Choć obydwa testowane samochody są uterenowionymi kombi klasy średniej, ich konstruktorzy poszli zupełnie różnymi drogami. Która okazała się lepsza?
Porównywane samochody sporo dzieli. Wyprodukowano je po przeciwnych stronach globu według dwóch odmiennych filozofii i zwykle wyjeżdżają z salonów z zupełnie różnymi układami napędowymi. Ale ich cechy wspólne też nie kończą się na przynależności do tego samego segmentu. Za obydwoma stoją lata doświadczeń.
Subaru Outback, czyli Legacy kombi z większym prześwitem (początkowo oferowane jako Legacy Outback), jest znane od 26 lat. Do testu trafiło w produkowanej od 2014 r. piątej odsłonie (w USA już zadebiutowała szósta), oczywiście z benzynowym silnikiem typu boxer i napędem obu osi – stosowanymi przez Subaru mniej więcej od półwiecza.
Właśnie tyle jest na rynku Volkswagen Passat. Doczekał się już ósmej generacji, jednak w uterenowionej odmianie 4x4 można go kupić dopiero od siódmego wydania – oznaczenie Alltrack pojawiło się na nim po raz pierwszy w 2011 r. Ale napęd na cztery koła zawitał w Passacie znacznie wcześniej, bo już w 1984 r. Co prawda VW oferował kiedyś jednostki typu boxer (na długo przed Subaru – np. w „garbusie”), ale od lat jego kluczowym silnikiem jest znane już ponad ćwierć wieku TDI.
Dlatego tym razem zestawiliśmy testowaną parę dość nietypowo i porównaliśmy auta wyposażone w ich sztandarowe konstrukcje: Subaru ma wolnossącego benzynowego boxera, Volkswagen – turbodiesla z bezpośrednim wtryskiem. W końcu rodzaj paliwa nie zawsze jest najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę przy wyborze samochodu.
Oba modele mają zbliżone rozmiary – mierzą po ok. 4,8 m. Outback jest o 4 cm dłuższy, za to ustępuje Alltrackowi szerokością i rozstawem osi (odpowiednio o 1,3 i 4,3 cm). A mimo to japońskie kombi wydaje się znacznie większe od niemieckiego. To dlatego, że jest od niego aż o 7,8 cm wyższe – mierząc 160,5 cm, Subaru porusza się już po terytorium SUV-ów (dorównało „wzrostem” Hondzie HR-V czy Skodzie Karoq).
Ze sporej różnicy wysokości część przypada na większy o 2,6 cm prześwit Outbacka – jego 20 cm to poziom rzadko spotykany nawet w SUV-ach. Pozostałe kilka centymetrów gubi się m.in. w wyżej zamontowanych fotelach, bo nad głowami podróżnych w obu autach jest właściwie tyle samo miejsca. Testowana dwójka ma okna dachowe – w Subaru klasyczny szyberdach należy do wyposażenia seryjnego, w Passacie znacznie większy otwór w podsufitce sięga aż nad głowy siedzących na kanapie i jest opcjonalny, więc wysocy nabywcy mogą z niego zrezygnować, zyskując w obydwu rzędach po 3 cm przestrzeni na wysokość.
Również w kwestii ilości miejsca na nogi oba modele wypadają niemal tak samo – ocierają się o klasowe rekordy. Na szerokość błyszczy Subaru – w drugim rzędzie na ramiona oferuje tyle samo przestrzeni, co BMW serii 7! Passata pokonuje o 6 cm – łatwo to docenić przy komplecie pasażerów. Za to cztery osoby w obu autach znajdą równie komfortowe warunki i zmieszczą się nawet jeśli mierzą po 185-190 cm. Outback ma duży bagażnik (559 l), Alltrack – ogromny (639 l), za to po złożeniu kanapy przewagę zyskuje Subaru (1848 wobec 1769 litrów).
