Subaru Forester nie płynie z głównym nurtem, ale nie pozostaje też obojętne na aktualne trendy.
Subaru to jeden z niewielu producentów, którzy podążają własnymi ścieżkami, nie przejmując się tym, co robią inni. Japończycy przez lata udowadniali to, budując swój image w oparciu o sukcesy w motorsporcie i sprzedając m.in. Imprezę WRX/STi, czyli „cywilną rajdówkę”.
Jednak ten etap Subaru ma już za sobą. Pozostaje wierne silnikom boxer i napędowi 4x4, ale pożegnało się ze sportem. Dziś trzy z czterech aut w jego europejskiej gamie są uterenowione: crossover XV, SUV Forester i kombi Outback (czwarte to Impreza).
Testujemy oferowanego od około roku Forestera 4. generacji w ciekawie wyglądającej wersji Special Edition.
Wersja ta wyróżnia się na tle innych zestawem pomarańczowych dodatków. Na zewnątrz są to listewki na zderzakach i progach, wsporniki relingów dachowych oraz napis e-Boxer na plakietkach na przednich błotnikach i tylnej klapie.
Wewnątrz pomarańczowe są ramki wokół nawiewów i dźwigni automatu oraz przeszycia na fotelach, desce rozdzielczej i drzwiach. Dodaje to Foresterowi charakteru. Niektórzy stwierdzą, że dzięki tym wstawkom wygląda on bardziej sportowo. W rzeczywistości jednak ma ze sportem wspólnego tylko tyle, że... dowiezie właściciela w miejsce, w którym ten uprawia sport. Nawet jeśli nie jest łatwo dostępne.
Właściciel nie musi jechać sam. Forester to klasowy rekordzista przestronności. W tej kwestii pokonuje też o wiele większe auta – na jego fotelach i kanapie jest więcej miejsca niż np. w Volvo XC90! Mimo że opisywany wariant fabrycznie wyposażono w okno dachowe, którego obudowa ogranicza przestrzeń nad głowami, w obu rzędach swobodnie mieści on nawet osoby mierzące ponad 190 cm. Jeśli te na kanapie nie są barczyste, mogą zupełnie wygodnie podróżować nawet w trójkę.
Przestrzeń bagażowa jest dosyć płaska, bazowo mieści przeciętne 509 litrów, ale po złożeniu kanapy rośnie do 1751 l – a to już bardzo dużo.
DANE TECHNICZNE | Subaru Forester 2.0i-L e-Boxer Lineartronic |
---|---|
Silnik | benzynowy, elektryczny |
Pojemność skokowa | 1995 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | B4/16 |
Moc maksymalna silnika benz. | 150 KM |
Maks. moment obrotowy silnika benz. | 194 Nm |
Moc maksymalna silnika elektr. | 16,7 KM |
Maks. moment obrotowy silnika elektr. | 66 Nm |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | aut./bezstopniowa |
Długość/szerokość/wysokość | 463/182/163 cm |
Rozstaw osi | 267 cm |
Średnica zawracania | 10,8 m |
Masa/ładowność | 1641/544 kg |
Pojemność bagażnika | 509/1751 l |
Poj. zbiornika paliwa | 48 l (Pb 95) |
Opony | 225/55 R18 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 188 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,8 s |
Średnie zużycie paliwa | 8,1 l/100 km |
Zasięg | 590 km |
Cena od | 156 865 zł |
Wnętrze Subaru jest funkcjonalne, nie brakuje w nim kieszeni i schowków, nawet uchwyty w drzwiach mają formę obszernych wnęk. Wąskie słupki dachowe i pokaźne okna zapewniają fantastyczną widoczność z miejsca kierowcy.
Sportowych zapędów nie ma też zawieszenie Forestera. Zestrojono je z myślą o komforcie – ma duży skok i wyjątkowo sprawnie pochłania wstrząsy na wszelkiego rodzaju wybojach. A do tego nie hałasuje.
Spore przechyły nadwozia, mocno wspomagany układ kierowniczy i skłonność do podsterowności wybijają z głowy bardzo dynamiczną jazdę, ale auto prowadzi się bezpiecznie, pewnie pokonuje łuki i jest stabilne przy wyższych prędkościach.
Dowodem na to, że Subaru zna trendy, ale stosuje się do nich po swojemu, jest napęd Forestera. W nowej odsłonie model przeszedł elektryfikację, ale producent uczynił go „nieprzesadnie hybrydowym”. Elektryczny silnik ma skromne 16,7 KM, sam napędza auto tylko przy w miarę stałym, miejskim tempie i pozwala przejechać w teorii ok. 1,5 km, a realnie kilkaset metrów. Każde inne niż superdelikatne dodanie gazu „budzi” 2-litrowego boxera (150 KM). Bezstopniowa skrzynia potrafi symulować zmiany biegów, ale najlepiej spisuje się przy spokojnej jeździe. Napęd – oczywiście na 4 koła.
Wadami małego wsparcia elektryki są gorsze niż u hybrydowych rywali osiągi (0-100 km/h w 10,4 s) i spalanie – rozsądne 8,8 l/100 km w mieście i 6,6 l w trasie, za to na autostradzie już ok. 12 l na 100 km.
DANE TESTOWE (opony zimowe) | Subaru Forester 2.0i-L e-Boxer Lineartronic |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 4,0 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,4 s |
Przyspieszenie 0-140 km/h | 21,9 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 44,4 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 44,7 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 57,9 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 64,6 dB |
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,7 |
Średnie zużycie paliwa | 7,6 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 630 km |
Ale są i zalety – poza tym, że silnik często gaśnie, auto jeździ jak „benzyniak”, płynnie rozwija moc, pozwala korygować tor jazdy w zakręcie ruchami pedału gazu i z łatwością dozować siłę hamowania.
Zachowało też rozsądne ceny. Przyzwoicie wyposażona bazowa wersja Trend kosztuje niecałe 157 tys. zł, a bogata testowana – 184 tys. zł. To poziom hybrydowej Toyoty RAV4.
W testowanej wersji Forester ciekawiej wygląda, ale w każdej jest dobrze wycenionym i bardzo wszechstronnym autem z wielkim wnętrzem. Hybrydowy napęd pozwala uzyskać w miarę rozsądne spalanie.
Forester z nowym, hybrydowym napędem to wyjątkowo uniwersalny samochód rodzinny bez sportowego zacięcia.
Czarne felgi i pomarańczowe akcenty sugerują co innego, ale to auto nie ma nic wspólnego ze sportem. Prześwit wynosi 22 cm.
2-litrowy boxer (150 KM) i „elektryk” (16,7 KM) dają wrażenie jazdy autem z układem miękkiej hybrydy.
Wygodny fotel odsuwa się wyjątkowo daleko od pedałów, miejsca jest tu w bród. Elektryczne sterowanie – w standardzie. Szkoda tylko, że brakuje regulacji lędźwiowej.
Poza drobnymi wyjątkami ten uporządkowany kokpit okazuje się łatwy w obsłudze. Centralny ekran ma 8 cali, mniejszy nad nim 6,3’’, a ten między zegarami 4,2’’.