ZR-V ma szanse wysforować się na pozycję najpopularniejszego modelu w gamie Hondy. Oferuje multum zalet, ale do odniesienia sukcesu jednego brakuje.
Gama Hondy wreszcie wzbogaciła się o kompaktowego SUV-a z prawdziwego zdarzenia. ZR-V „wjeżdża” pomiędzy miejski model HR-V oraz większe CR-V, z misją pobudzenia sprzedaży marki – m.in. w Europie, gdzie w oczekiwaniu na debiut nowej generacji CR-V jej wyniki za pierwsze 9 m-cy roku nie napawają powodami do zadowolenia (45 tys. sztuk, -15%).
ZR-V wiele łączy z obecnym Civikiem, m.in. wystrój kokpitu czy hybrydowy napęd. Całość zamknięto w praktyczniejszym nadwoziu kompaktowego SUV-a – ale z tych większych kompaktów. Auto mierzy 457 cm długości, czyli podobnie jak Mazda CX-5 i Toyota RAV4, o jakieś 10 cm więcej od Nissana Qashqaia czy Corolli Cross, a przy tym zauważalnie mniej od nowej generacji CR-V (470 cm).
Generalnie wnętrze jest bardzo przestronne – zarówno na szerokość z przodu, nad głowami, jak i na kolana z tyłu (76 cm przy fotelu kierowcy odsuniętym o 1 m do tyłu to wynik zdecydowanie ponad średnią). Minus: nisko zamocowane siedzisko kanapy, z powodu którego siedzi się na niej z udami „w powietrzu” – i nie pomaga nawet dość mocno pochylone oparcie.
Mniej okazały jest bagażnik, który zależnie od wersji mieści 380-390 l. Na szczęście są to użyteczne litry, nie zabrakło też udogodnień do mocowania drobniejszego bagażu. Szkoda, że – jak w wielu azjatyckich autach – pokrywa unosi się na wysokość jedynie ok. 185 cm.
Z perspektywy kierowcy cieszy naturalna, bliska hatchbackom pozycja za kierownicą – nie siedzi się tu na krzesełku, jak w wielu SUV-ach, co poprawia wyczucie drogi (choć fotel można oczywiście mocno podnieść; niestety brakuje regulacji wysokości fotela pasażera).
Na wysokie noty zasługuje też ergonomia i obsługa: ładowarka indukcyjna jest łatwo dostępna i widoczna, a panel wentylacji z tradycyjnymi instrumentami umieszczono w zasięgu ręki, podobnie jak dotykowy ekran. Ten ostatni ma mało urodziwe menu, ale jego spore prostokątne panele są czytelne i łatwo w nie kliknąć – to liczy się bardziej niż estetyka. Ulgę na tle wielu nowych aut przynosi patrzenie na konserwatywne, nieprzeładowane informacjami wskaźniki. Jeśli uwzględnić panujące standardy, ZR-V imponuje też znakomitą widocznością w przód (smukłe słupki), a do tego ma duże lusterka boczne.
Są jednak i minusy: wybór kierunku jazdy osobnymi przyciskami wymaga przyzwyczajenia, brakuje inteligentnego sterowania głosowego, a kieszenie w drzwiach zmieszczą jedynie drobiazgi.
Honda ZR-V jest dostępna tylko z jednym napędem, hybrydowym – nietypowym, bo szeregowym... prawie. Przy niższych prędkościach koła wprawia w ruch jednostka elektryczna, która korzysta z silnika benzynowego jako generatora energii. Jednak na autostradzie to jednostka spalinowa bezpośrednio napędza samochód.
W praktyce zespół ten działa bardzo płynnie, w mieście często pracuje niemal bezszelestnie, korzystając wyłącznie z trybu elektrycznego, odznacza się bardzo sprawną reakcją na gaz, a do tego zużywa niewiele paliwa – ok. 6 l/100 km w korkach, 5,5 l na drogach jednopasmowych poza miastem oraz ok. 9 l na autostradzie.
