Citroen oraz Mazda znane są z tego, że nie oglądają się na rywali i lubią iść pod prąd. Nawet tworząc auta na prąd – czyli robiąc to, co konkurencja – podążają własnymi ścieżkami. Porównaliśmy dwa efekty takiego podejścia.
Citroen i Mazda przez lata produkowały oryginalne auta z ciekawymi rozwiązaniami technicznymi, ale w swojej niedawnej historii mają też modele niewyróżniające się, nawet nieco nudnawe. Na szczęście ostatnio obie firmy „otrząsnęły się” i dziś znów się wyróżniają – Mazda głównie techniką, a Citroen designem.
Dotyczy to również ich modeli elektrycznych. Choć oferują je już niemal wszyscy producenci, Citroen z Mazdą i w tym segmencie nie są „jak wszyscy”, dzięki czemu teraz możemy porównać ich nietuzinkowe propozycje: kompaktowe crossovery e-C4 oraz MX-30.
Citroen ma 4,36 m długości oraz 1,52 m wysokości i najbardziej wyróżnia się mocno opadającym tyłem z dzieloną szybą. Mazda mierzy 4,4 m przy 1,56 m „wzrostu” i otrzymała inną sylwetkę, z mniej nachylonymi oknami. Jej wyróżnikiem są dwuskrzydłowe drzwi – tylne otwiera się „pod wiatr”.
We wnętrzu Citroena nie brakuje tanich plastików, ale generalnie zostało całkiem przyzwoicie wykończone.
Wielki otwór wejściowy (między drzwiami nie ma słupka) robi wrażenie, ale zajmowanie miejsca z tyłu wcale nie jest łatwe i wymaga odchylenia oparcia fotela. Na kanapę Citroena, przez klasyczne drzwi, wsiada się dużo wygodniej. Poza tym e-C4 zapewnia jadącym z tyłu o 4 cm więcej miejsca przed kolanami oraz na szerokość i tylko w nim jako takie warunki na kanapie znajdzie trójka pasażerów.
Siedzący w drugim rzędzie MX-30 mają tyle samo przestrzeni nad głowami (wystarczy dla osób do 185 cm wzrostu), ale poza tym jest tam ciasnawo i – za sprawą małych okien – trochę klaustrofobicznie (ograniczają one także widoczność).
Kierowca w obu autach znajdzie zbliżone warunki jazdy – do 190 cm wzrostu nie powinien narzekać, ale w Maździe usiądzie na minimalnie większym fotelu i odsunie się nieznacznie dalej od pedałów.
Większe różnice ujawniają się po ruszeniu z miejsca. Citroen wyciąga wtedy asa z rękawa, zawstydzając Mazdę komfortem. Stosunkowo miękkie i cicho pracujące zawieszenie e-C4 sprawia, że nawet duże wyboje nie zakłócają spokoju podróżnych. Citroenowi niestraszne są zniszczone drogi, ale dobrze odnajduje się również na autostradach, gdzie prowadzi się stabilnie i nie poddaje zbytnio bocznym podmuchom wiatru. Jego jedyną słabością – i to drobną – jest niewielki „galop” na pofałdowanej nawierzchni.
Ale MX-30 też wywołuje u podróżnych podobne „potakiwanie”, a gdy stan nawierzchni się pogarsza, muszą się oni pogodzić z większymi wstrząsami. Na dyskomfort są także narażeni na pojedynczych wyrwach czy po trochę za szybkim pokonaniu progu zwalniającego (jadący Citroenem ledwo odczują, że auto właśnie zmierzyło się z taką przeszkodą).
Co najlepsze, mimo mniejszych przechyłów Mazda wcale nie prowadzi się pewniej. Owszem, lepiej sobie radzi z gwałtownymi manewrami (w e-C4 wcześnie i stanowczo wkracza ESP), a jej mniej wspomagany układ kierowniczy daje kierowcy lepszy „kontakt z kołami”, ale w szybkich łukach okazuje się równie podsterowna co rywal.
