Tego samochodu nie można kupić. Nowe Lamborghini SC20 to unikat zbudowany na specjalne zamówienie.
SC20 to najnowszy model Lamborghini, ale nie trafi on do żadnego salonu sprzedaży tej firmy. Samochód powstał bowiem w jednym egzemplarzu na specjalne zamówienie klienta. Auto wydaje się bazować na Aventadorze, czyli topowym seryjnym modelu Lamborghini.
W oczy rzuca się przede wszystkim brak przedniej szyby. Zastąpiła ją niewielka owiewka. Takiego białego lakieru też nie ma w ofercie kolorystycznej żadnego modelu Lamborghini. Odcień również powstał na specjalne życzenie nabywcy.
Całą karoserię wykonano z włókien węglowych, a następnie ręcznie ją wypolerowano. Z karbonu jest też tylny spoiler, który można ustawić w trzech położeniach (Low, Medium, High Load).
Lamborghini SC20 napędzane jest 12-cylindrową widlastą jednostką o pojemności 6498 cm3. Silnik rozwija 770 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 720 Nm. Z przodu znalazły się 20-, a z tyłu 21-calowe opony. Producent nie podaje przyspieszenia od 0 do 100 km/h, ale szacujemy, że wynosi ono niecałe 2,9 s.
SC20 nie jest pierwszym rzadkim Lamborghini bez klasycznej przedniej szyby. Już w 1992 r. firma przedstawiła prototyp wersji roadster modelu Diablo, który z przodu miał coś pomiędzy owiewką a oknem. Seryjne Diablo Roadster pojawiło się w 1995 r., ale wyposażono je już w pełnowymiarową przednią szybę.
W 2005 r. firma pokazała prototyp Concept S bazujący na modelu Gallardo. Jego kabinę pasażerską dzieliła wzdłuż metalowa listwa, która płynnie łączyła się z przednią częścią karoserii. Auta nigdy nie wdrożono do produkcji.
Wreszcie w 2012 r. podczas salonu samochodowego w Genewie producent przedstawił Aventadora J o mocy 700 KM. Samochód jest unikatem, podobnie jak SC20.