Auta z Japonii doskonale spisują się w mieście. Są małe, zwrotne, oszczędne oraz wybitnie trwałe. Wybraliśmy 14 takich samochodów
Motoryzacyjny krajobraz Japonii różni się od znanego z Europy – ruch uliczny jest gęsty, a miejsca do parkowania są na wagę złota. Tamtejsze firmy do perfekcji musiały więc opanować produkcję małych, zwrotnych i łatwych w manewrowaniu samochodów, które dzięki przemyślanej konstrukcji mogą się jednak pochwalić całkiem przestronnymi wnętrzami.
Część modeli oferowano w Europie. Stanowią doskonałą propozycję dla mieszkańców dużych miast, bo poza wspomnianymi atutami miejskie modele z Kraju Kwitnącej Wiśni wyróżniają się też bardzo trwałą mechaniką oraz oszczędnymi benzynowymi silnikami.
Decydując się na małe auto z Japonii, trzeba być w stanie przymknąć oko na przeciętną stylizację wnętrza – jego forma została podporządkowana funkcji. Również tworzywa nie należą do tych z górnej półki. W większości modeli nie znajdziemy też rozbudowanych komputerów pokładowych. O takich udogodnieniach, jak duże wyświetlacze radia zwykle nie ma nawet co wspominać.
Obecność wybranych modeli w europejskich ofertach poszczególnych marek oraz techniczne analogie z większymi samochodami sprawiają, że zakup podstawowych części eksploatacyjnych czy osprzętu silników nie stanowi problemu.
Japoński rywal Kii Picanto czy Hyundaia i10 jest niespecjalnie poszukiwany, a przez to dość tani. Autami modelu są zwrotność, niskie zużycie paliwa oraz przyzwoita dynamika – rozpędzanie do 100 km/h trwa 12,2 s, a prędkość maksymalna sięga 160 km/h. Sporą przestronność przedziału pasażerskiego uzyskano kosztem bagażnika, który ma skromne 157 l pojemności.
Źródłem mocy jest silnik oznaczony kodem 1KR-FE – to praktycznie bezawaryjna, opracowana przez Daihatsu trzycylindrowa jednostka, która trafiła też do większości małych modeli Toyoty. W ważącym zaledwie 765 kg Cuore zadowala się niewielkimi ilościami paliwa, a do tego zapewnia więcej niż wystarczającą dynamikę – sprint od 0 do 100 km/h trwa tylko 11,1 s, a prędkość maksymalna to 160 km/h. Wnętrze jest spore, ale bagażnik pozostał niewielki (160 litrów). Części zamienne są dostępne, ale dość drogie – np. przedni wahacz kosztuje około 500 zł.
Sirion to najpopularniejszy na polskim rynku model Daihatsu. Silniki 1.0/1.3 są analogiczne ze spotykanymi w Toyocie Yaris – z racji wyższej kultury pracy polecamy czterocylindrową jednostkę 1.3 (bazowa 1.0 ma trzy cylindry). Niemal wszystkie dostępne Siriony mają na wyposażeniu klimatyzację. Regularna bryła nadwozia pozwoliła na zaprojektowanie sporego wnętrza i bagażnika mieszczącego przyzwoite, jak na samochód o długości 3,6 m, 225 litrów. Na wybranych rynkach, także w Polsce, samochód był oferowany w latach 2007-2011 jako Subaru Justy IV.
Jedna z najdroższych propozycji w swojej klasie. Trudno się dziwić. Stylizacja wytrzymała próbę czasu, auto broni się też bardzo przestronną kabiną i pojemnym bagażnikiem. Unikalna kanapa Magic Seats zwiększa możliwości aranżacji wnętrza – można nie tylko złożyć oparcia, ale również podnieść siedziska do pionu, żeby przewieźć np. sadzonki roślin.
Hybrydowej wersji IMA nie polecamy – jest trwała, ale niezbyt mocny silnik elektryczny i mały akumulator nie zapewniają spektakularnego spadku spalania – w przeciwieństwie do hybryd Toyoty Jazz nie jest w stanie jeździć wyłącznie „na prądzie”. Wystarczające osiągi zapewnia wersja 1.2 (90 KM), ale warto zapolować na mocniejszą o 9 KM odmianę 1.4 – z lepszą dynamiką przy praktycznie identycznym spalaniu. Opcją dla niej była bezstopniowa skrzynia. Nie polecamy jej, bo pogarsza osiągi, a przy wyższych przebiegach konieczna może się okazać jej naprawa (nie będzie należała do tanich). W trakcie jazdy próbnej warto zwrócić uwagę na sposób pracy przedniego zawieszenia – w niektórych autach sworznie i tuleje mają już luzy.
Ostatnia odsłona Colta oferuje wszystko to, za co kierowcy kochają japońską motoryzację – solidną i dość prostą mechanikę, funkcjonalne i minimalistycznie stylizowane wnętrze oraz chętnie wkręcający się na wysokie obroty silnik, który przy spokojnej jeździe staje się oszczędny. Części zamienne są dosyć drogie (nawet jako zamienniki), ale jest to rekompensowane przez wysoką trwałość auta. Mający 3,8 m długości Colt jest krótszy od europejskich aut miejskich (np. Polo V mierzy blisko 4 m), ale dzięki wysokiemu nadwoziu wnętrze jest przestronne. Za to bagażnik mieści skromne 210 l. W 2008 r. Colt przeszedł lifting, który przyniósł m.in. dużą atrapę chłodnicy.