Elektryczny silnik e-C4, rozwijający moc 136 KM i 260 Nm momentu, napędza też wiele innych modeli koncernu Stellantis, łącznie z 2,2-tonowymi vanami, więc z ważącym nieco ponad 1,5 t kompaktem radzi sobie bez problemów. Do sportowych wrażeń daleko, ale Citroen osiąga „setkę” w 10,1 s, a dzięki momentalnej (ale nie agresywnej) reakcji na ruchy prawego pedału sprawia wrażenie znacznie szybszego.
Dotyczy to także Mazdy, która ma silnik o lepszych parametrach (145 KM i 271 Nm), ale waży o ok. 100 kg więcej, przez co podczas pomiarów wykazała się niemal identycznymi osiągami co Citroen.
DANE TECHNICZNE | Citroen e-C4 | Mazda MX-30 |
---|---|---|
Silnik | elektryczny | elektryczny |
Moc maksymalna | 136 KM | 145 KM |
Maks. moment obrotowy | 260 Nm | 271 Nm |
Napęd | przedni | przedni |
Skrzynia biegów | aut./1-biegowa | aut./1-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 436/180/152 cm | 440/180/156 cm |
Rozstaw osi | 267 cm | 266 cm |
Prześwit | 15,6 cm | 13,0 cm |
Średnica zawracania | 10,9 m | 11,4 m |
Masa/ładowność | 1541/459 kg | 1645/474 kg |
Pojemność bagażnika (min./maks.) | 380/1250 l | 366/1171 l |
Pojemność baterii brutto | 50,0 kWh | 35,5 kWh |
Moc ładowania AC | 11 kW | 11 kW |
Moc ładowania DC | 100 kW | 50 kW |
Opony | 195/60 R18 | 215/55 R18 |
Osiągi, zużycie energii (dane producenta) | ||
Prędkość maksymalna | 150 km/h | 140 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,5 s | 9,7 s |
Średnie zużycie energii | 15,3-15,5 kWh/100 km | 17,9 kWh/100 km |
Zasięg | 349-354 km | 200 km |
Cena od | 148 400 zł | 145 900 zł |
Obydwa auta sprawnie przyspieszają także powyżej „setki” (wbrew zapewnieniom producentów e-C4 przestaje przy 147, a nie 150 km/h, MX-30: 146 zamiast 140 km/h), więc nieźle odnajdują się podczas przejażdżki drogą szybkiego ruchu. Ale tylko krótkiej – przy autostradowym tempie e-C4 przejedzie 160 km, a MX-30 niecałe 100 km!
To efekt większej baterii francuskiego crossovera. Pojemność brutto 50 kWh zapewnia nie imponujące, ale wystarczające 300 km zasięgu w cyklu mieszanym przy 12-15°C, podczas gdy MX-30 (35,5 kWh) trzeba ładować co zaledwie 180 km (zimą oba wyniki będą jeszcze gorsze).
DANE TESTOWE | Citroen e-C4 | Mazda MX-30 |
---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,9 s | 3,7 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,1 s | 9,9 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 37,1 m | 36,6 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 37,0 m | 36,4 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 49,8 dB | 55,7 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 59,7 dB | 60,2 dB |
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) | 96 km/h | 98 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,8 | 2,8 |
Testowe zużycie energii (miasto/trasa/średnie) | 14,6/16,6/15,6 | 16,7/17,5/17,1 |
Rzeczywisty zasięg | 300 km | 180 km |
Mazda nie jest zatem dla każdego – wielu osobom taki zasięg utrudni lub uniemożliwi codzienne użytkowanie. Za to jeśli komuś ten wynik nie przeszkadza, japoński producent może go skusić cennikiem startującym poniżej 146 tys. zł. Testowana, topowa wersja kosztuje 156 900 zł, co w przypadku kompaktowego crossovera nadal jest całkiem atrakcyjną propozycją. Tym bardziej że dostaje się za to naprawdę dobrze wyposażone auto.
Rywala można mieć za 148 400 zł, ale opisywany wariant kosztuje ponad 167 tys. zł – mimo że nie dorównuje Maździe specyfikacją.