Pod względem codziennych udogodnień nieco lepiej wypada VW. Do jego atutów należą m.in. trójdzielne tylne oparcie czy składany na płasko prawy fotel (opcja za 480 zł). Poza tym tylko w Passacie każdy schowek – nawet ten z lewej strony deski rozdzielczej i wszystkie w drzwiach – jest miękko wyłożony, jadący z tyłu dysponują fabrycznymi zasłonami okien, roleta bagażnika porusza się stabilnie w prowadnicach, a jego podłogę można ustawić na dwóch różnych wysokościach.
W aucie jest gniazdko 230 V, a także trzy USB-C oraz trzy 12 V. Jedno z tych ostatnich umieszczono w bagażniku, obok 4 haków na zakupy (u rywala są dwa). Ciekawostką jest wysuwany spod zderzaka hak holowniczy. Ale w japońskim kombi także nie brakuje przydatnych rozwiązań. Wyłącznie w nim siedzący z tyłu mogą zmieniać kąt oparcia, a słuchanie ulubionej muzyki umożliwia coraz rzadziej spotykany odtwarzacz CD.
W ogóle mocną stroną Subaru jest seryjne wyposażenie, w skład którego wchodzą też pamięć ustawień elektrycznie sterowanego fotela i lusterek (nieocenione, gdy z auta korzysta więcej niż jedna osoba) czy automatycznie otwierana i zamykana pokrywa bagażnika. Szkoda, że Japończycy uznali czujniki parkowania za niepotrzebne w aucie z kamerą cofania – nocą jej pomoc bywa niewystarczająca. Nie zapomnieli za to o odpowiedniej liczbie gniazdek – w obydwu rzędach umieszczono po dwa wejścia USB, a z przodu – także jedno słuchawkowe i dwa 12 V (niestety w bagażniku nie ma żadnego).
Układ jezdny Subaru zestrojono pod kątem wygody podróży. Dzięki zawieszeniu o dużym skoku Outback nawet na zniszczonych trasach bardzo delikatnie obchodzi się z podróżnymi. Pojedyncze nierówności – także te duże – nie wytrącają go z równowagi i nie powodują nieprzyjemnego „dobijania” ani huku. Nie bez znaczenia jest fakt, że w Subaru felgi 18'' otaczają opony o dość wysokim profilu (225/60), dzięki czemu jego koła mają o ok. 5 cm większą średnicę niż u rywala (225/55 R17).
Passat nie rozprawia się z uszkodzeniami jezdni równie skutecznie. Na muldach czy wybrzuszeniach nawierzchni też sprawnie izoluje podróżnych od wstrząsów, jednak gdy jego koła trafią na wyrwę w drodze albo wystający właz studzienki kanalizacyjnej, z podwozia dochodzi nieprzyjemny hałas, a jadący są narażeni na znacznie większy dyskomfort niż w Outbacku. Pomogłoby regulowane zawieszenie (4120 zł), ale testowany Passat go nie ma.
Za to na krętej trasie nawet bez niego VW robi dobre wrażenie. Podczas dynamicznej jazdy okazuje się zwinny i posłuszny, a szybkie łuki pokonuje prawie bez podsterowności. Spokojnie reaguje i na gwałtowne manewry, i na ujęcie gazu w ciasnym zakręcie. Imponuje też idealnym utrzymywaniem toru jazdy podczas awaryjnego hamowania – prowadzący Subaru jest skazany na
drobne korekty kierownicą. Outback ma bardziej turystyczną niż sportową naturę – jego układ kierowniczy daje gorsze wyczucie, nadwozie mocniej wychyla się w łukach, a w trakcie „aktywnej” jazdy nieco częściej zdarzają się interwencje ESP. Ale to, że przyjemność z takiego poruszania się jest tu mniejsza niż u rywala nie oznacza, że Subaru prowadzi się niebezpiecznie – japońskie auto właściwie zawsze zachowuje się bardzo pewnie i stabilnie.
