Hyundai Tucson z pakietem N Line wygląda zadziornie, ale mimo mocnego silnika nie zapewnia emocji.
W najnowszej odmianie, debiutującej na rynku w tym roku, Tucson zmienił się nie do poznania. Z SUV-a o azjatyckiej, zachowawczej „urodzie”, stał się nowoczesny i oryginalny. Czy atrakcyjny? To z pewnością osądzą klienci.
Z pakietem N Line nie można mu jednak odmówić sportowego sznytu. O ile wcześniej stanowił on osobny, drogi wariant Tucsona, o tyle teraz to pakiet, wyceniony na 7000 lub 6000 zł. Niestety, nadal nietani, ponieważ Koreańczycy oferują go jedynie w dwóch najdroższych odmianach, czyli Executive i Platinum. W rezultacie, aby wejść w posiadanie Tucsona N Line, trzeba wydać przynajmniej 136 900 zł (silnik 1.6 T-GDI, 150 KM, 2WD).
DANE TECHNICZNE | Hyundai Tucson 1.6 T-GDI 7DCT 4WD Platinum N Line |
---|---|
Silnik | benz., turbo |
Pojemność skokowa | 1596 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Moc maksymalna | 180 KM/5500 |
Maks. moment obrotowy | 265 Nm/1500 |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | aut./7-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 451/187/165 cm |
Rozstaw osi | 268 cm |
Średnica zawracania | 10,6 m |
Masa/ładowność | 1577/563 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 577/1756 l |
Poj. zbiornika paliwa | 54 l (Pb 95) |
Opony | 235/50 R19 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 201 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,0 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,9-7,2 l/100 km |
Zasięg | 780 km |
Cena od | 171 900 zł |
Do testowanego, 180-konnego auta z 7-biegowym automatem, napędem 4x4, w znajdującej się na szczycie gamy wersji Platinum i z pakietem N Line, Koreańczycy przyczepiają metkę z kwotą 171 900 zł.
Co zawiera pakiet? Przede wszystkim przedni i tylny zderzak, odpowiednio, z większym, trapezoidalnym wlotem powietrza i imitacją dyfuzora, a także listwy na nadkolach oraz nakładki progowe w kolorze nadwozia. Ponadto Tucson otrzymał 19-calowe obręcze kół, swoim wzorem przypominające śnieżynkę, a także czarne listwy wokół szyb i obudowy lusterek w tym samym kolorze.
Zmiany nie ominęły też oryginalnej, solidnie wykończonej kabiny. Najważniejszą stanowią sportowe, skórzano-zamszowe fotele z czerwonymi przeszyciami. Dość mocno wyprofilowane i jednocześnie mięsiste, zachęcają do dalszych podróży. Kolejne atrybuty N Line to aluminiowe nakładki na pedały, czerwone szwy na drzwiach, kierownicy i podłokietniku oraz akcenty w tym samym kolorze na materiałowej listwie biegnącej przez uporządkowaną deskę rozdzielczą.
I choć Tucson ma „wyczynową stylistykę” – jak można wyczytać na stronie Koreańczyków – podczas jazdy pierwsze skrzypce grają zgoła odmienne cechy. Imponuje bowiem niezwykle wysoką kulturą toczenia oraz znakomitym wyciszeniem szumów od wiatru i adaptacyjnego zawieszenia (dopłata 5000 zł w ramach pakietu Safety). To ostatnie bardzo rzetelnie tłumi większość skaz na asfalcie i tylko na głębszych pojedynczych nierównościach traci nieco ze swojej „gracji”.
DANE TESTOWE | Hyundai Tucson 1.6 T-GDI 7DCT 4WD Platinum N Line |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,2 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,8 s |
Przyspieszenie 0-120 km/h | 12,7 s |
Przyspieszenie 0-140 km/h | 17,5 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 34,8 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 34,7 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 57,1 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 62,3 dB |
Rzeczywista prędkość (przy wskazaniu 100 km/h) | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,4 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl mieszany) | 10,8/6,1/8,5 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 630 km |
Tucson wzbudza dużo zaufania na drodze. Jest precyzyjny, spokojnie reaguje na zmiany obciążenia i cechuje się niewielką, łatwą do opanowania podsterownością. Ale nie ma w nim typowej dla VW Tiguana lekkości prowadzenia, za co wina spada na układ kierowniczy. Mimo że precyzyjny i o dobrej progresji, wyraźnie izoluje sygnały z kół.
180-konny silnik z układem miękkiej hybrydy też nie goni za osiągami. Stawia na animusz w dolnym zakresie obrotów i miarowe rozwijanie mocy. 7-biegowa skrzynia jest sprawna, ale po dodaniu i odpuszczeniu gazu czasem pozwala sobie na szarpanie.
Tucson N Line to auto dla tych, którzy chcą się jeszcze bardziej wyróżnić.
Choć Hyundai wygląda zadziornie, stawia na komfort i pewność prowadzenia. Tani nie jest.
Przyjemne, dość sztywno wyściełane fotele w opcji są elektrycznie ustawiane. Minus za twarde zagłówki.
Kokpit Tucsona zarówno pod względem solidności montażu, jak i doboru materiałów przywodzi na myśl modele premium. Multimedia są nowoczesne i rozbudowane, a seryjne cyfrowe zegary – czytelne.