To nie koniec zalet: zbiornik mieści solidne 57 l, przekładnia symuluje biegi, dając poczucie „klasycznego” napędu (stałe obroty trzyma dopiero przy dużym obciążeniu), a osiągi w pomiarach okazały się nawet lepsze od deklaracji (100 km/h w 7,7 wobec 7,9-8,0 s).
Dane techniczne | Honda ZR-V e:HEV 2.0 i-MMD 2WD |
---|---|
Silnik | benzynowy + elektr. |
Pojemność skokowa | 1993 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Moc maksymalna (benz.) | 143 KM/6000 |
Moc maksymalna (elektr./syst.) | b.d./184 KM |
Maks. moment obr. (benz.) | 186 Nm/4500 |
Maks. moment obr. (elektr./syst.) | b.d./315 Nm |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | aut./bezstopniowa |
Długość/szerokość/wysokość | 457/184/162 cm |
Rozstaw osi | 266 cm |
Średnica zawracania | 11,3 m |
Masa/ładowność | 1589/411 kg |
Poj. bagażnika | 390/1322 l |
Poj. zbiornika paliwa | 57 l (Pb 95) |
Opony | 225/55 R18 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 173 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,9 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,7 l/100 km |
Zasięg (teoretyczny) | 1000 km |
Cena od | 189 900 zł |
Do harmonijnej pracy hybrydowego zespołu pasuje niemal pluszowo zestrojone zawieszenie, które nad wyraz skutecznie i bez niepokojenia podróżujących filtruje nierówności. Owszem, można przyczepić się do nie do końca precyzyjnego prowadzenia kół – mimo że z tyłu pracuje układ wielowahaczowy, podczas ofensywnej jazdy na poprzecznych uskokach czuć delikatne ruchy osi. To jednak nie przesłania komunikatywnego zachowania ZR-V w zakrętach. Auto ma całkiem bezpośredni układ kierowniczy i sensownie, progresywnie interweniujące ESP, które pilnuje toru jazdy, a jednocześnie nie ogranicza kierowcy.
Dane testowe | Honda ZR-V e:HEV 2.0 i-MMD 2WD |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,9 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,7 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 36,4 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 35,9 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 60,1 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 64,2 dB |
Rzeczywista prędkość (przy wskazaniu 100 km/h) | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,5 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl mieszany) | 5,9/5,5/5,7 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 1000 km |
Honda ma wiele atutów, ale nie należy do tanich – jej ceny startują od 190 tys. zł, a pośredni wariant Sport to wydatek 200 tys. zł. Toyota RAV4 jest droższa, ale już koreańskie hybrydowe SUV-y kosztują mniej.
Skromnie wyprofilowany, ale wygodny fotel i „osobowa” pozycja za kierownicą, ze stosunkowo wyprostowanymi nogami oraz widokiem na maskę.
Niezbyt pojemny bagażnik – 380 lub 390 l (zależnie od wersji). Niewysoki próg (70 cm), ponad 500 kg ładowności i, niestety, plastikowe burty.
To się chwali: haki na torby i oświetlenie w obu burtach. Jest też mały schowek pod podłogą (dojazdówki brak). Oparcie – dwudzielne.
Ergonomiczna i w dużej mierze tradycyjna deska rozdzielcza – a przez to łatwa w obsłudze. Staranne wykończenie z dużym udziałem miękkich okładzin. Doskonała widoczność w przód, małe kieszenie w drzwiach, niezbyt intuicyjne przyciski do wyboru kierunku jazdy.
Przystępne kafelkowe menu, szybkie reakcje, ekran pod ręką. Połączenie CarPlay bezprzewodowe, Android Auto – po kablu. Brakuje przycisku do wyłączenia obowiązkowego asystenta znaków – trzeba to robić przez ekran.
ZR-V to auto, jakiego Hondzie brakowało – łączy zalety Civica z nadwoziem SUV-a. A przy tym jest poręczniejsze od CR-V. Zalety, na czele z przestronnym wnętrzem, dynamicznym i oszczędnym napędem oraz komfortowym zawieszeniem, górują tu nad nielicznymi wadami. Cena nie jest niska, choć broni się w porównaniu z niektórymi konkurentami.