Subaru przez lata kojarzyło się z dynamicznymi autami, które można było podziwiać w rajdach, a także z samochodami wyjątkowo uzdolnionymi terenowo. Teraz trzeba się jednak oswoić z tym, że Subaru mocno się elektryfikuje. Europejską gamę tej marki wkrótce zasilą trzy modele na prąd: całkiem nowe Uncharted i E-Outback oraz zmodernizowana Solterra.
Subaru to marka, która wyrobiła sobie bardzo dobrą reputację i zyskała grono wiernych fanów. Nie da się jednak ukryć, że przez ostatnie lata została, przynajmniej w Europie, za konkurencją, głównie jeśli chodzi o rozwój gamy. Próżno w niej szukać aut w najpopularniejszych segmentach rynkowych (jak choćby kompaktowe SUV-y), co w ewidentny sposób przekłada się na wyniki sprzedażowe.
W ciągu pięciu miesięcy br. na Starym Kontynencie nabywców znalazło zaledwie nieco ponad 10 tys. szt. – to mniej niż w przypadku kilku chińskich marek (nawet nie wspominając o liderze, MG, który sprzedał ponad 126 tys. szt.). To poziom KGM (dawniej SsangYong), które jest mimo wszystko u nas marką dość egzotyczną.
Ale wydaje się, że sposobem na poprawę tej niekorzystnej sytuacji może być elektryfikacja (rozumiana jako wprowadzanie do oferty aut typu BEV, a nie z niedawno debiutującym napędem hybrydowym), na którą właśnie mocno postawiono.
Subaru Europe przekazało, że gama zostanie rozszerzona o trzy modele. Pierwszy z nich to poddana modernizacji i face liftingowi Solterra, czyli „elektryk”, który debiutował w 2021 r., a do salonów trafił w 2022 r. Kolejny to E-Outback – samochód pokazany w USA w kwietniu bieżącego roku pod nazwą Trailseeker. Ostatni to właśnie zaprezentowany, i najmniejszy z nich, Uncharted.
Wszystkie trzy elektryczne Subaru są efektem kooperacji z wiodącym japońskim koncernem, czyli Toyotą. Współpraca pomiędzy obiema firmami rozpoczęła się 20 lat temu. W jej ramach pojawiły się np. dwie generacje sportowych modeli GT86/BR-Z.
Szczególnie istotne okazało się rozszerzenie porozumienia w 2019 r. dotyczące m.in. wspólnego opracowania platformy przeznaczonej dla samochodów z napędem elektrycznym. Pierwszym efektem tej współpracy była para Toyota bZ4X oraz Subaru Solterra. Kolejne samochody są ich pochodnymi, na co wskazują nie tylko zastosowane komponenty, ale także w zasadzie identyczne kokpity. Odpowiednikami debiutujących teraz BEV-ów Subaru są następujące auta Toyoty: E-Outback to bZ4X Touring, zaś Unchrted to C-HR+. Modele te nie są jednak swoimi 100-procentowymi klonami, różnią się bowiem stylizacją pewnych elementów (np. lampy, zderzaki).
Poniżej prezentujemy wszystkie trzy nowości Subaru.
Najnowszy model, Uncharted, może stać się najpopularniejszym autem Subaru. Ma bowiem kompaktowe rozmiary (4,5 m długości) i naprawdę ciekawą stylizację. Do wyboru będą wersja z przednim napędem oraz bateriami 57,7 i 77 kWh (zasięg, odpowiednio, 445 i 585 km), a także 4x4 (343 KM, 0-100 km/h w 5 s, akumulator 77 kWh, zasięg 470 km). Premiera nastąpi w październiku br., zaś sprzedaż ruszy w I kwartale 2026 r.
Konsolę zdominował 14-calowy dotykowy ekran z wydzielonym panelem klimatyzacji (z pokrętłami).
Solterra, podobnie jak Toyota bZ4X, przeszła modernizację. Ten 4,7-metrowy crossover ma m.in. przeprojektowaną przednią i tylną część nadwozia oraz całkiem nową deskę rozdzielczą. Przede wszystkim jednak znacznie wzmocniono układ napędowy. Dotąd silniki elektryczne rozwijały 218 KM, a teraz – 343 KM. W efekcie auto przyspiesza do 100 km/h w 5,1 zamiast w 6,9 s. Nowy jest także akumulator trakcyjny, który ma pojemność 73,1 kWh (dotąd 71,4 kWh), co sprawia, iż zasięg ma przekraczać 500 km (przed liftingiem: do 466 km). Premiera: pod koniec br.
Deska rozdzielcza Solterry po liftingu została mocno odmieniona w stosunku do odmiany sprzed modernizacji.
E-Outback to elektryczne uterenowione kombi. Takich aut w zasadzie nie ma, co może przynieść temu modelowi sukces. E-Outback to „kawał auta”, mierzy bowiem ponad 4,8 m. Zastosowano w nim akumulator o pojemności 74,7 kWh (zasięg ma przekraczać 450 km) oraz silniki rozwijające 381 KM. Dzięki temu E-Outback rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 4,4 s. Debiut rynkowy przewidziano na pierwszy kwartał przyszłego roku.
E-Outback, wraz z Toyotą bZ4X Touring, będzie jednym z niewielu elektrycznych kombi z napędem 4x4 na rynku.