Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Jadąca Skoda Enyaq iV 80 – przód

Skoda Enyaq iV 80 – test

Skoda Enyaq iV 80 – test

Enyaq to nie pierwszy elektryczny model Skody – ale z pewnością najważniejszy. Testujemy jego najmocniejszą na razie wersję.

Ostatnio na naszym rynku (i nie tylko) szybko przybywa aut elektrycznych. Póki co zarejestrowanych mamy kilkanaście tysięcy „elektryków” o DMC do 3,5 t. Ale obecnie do wyboru jest już kilkadziesiąt modeli „na prąd”, więc w najbliższych latach na ulicach będzie ich pewnie jeszcze szybciej przybywać.

Skoda Enyaq iV 80 - tył
Testowana Skoda, mimo aż 21-calowych opcjonalnych obręczy, zapewnia wyśmienity komfort podróżowania.

Tym bardziej że właśnie pojawił się mocny „gracz”: Enyaq. Jak przystało na Skodę – przestronny, pakowny, funkcjonalny, przemyślany i... wtapiający się w tłum. Te cechy przyniosły sukces Octavii i Superbowi, ale czy równie dobrze sprawdzą się w elektrycznym Enyaqu? By odpowiedzieć na to pytanie, wypróbowaliśmy mocniejszy z dwóch aktualnie dostępnych wariantów.

Po pierwsze: praktyczna

Nowość Skody to SUV klasy średniej, elektryczny odpowiednik Kodiaqa – na długość mierzy 464,9 cm, więc jest od niego o 4,8 cm krótsza. Szerokość wynosi 187,9 cm, wysokość 161,6 cm, a rozstaw osi 276,5 cm – czyli, odpowiednio, o 0,3, 6,5 oraz 2,6 cm mniej niż w Kodiaqu.

DANE TECHNICZNE Skoda Enyaq iV 80
Silnik elektryczny
Moc maksymalna 204 KM
Maks. moment obrotowy 310 Nm
Napęd tylny
Skrzynia biegów aut./1-biegowa
Długość/szerokość/wysokość 465/188/162 cm
Rozstaw osi 277 cm
Średnica zawracania 9,3 m
Masa/ładowność 2015/597 kg
Poj. bagażnika (min./maks.) 585/1710 l
Poj. akumulatora (netto/brutto) 77/82 kWh
Moc ładowania AC do 11 kW
Moc ładowania DC do 50 (125)* kW
Opony (przód; tył) 235/55 R19; 255/50 R19
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.)
Prędkość maksymalna 160 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 8,5 s
Średnie zużycie energii 16,0 kWh/100 km
Zasięg 534 km
* za dopłatą 2500 zł  

Sylwetka Enyaqa to połączenie cech SUV-a (bryła, spory prześwit) i minivana (krótka maska), przyprawione typowym dla współczesnych Skód designem, który nie rzuca się w oczy, ale może się podobać. Na co dzień liczy się jednak to, że podwozie dzieli od drogi niemal 19 cm, a wnętrze jest przepastne.

Skoda Enyaq iV 80 - fotele
Spore fotele z nie najgorszym podparciem bocznym. Elektryczne sterowanie lewego: 2500 zł, obu: 5000 zł. Podłokietnik regulowany na wysokość.

Z przodu wygodnie rozsiądą się osoby mające aż do 195 cm wzrostu – i nawet jeśli odsuną swoje fotele całkiem w tył, za nimi zmieszczą się pasażerowie mierzący do 190 cm. Do tego z tyłu jest prawie idealnie płaska podłoga – siedzącemu pośrodku nie przeszkadza rozbudowany tunel między stopami.

Bagażnik – jak przystało na Skodę – jest wielki i praktyczny. Ma od 585 do 1710 l pojemności, wnęki po bokach, schowek pod podłogą, haki na siatki i gniazdo 12 V. Jest dobrze oświetlony – jedną lampką w lewej burcie i dwiema na pokrywie – a za dopłatą może mieć po bokach dźwignie do składania oparć kanapy.

W razie potrzeby Enyaq pociągnie przyczepę o masie do 1 t. Automatycznie wysuwany hak: 4400 zł.

Po drugie: komfortowa

Enyaq seryjnie porusza się na felgach 19'' (w mocniejszej wersji tylne koła są o 2 cm szersze od przednich), ale do testu trafił na efektownych obręczach o średnicy aż 21 cali. Mały dystans między obręczami a asfaltem sugeruje problemy z tłumieniem wstrząsów, ale już krótka przejażdżka rozwiewa wszelkie wątpliwości – nawet na takich kołach Enyaq imponuje komfortem jazdy.

Skoda Enyaq iV 80 - kokpit

Przyjemnie wykończony kokpit z 13-calowym ekranem centralnym. Nietypowy uchwyt do zamykania drzwi. Trójramienna kierownica to opcja (w serii: dwa ramiona).

Testowany samochód z opcjonalnym zawieszeniem adaptacyjnym DCC za 4500 zł fantastycznie radzi sobie ze wszelkimi wybojami, miękko pokonuje progi zwalniające (w najbardziej komfortowych ustawieniach towarzyszy temu delikatne bujnięcie nadwozia) i pracuje bardzo cicho, nawet na zniszczonym bruku. Niedogodności czuć tylko na pofałdowaniach nawierzchni i na największych wyrwach.

A jednocześnie Skoda prowadzi się bezpiecznie i przewidywalnie. Jest ciężka (waży ponad 2 tony), więc nie ma co liczyć na cuda w ciasnych zakrętach, ale pozytywnie zaskakuje zwinnością i posłusznym zachowaniem przy gwałtownych manewrach. I to niezależnie od wybranego trybu.

