Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
ośrodek badawczo-rozwojowy Renault

Z wizytą w centrum rozwojowym dostawczych Renault

fot. Michał Bakuła

Z wizytą w centrum rozwojowym dostawczych Renault

Odwiedziliśmy ogromny ośrodek, w którym tworzone i udoskonalane są dostawcze modele Renault. To właśnie tu opracowano m.in. Trafica i Mastera.

Renault ma naprawdę długie tradycje w opracowywaniu samochodów do przewozu ładunków. Pierwsze pojazdy o przeznaczeniu typowo użytkowym pojawiły się już na początku XX wieku, jednak przełom i wyraźny rozwój nastąpił w okresie powojennym, głównie za sprawą dwóch modeli – 1000 KG (zaprezentowanego w 1947 roku) i Estafette, wprowadzonego na rynek 12 lat później. Już wtedy konstruktorzy popisali się nie lada pomysłowością, umieszczając w nim przesuwne drzwi kierowcy i nietypową tylną klapę (trzyczęściową, z górną częścią uchylaną do góry i dolną, podzieloną na dwie otwierane na bok sekcje), dającą dostęp do przestrzeni ładunkowej z niską podłogą.

Renault 1000 KG przód
Produkowane w latach 1947-1965 Renault 1000 KG z czasem nazwano Voltigeur lub Goélette (w zależności od ładowności).
fot. Michał Bakuła

Kilka lat po premierze Estafette Renault postanowiło jeszcze bardziej skupić się na projektowaniu i udoskonalaniu samochodów użytkowych i w tym celu podjęło odważny krok, otwierając w 1965 roku ośrodek badawczo-rozwojowy poświęcony wyłącznie pojazdom do przewozu towarów.

Zajmujący powierzchnię aż 15 hektarów zakład mieści się w niewielkiej miejscowości Villiers-Saint-Frédéric, zlokalizowanej ok. 40 km od centrum Paryża. Aktualnie pracuje w nim ponad 1000 osób, z czego ponad połowa jest tam zatrudniona na stałe.

Renault zakład w Villiers Saint Frédéric
Zakład w Villiers-Saint-Frédéric rocznie zgłasza ok. 40 patentów dotyczących samochodów dostawczych Renault i wykonuje ponad 3000 symulacji cyfrowych dla kompletnych aut.
fot. Renault

To właśnie w podparyskim Villiers-Saint-Frédéric początkowo udoskonalano i tworzono kolejne warianty nadwoziowe niewielkiego Estafette. Ten urokliwy model z czasem doczekał się mocniejszych silników (pierwotnie była to zaledwie 32-konna jednostka 845 cm3) i nowych wariantów długości i wysokości, a także konwersji pod potrzeby służb mundurowych czy medycznych.

Renault Estafette
Renault Estafette produkowano we Francji do 1980 roku, jednak na niektórych rynkach wytwarzanie kontynuowano jeszcze przez 6 lat.
fot. Michał Bakuła

Szczególnie udany dla zakładu był rok 1980, gdy do produkcji skierowano Trafica i Mastera – dwa dostawcze modele różnej wielkości, z sukcesami wytwarzane do dzisiaj w niezliczonych wariantach i konwersjach nadwozia.

Pod tym względem szczególnie może pochwalić się Master, którego obecną, wytwarzaną od 2024 roku generację (już czwartą) można kupić w łącznie 450 odmianach z różnymi źródłami napędu, rodzajami karoserii i specyfikacjami zabudów. Można je zresztą dowolnie modyfikować w ramach oferty „Converted by Renault”, a sam producent korzysta z usług ponad 300 wykonawców zabudów.

renault master pierwszej i najnowszej generacji
Rynkowa kariera Renault Mastera trwa już 45 lat. Pierwsze wcielenie (z lewej) wytwarzano od 1980 roku do końca lat 90.
fot. Michał Bakuła

Między innymi dlatego powstał ośrodek w Villiers-Saint-Frédéric – by cały proces projektowania i późniejszego dopasowania auta dostawczego pod wymagania klientów dział się w jednym miejscu, bez konieczności „rozdrapywania” go na kilka etapów, podczas których mogłoby dojść do przeoczenia czegoś i wydłużenia całej procedury.