Do mocnego wciskania prawego pedału nie zachęca także układ napędowy Outbacka. Wolnossący 2,5-litrowy boxer (175 KM) i bezstopniowa przekładnia najlepiej spisują się podczas płynnej jazdy. Auto przyspiesza bardzo gładko, a silnikowi wystarczą średnie obroty, żeby je całkiem sprawnie rozpędzić – i przeważnie jest cichy. Jeśli jednak ktoś spróbuje wykrzesać z niego więcej i wdusi prawy pedał do podłogi, zirytuje go powolna reakcja Subaru (obroty miarowo rosną, a wciskanie w fotel rozpoczyna się dopiero przy wyższych) i fakt, że choć skrzynia CVT symuluje zmiany biegów, to są one dosyć wolne, a po każdej obroty spadają o zaledwie kilkaset.
Dane testowe | Subaru | Volkswagen |
---|---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,7 s | 2,4 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,7 s | 8,0 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 37,8 m | 36,7 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 38,0 m | 36,4 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 56,9 dB | 58,3 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 65,0 dB | 61,6 dB |
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) | 97 km/h | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,8 | 2,8 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie) | 11,3/6,1/8,7 l/100 km | 8,0/5,2/6,6 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 680 km | 1000 km |
Co ciekawe, mimo że pod maską Passata pracuje diesel – kryje on w sobie więcej sportowego ducha niż boxer Subaru. W połączeniu ze żwawym dwusprzęgłowym automatem zapewnia Volkswagenowi ochoczą reakcję na dodanie gazu (zwłaszcza w sportowym trybie), niezły zryw już od niskich obrotów i bardzo dobre osiągi. Podczas naszych pomiarów Alltrack rozpędzał się do 100 km/h w obiecywanym przez VW czasie 8 s, Outback potrzebował o 1,7 s więcej (choć i tak „uwinął się” o pół sekundy szybciej niż podaje Subaru).
Tak dobry wynik Passata to nie tylko efekt jego lepszych parametrów – wyższej o 15 KM mocy i aż 165 dodatkowych niutonometrów, ale także trybu launch control, dzięki któremu VW wyrywa z miejsca, wbijając głowy podróżnych w zagłówki. Pomaga mu też bardzo sprawny napęd, który na śliskiej nawierzchni nie ustępuje układowi 4x4 rywala (obecnie żadne z oferowanych u nas Subaru nie ma stałego napędu obu osi, którym zasłynęła ta marka).
W trasie testowany duet wykazuje się w miarę zbliżonym „apetytem”: Passat na każde 100 km zużywa 5,2 l oleju napędowego, Outback – o 0,9 l więcej benzyny. Za to w mieście niemieckiemu kombi wystarcza 8 litrów, a japońskie potrzebuje aż 11,3. Średnie spalanie obu aut niewiele odbiega od katalogowego, ale podczas dynamicznej jazdy wyraźnie bardziej rośnie ono w Subaru.
Outback jest u nas oferowany tylko w odmianie Exclusive za 193 tys. zł – bogato wyposażonej, m.in. w nawigację, skórzaną tapicerkę czy ogrzewanie 4 siedzeń i kierownicy. Passat Alltrack też występuje tylko w jednej wersji wyposażonej – takiej, w której dopłacać trzeba nawet za automatyczną klimatyzację czy podgrzewane fotele. Za to jest o 8,5 tys. zł tańszy. Dla wyjaśnienia – VW ma też wersję benzynową, która kosztuje tyle, co Subaru, ale dzięki 272 KM mocy deklasuje je na drodze.