PUNKTACJA | maks. liczba punktów | Citroen e-C4 | Mazda MX-30 |
---|---|---|---|
Nadwozie i wnętrze | |||
Wymiary wnętrza | 50 | 21 | 19 |
Wykończenie i ergonomia | 10 | 7 | 8 |
Wyciszenie | 10 | 10 | 8 |
Multimedia i obsługa | 10 | 7 | 8 |
Bagażnik | 30 | 11 | 10 |
SUMA | 110 | 56 | 53 |
Układ napędowy | |||
Osiągi | 30 | 13 | 13 |
Przeniesienie napędu | 10 | 8 | 8 |
Zasięg | 10 | 5 | 2 |
Zużycie energii | 30 | 21 | 18 |
SUMA | 80 | 47 | 41 |
Właściwości jezdne | |||
Prowadzenie | 30 | 18 | 18 |
Komfort jazdy | 30 | 27 | 21 |
Układ kierowniczy | 10 | 7 | 8 |
Hamulce | 20 | 17 | 18 |
SUMA | 90 | 69 | 65 |
SUMA (bez kosztów) | 280 | 172 | 159 |
MIEJSCA | 1 | 2 | |
Wyposażenie i koszty | |||
Cena zakupu | 50 | 19 | 22 |
Poziom wyposażenia | 30 | 16 | 21 |
Systemy bezpieczeństwa | 30 | 16 | 17 |
Wyposażenie dodatkowe | 10 | 6 | 2 |
SUMA | 120 | 57 | 62 |
RAZEM | 400 | 229 | 221 |
MIEJSCA | 1 | 2 |
Citroena i Mazdę łączy oryginalny styl, ale e-C4 nie wymaga większych wyrzeczeń – to funkcjonalny i bardzo komfortowy samochód, który wielu osobom w zupełności wystarczy do codziennej miejsko-podmiejskiej eksploatacji. MX-30 ma swoje mocne strony, ale jego nabywca musi się pogodzić z niepraktycznym tyłem kabiny i, co gorsza, z mocno ograniczonym zasięgiem. Stąd wygrana Citroena – mimo mniej korzystnego cennika.
Oryginalny przód z charakterystycznymi dla Citroena lampami dziennymi oddzielonymi od reszty świateł.
Dźwigienka do obsługi przekładni z przyciskami P i B (zwiększony odzysk energii). Obok – przełącznik trybów jazdy.
Miękko wyściełane fotele są wygodne. Niektórym może jednak przeszkadzać stopień na podłodze przed nimi.
Bagażnik ma pojemność 380-1250 l, jak np. w Golfie. Próg 71 cm nad ziemią, ruchome dno, haki i okienko w oparciu.
Po złożeniu tylnych oparć przestrzeń bagażowa rośnie do 1250 litrów. Podłoga nie jest płaska, ale nie ma na niej stopnia.
Mazda też stawia bardziej na komfort niż sportowe prowadzenie, ale nie dorównuje w tej kwestii rywalowi.
Wąskie tylne drzwi otwierają się dopiero po uchyleniu przednich, co utrudnia np. wysiadanie dziecku pod szkołą.
Przyjemnie wykończony – także takimi materiałami, jak korek czy filc – kokpit z ekranem zegarów 7'' i centralnym 8,8''.
Klimatyzacją zarządza się przy pomocy dotykowego ekranu, ale najważniejsze ustawienia mają też swoje przełączniki.
Do wygodnego zarządzania tym, co widać na ekranie centralnym, służy panel na konsoli – ekran nie jest dotykowy.
„Prawdziwy” ekran head-up wyświetlający dane na szybie (Citroen prezentuje mniej informacji na przezroczystej płytce).
Za dopłatą – niezły system 4 kamer z ujęciem z lotu ptaka. Rywal symuluje ten widok znacznie słabiej, z pomocą 2 kamer.
Nie za duże, ale trochę większe niż w e-C4 fotele. Lewy można przesuwać przyciskami z tyłu (gdy nikt na nim nie siedzi).
W drugim rzędzie jest ciasnawo (o 4 cm mniej miejsca na nogi i ramiona niż w Citroenie) i dość trudno tam wejść.
W Maździe bagażnik ma 366-1171 l pojemności. Poza miniwnęką pod podłogą nie przewidziano tu miejsca na drobiazgi.
Tu też główną wnękę pod dnem wypełnia opcjonalny subwoofer, ale oprócz niej jest też kilka mniejszych wnęk.