Po trzecie: sprawna

Enyaq może mieć jeden z 5 poziomów mocy i 3 rozmiarów baterii oraz napęd na tylne lub wszystkie koła, ale w polskiej ofercie na razie są tylko dwie odmiany tylnonapędowe. Słabsza iV 60 dysponuje mocą 179 KM i akumulatorami o pojemności 62 kWh, mocniejsza (testowana iV 80) ma 204 KM i baterię 82 kWh.

W przeciwieństwie do przednionapędowych „elektryków”, które zwykle „mielą” kołami przy gwałtownym ruszaniu, Enyaq sprawnie wyrywa z miejsca i nawet na wilgotnej nawierzchni potrafi przyspieszyć do 100 km/h w 8,6 s. Sprawne są też jego reakcje na mocne wciśnięcie prawego pedału podczas jazdy.

DANE TESTOWE Skoda Enyaq iV 80
Przyspieszenie 0-50 km/h 3,0 s
Przyspieszenie 0-100 km/h 8,6 s
Przyspieszenie 0-150 km/h 20,5 s
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) 36,9 m
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) 37,0 m
Poziom hałasu przy 50 km/h 55,5 dB
Poziom hałasu przy 100 km/h 61,0 dB
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) 97 km/h
Liczba obrotów kierownicą 2,7
Testowe zużycie energii (miasto/trasa/średnie) 17,4/17,2/17,3 kWh/100 km
Rzeczywisty zasięg 440 km

Skoda obiecuje średnie zużycie energii na poziomie 16 kWh/100 km. Podobny wynik osiągnęliśmy podczas bardzo spokojnej jazdy podmiejskiej, gdy prędkość sięgała 90 km/h, a zwykle nie przekraczała 70 km/h. Dłuższa podróż tempem bliższym „setki” dała wynik powyżej 17 kWh na 100 km (niemal tyle samo Enyaq zużywa w mieście).

W połączeniu z dużą baterią pozwala to przejeżdżać między ładowaniami średnio ponad 400 km, co dla wielu osób jest zupełnie wystarczającym rezultatem.

Skoda Enyaq iV 80 - ładowanie

Enyaqa seryjnie można ładować prądem do 50 kW, a opcjonalnie – aż do 125 kW.

Standardowo Skoda „przyjmuje” prąd do 50 kW, który pozwala podładować akumulatory od stanu 10 do 80% w mniej niż 1,5 godziny, ale za dopłatą można zwiększyć limit do 125 kW, skracając podobne ładowanie do trzydziestu kilku minut. Wallbox albo słupek 11 kW pozwoli napełnić baterie w 7-8 godzin.

Jak przystało na auto elektryczne, Enyaq nie przepada za podróżami autostradowym tempem. Co prawda i wtedy nie brakuje mu dynamiki, a przy 140 km/h podróżni nadal mogą rozmawiać szeptem, ale zapotrzebowanie na energię rośnie aż do 28 kWh/100 km, a to oznacza „wyzerowanie” baterii już po ok. 270 km...

Po czwarte: relatywnie niedroga

Cenę bazowej wersji iV 60, czyli 184 400 zł, można nazwać okazyjną – nawet miejskie „elektryki”, jak Hyundai Kona czy Kia Soul, potrafią kosztować więcej.

Za testowaną wersję iV 80 trzeba już zapłacić 213 800 zł (ale opisywany egzemplarz z opcjami to już ok. 265 tys. zł). O okazji trudno mówić, ale na tle mniejszych rywali i ta kwota nie jest wysoka – a zapewnia większy o ok. 25% zasięg i bogatsze wyposażenie. Obie odmiany oferują dużo dodatków, w tym różne kompozycje kolorystyczno-materiałowe wnętrza (widoczna na zdjęciach z brązową skórą kosztuje 8900 zł).

Skoda Enyaq iV 80 – test: podsumowanie

Nadwozie i wnętrze

  • bardzo przestronne i funkcjonalne wnętrze
  • dobre wyciszenie
  • mnóstwo schowków, półek, wnęk i kieszeni
  • kapitalna widoczność
  • niezłe wykończenie
  • całkiem przyjazna obsługa
  • pojemny bagażnik

Układ napędowy

  • dobre osiągi, także przy wyższych prędkościach
  • wyborna reakcja na „dodanie gazu”
  • znakomita trakcja
  • zupełnie wystarczający do codziennego użytkowania zasięg
  • duże zużycie prądu (i skromny zasięg) przy autostradowym tempie

Właściwości jezdne

  • fantastyczny komfort podróżowania
  • pewne i bezpieczne zachowanie w łukach
  • niezła zwinność
  • wyśmienita zwrotność, sprawne hamulce
  • niemała podsterowność
  • „zachowawcze” ESP

Wyposażenie i cena

  • bardzo przyzwoity poziom seryjnego wyposażenia
  • sporo systemów wsparcia kierowcy
  • 7 airbagów, w tym centralny z przodu
  • obfita lista dodatków
  •  dosyć wysoka cena zakupu

Enyaq to typowa Skoda, tylko że elektryczna. Nie jest rewolucyjna, ale oferuje dotychczas rzadko spotykane w świecie „elektryków” połączenie wielkiego, funkcjonalnego wnętrza z kapitalnym komfortem jazdy, bogatym wyposażeniem, niezłymi osiągami i bardzo przyzwoitym zasięgiem. Jeśli wziąć pod uwagę wszystkie talenty Enyaqa, jego cena nie razi.

Skoda Enyaq iV 80: galeria zdjęć

Czytaj także