut elektrycznych i PHEV, które kupiono na świecie!
W 2024 r. w Chinach wzrost sprzedaży wśród modeli BEV wyniósł 19%, zaś wśród PHEV-ów – aż 81%. Łącznie samochody z oboma wspomnianymi rodzajami napędu znalazły o 40% więcej nabywców niż w 2023 r! Warto podkreślić, że zdecydowanie najpopularniejszą marką jest tutaj BYD, do którego w 2024 r. należała niemal 1/3 rynku aut zelektryfikowanych.
Niejako na drugim biegunie znajduje się Europa. Na naszym kontynencie sprzedano 3 mln szt. BEV-ów i PHEV-ów. To wprawdzie niezły wynik, ale jednocześnie o trzy procent gorszy niż w 2023 r. I to wszystko mimo tak mocnej promocji elektryków.
Są jednak na Starym Kontynencie państwa, w których auta BEV idą jak woda – najlepszy przykład to Norwegia, w której w grudniu 2024 stanowiły one 90% wszystkich sprzedanych samochodów.
A tak prezentuje się sprzedaż samochodów elektrycznych i hybryd plug-in (osobowych i dostawczych) w poszczególnych regionach; w nawiasach: różnica do 2023 r. (dane: Rho Motion)