Dane techniczne | Subaru | Volkswagen |
---|---|---|
Silnik | bezynowy | turbodiesel |
Pojemność skokowa | 2498 cm3 | 1968 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | B4/16 | R4/16 |
Zasilanie | wtrysk bezpośr. | Common Rail |
Moc maksymalna | 175 KM/5800 | 190 KM/3500 |
Maks. moment obrotowy | 235 Nm/4000 | 400 Nm/1900 |
Napęd | 4.10.2004 | 4.10.2004 |
Skrzynia biegów | aut./bezstopniowa | aut./7-biegowa |
Hamulce (przód/tył) | tarcz. w./tarcz. w. | tarcz. went./tarcz. |
Długość/szerokość/wysokość | 482/184/161 cm | 478/185/153 cm |
Rozstaw osi | 275 cm | 279 cm |
Średnica zawracania | 11,8 m | 11,7 m |
Masa/ładowność/przyczepa | 1590/510/2000 kg | 1650/670/2200 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 559/1848 l | 639/1769 l |
Poj. zbiornika paliwa | 60 l (Pb 95) | 66 l (ON) |
Opony | 225/60 R18 | 225/55 R17 |
Osiągi (dane producenta) | ||
Prędkość maksymalna | 198 km/h | 223 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,2 s | 8,0 s |
Średnie zużycie paliwa | 8,6 l/100 km | 6,4 l/100 km |
Zasięg | 690 km | 1030 km |
PUNKTACJA | Maks. liczba pkt. | Subaru | Volkswagen |
---|---|---|---|
Nadwozie i wnętrze | |||
Wymiary wnętrza | 40 | 32 | 30 |
Wykończenie i ergonomia | 20 | 17 | 18 |
Wyciszenie | 10 | 7 | 8 |
Bagażnik | 10 | 8 | 10 |
suma | 80 | 64 | 66 |
Układ napędowy | |||
Osiągi | 20 | 12 | 15 |
Praca silnika | 10 | 9 | 8 |
Skrzynia biegów | 10 | 7 | 8 |
Zużycie paliwa | 20 | 14 | 18 |
suma | 60 | 42 | 49 |
Właściwości jezdne | |||
Trzymanie się drogi | 20 | 15 | 17 |
Komfort jazdy | 20 | 18 | 17 |
Układ kierowniczy | 10 | 7 | 8 |
suma | 50 | 40 | 42 |
Bezpieczeństwo | |||
Wyposażenie z zakr. bezp. | 20 | 15 | 14 |
Hamulce | 10 | 7 | 8 |
suma | 30 | 22 | 22 |
SUMA (bez kosztów) | 220 | 168 | 179 |
MIEJSCA | 2. | 1. |
Porównanie wygrywa Volkswagen, ale nie oznacza to, że droga, którą wybrał jest lepsza. Owszem, Passat Alltrack to bardziej kompletny pojazd – pokonał swojego rywala w większości ocenianych konkurencji. Ale Subaru też ma niezaprzeczalne atuty – z japońskiego kombi bardziej zadowolone będą np. osoby stawiające na komfort.
Coraz rzadziej spotykana wystająca spod zderzaka końcówka układu wydechowego – w VW jest ona ukryta (są za to dwie imitacje „wydechów”).
Opisywane auta to nie SUV-y, więc nie można w nich liczyć na przedłużone drzwi, chroniące progi przed zabrudzeniem.
Przyjazny użytkownikowi kokpit. 8-calowy ekran główny (w VW seryjny ma 6,5 cala, a ten na zdjęciach – 9,2'').
Wysuwany spod zderzaka hak holowniczy kosztuje 4260 zł (do Subaru nie da się takiego dokupić – podobnie jak ekranu head-up, cyfrowych wskaźników i ładowarki indukcyjnej).
Wszystkie trzy wejścia USB (przy dźwigni automatu – fot. obok, w podłokietniku i z tyłu) są typu C, więc żeby podłączyć ulubiony pendrive z muzyką, trzeba użyć „przejściówki”.
Fotele VW są nieco twardsze (docenia się to po dłuższej podróży) i lepiej wyprofilowane. Skóra to opcja.