Z czasem stał się też głównym miejscem rozwoju użytkowych aut z napędem elektrycznym. Pierwsze kroki w tym kierunku czyniono już w latach 80. na modelach Express i Trafic, a w pierwszej dekadzie XXI w. eksperymentowano z Kangoo. W efekcie powstała jego elektryczna odmiana Z.E. (w 2011 roku), a później także zeroemisyjne Master (w 2017 roku) i Trafic (w 2022 roku).

Najbliższe lata przyniosą premiery nowych elektrycznych aut dostawczych z technologią ładowania 800 V, pozwalającą naładować baterię w mniej niż 20 minut (z 15% do 80%). Przyszłe „dostawczaki” przejmą nazwy kultowych poprzedników sprzed dziesiątek lat (m.in. Goelette i Estafette E-Tech electric).

Renault Kangoo bok
 Kangoo było pierwszym masowo sprzedawanym dostawczym Renault z napędem elektrycznym. To właśnie w nim zadebiutował system Open Sesame, dający z boku obszerny dostęp do przestrzeni ładunkowej.
fot. archiwum/Motor

Jak działa ośrodek badawczo-rozwojowy aut dostawczych Renault?

Niedawno Renault po raz pierwszy w historii otworzyło bramy swojego centrum badawczo-rozwojowego dla osób postronnych. Mieliśmy okazję na własne oczy zobaczyć codzienną pracę inżynierów i pracowników zakładu składającego się z 6 głównych działów, skupiających się wyłącznie na pojazdach dostawczych. Nazywają się następująco:

  • Urządzenia do testów, stanowiska badawcze, warsztaty, wyciszenie;
  • Prototypy;
  • Testy i stanowiska badawcze DIM;
  • Analiza konkurencji i jakości;
  • Badania inżynieryjne;
  • Warsztat fizyczno-cyfrowy.
Renault Type BD
 Już na wejściu przywitał nas niebagatelny klasyk – Renault Type BD (furgon pocztowy) z 1909 roku. Pochodzi z zakładowej kolekcji użytkowych Renault.
fot. Renault

Każdy z nich zajmuje się zupełnie innym zagadnieniem, ale – jak podkreśla Renault – równie ważnym z punktu widzenia użytkownika prywatnego i biznesowego. Poszczególne działy funkcjonują niezależnie od siebie, niektóre przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Do tych działających bez przerwy można zaliczyć sektory sprawdzające trwałość podzespołów samochodów dostawczych.

Według Renault dobry samochód użytkowy parametrami i poziomem zużycia nie powinien odstawać od nowego egzemplarza nawet po 5 latach użytkowania. Aby jednak uniknąć konieczności tak długiego testowania samochodu w praktyce, kluczowe 200 podzespołów poddawanych jest specjalistycznym testom, pozwalającym w 18 miesięcy dokonać symulacji zużycia eksploatacyjnego przy przebiegu 400 tys. km lub po 20 latach.

dostawcze renault hala testów
Badania i testy użytkowych modeli nadzoruje 80 inżynierów i techników Renault.
fot. Renault

W efekcie codziennie i bez przerwy przeprowadza się tu testy wytrzymałościowe układu zawieszenia, podwozia i komory silnika, a także sprawdza aspekty najlepiej widoczne z punktu widzenia kierującego – czyli np. testuje odporność drzwi na 900 tysięcy otwarć i zamknięć oraz innych elementów na 450 tysięcy wejść i wyjść kierowcy.

Łącznie w podparyskim zakładzie przeprowadza się ponad 80 typów badań na 30 stanowiskach testowych, a wyniki gromadzone są przez 2000 czujników i urządzeń pomiarowych.

reanult kangoo w trakcie testów wytrzymałości
Podczas testów symulowane są nawet najtrudniejsze warunki eksploatacyjne (auta poddawane są skrajnym obciążeniom i odkształceniom).
fot. Renault

Inny ważny element w modelach dostawczych – nawet ważniejszy niż w autach osobowych – stanowi akustyka: wszak normą jest spędzanie w samochodzie użytkowym nawet całego dnia pracy. Dlatego w ośrodku Renault działa osobny zespół do spraw wyciszenia pojazdu, który przygląda się odczuciom dźwiękowym w kabinie samochodu: zarówno pochodzącym z zespołu napędowego czy układu wentylacji, jak i oddziałującym na użytkownika wskutek obijania powietrza o karoserię.

Badania przeprowadzane są w częściowo bezechowej sali oraz w tunelu aerodynamicznym, przystosowanym do testowania największych modeli. Inżynierowie ponadto przyglądają się sprawności systemów audio i zestawów głośnomówiących.

renault master test akustyki
Ośrodek w Villiers-Saint-Frédéric zrealizował w 2024 roku ok. 200 kampanii pomiarowych z zakresu akustyki.
fot. Renault

Renault w swoich badaniach wykorzystuje też technologię cyfrową, pozwalającą dopracować kluczowe cechy pojazdu jeszcze przed wyprodukowaniem prototypu czy skomplikowanej makiety. Opiera się na platformie symulacyjnej Phygital VR z kilkoma fizycznymi elementami (np. fotelem i kierownicą) i jej tzw. cyfrowym bliźniaku, czyli makiecie 3D widzianej przez testującego na goglach VR.

Dzięki temu można sprawdzić m.in. wygodę użytkowania z perspektywy kierowcy bez budowania fizycznej makiety w skali 1:1, a nawet przeprowadzić symulację warunków pracy zawodowej (np. jako kurier).

centrum rozwojowe renault testy z goglami vr
Dzięki goglom VR testujący widzi przed sobą obraz całego samochodu, mimo że fizycznie ma kontakt tylko z jego wybranymi elementami.
fot. Renault

Ta metoda znacznie skraca proces tworzenia nowych konfiguracji czy konwersji istniejących samochodów. Mimo że opiera się na alternatywnej rzeczywistości, fizycznie włącza człowieka w proces symulacji i pozwala określić jego odczucia za kierownicą (np. w kwestii wygody foteli, ergonomii deski rozdzielczej czy intuicyjności systemu multimedialnego).

centrum rozwojowe renault testy z goglami vr
Widząc w goglach wirtualną makietę testujący może np. otworzyć drzwi i zapiąć pas bezpieczeństwa, a nawet udać się do przestrzeni ładunkowej.
fot. Renault

Wizyta w ośrodku badawczo-rozwojowym pojazdów użytkowych Renault uzmysłowiła nam, że opracowywanie aut dostawczych to niezwykle skomplikowany proces, wymagający poświęcenia uwagi aspektom niekoniecznie istotnym w przypadku samochodów osobowych. Symulacje trwałości podzespołów czy użytkowania w procesie wirtualnym pozwalają francuskiemu producentowi szybko reagować na jakiekolwiek odchylenia od normy i niezwłocznie wprowadzać poprawki do swoich „dostawczaków”.

Polscy klienci zdają się to doceniać, bo w ubiegłym roku Renault utrzymało pozycję lidera polskiego rynku lekkich aut dostawczych (DMC do 3,5 t) – sprzedało ich ponad 13 tysięcy, czyli o ponad 3500 więcej od producenta zajmującego drugie miejsce. Bestsellerem był Master, a Trafic ulokował się na 10. miejscu.

renault master różne zabudowy
Na sukces Mastera z pewnością przekładają się wręcz nieograniczone możliwości konfiguracji – także w zakresie profesjonalnych zabudów.
fot. Michał Bakuła

Czytaj także