Jedno z pierwszych współczesnych aut elektrycznych jest relatywnie tanie w zakupie, ale oferuje niski komfort, przeciętne prowadzenie i realny zasięg na poziomie 100 km. Nawet najstarsze pojazdy zachowały mobilność, ale ich użytkownicy obserwują naturalny spadek pojemności akumulatora trakcyjnego. Podaż używanych i-MiEV-ów w Polsce jest symboliczna.
Atrakcyjne ceny używanych egzemplarzy mają uzasadnienie – produkowana w Wielkiej Brytanii Micra nie dorównuje trwałością starszym Nissanom. Do częstych należą usterki osprzętu elektrycznego. Diesle 1.5 dCi od Renault mają słabe panewki i zawodny układ wtryskowy. Silniki benzynowe otrzymały natomiast rozciągające się łańcuchy rozrządu. Na podwoziu i krawędziach elementów nadwozia można spotkać korozję.
Budżetowy model Suzuki, a zarazem „bliźniak” Nissana Pixo, był produkowany w Indiach. W Polsce nie odniósł spektakularnego sukcesu na rynku pierwotnym, ale używane auta zasługują na zainteresowanie – nie kosztują fortuny, a do tego nie były „katowane” przez właścicieli oczekujących od Alto sportowych osiągów. Efektem jest dobry stan techniczny dostępnych egzemplarzy. Dzięki zwartemu nadwoziu (3,58 m długości) Alto bardzo dobrze spisuje się w mieście. Odradzamy egzemplarze z czterobiegowym automatem, który przy tak małej mocy istotnie pogarsza dynamikę. Ilość miejsca w kabinie wystarcza do okazjonalnych jazd z kompletem pasażerów. Minus za bagażnik o pojemności zaledwie 129 l.
Produkowany na Węgrzech „bliźniak” Opla Agili B ma przestronne wnętrze. Bagażnik mieści 178 litrów. Wersja 1.0 R3 jest trochę za słaba. Polecamy czterocylindrową odmianę 1.2, a osobom wyjeżdżającym w dłuższe trasy – oszczędnego diesla 1.3 od Fiata (jazda wyłącznie w cyklu miejskim kończy się zapchaniem DPF-u). Ogólna trwałość modelu stoi na bardzo wysokim poziomie. Sygnalizowane problemy najczęściej dotyczą układu hamulcowego, elektryki czy sprzęgła.
Cieszący oko i przyjemny w prowadzeniu Swift może być traktowany jako mniej awaryjna alternatywa dla Mini. Najbardziej intensywne wrażenia z jazdy oferuje 125-konna wersja Sport, a Swift z dołączanym napędem 4x4 sprawdza się w górach i na błotnistych drogach. Dzięki dużej popularności auto jest nieźle zaopatrzone w zamienniki. W trakcie jazdy próbnej trzeba zwrócić uwagę, czy zmianie obciążenia nie towarzyszy hałas łożysk skrzyni.
Schodzący już z rynku mikrovan Suzuki doczekał się „bliźniaka” w postaci Opla Agili A. Konstrukcja nadwozia Wagona R+ jest rozwinięciem japońskiego kei cara, a więc auta krótkiego, wąskiego i wysokiego, które zajmuje mało miejsca na drodze, a mimo to oferuje relatywnie sporą ilość miejsca w kabinie. Bagażnik jest zaskakująco pojemny (248 litrów). Największym problemem dostępnych samochodów jest ogólne zużycie eksploatacyjne – wiele podzespołów może wymagać napraw.
Druga odsłona produkowanych w czeskim Kolinie „trojaczków” Toyoty i koncernu PSA zachowała wysoką trwałość poprzednika, ale jest znacznie ciekawsza wizualnie, a część egzemplarzy także lepiej wyposażono. W przypadku Aygo II jedynym dostępnym źródłem napędu jest litrowy, trzycylindrowy silnik, który żywiołowo i z przyjemnym warkotem „wkręca się” na obroty. W pierwszym rzędzie miejsca nie brakuje, w drugim też jest nieźle. Bagażnik mieści 168 l.
Długa na zaledwie 2,98 m japońska odpowiedź na Smarta ma od niego bardziej funkcjonalne wnętrze z układem foteli 2+2 (przy jeździe z kompletem pasażerów bagażnik kurczy się z 234 do 32 l).
Poza bazowym silnikiem 1.0 (68 KM) dostępne były zapewniający wyraźnie lepszą dynamikę 1.33 (98 KM) oraz trwały, niezwykle oszczędny, a do tego najbardziej żwawy diesel 1.4 (90 KM, w ofercie do 2012 r.). Mocną stroną iQ jest bogate wyposażenie seryjne. Alternatywą dla ręcznych skrzyń były przekładnie CVT – są trwałe, ale nie każdemu będzie odpowiadał jednostajny hałas silnika podczas przyspieszania. Właściwie serwisowane iQ są niezawodne.
Pod dość zwartym nadwoziem Yarisa II (3,75 m) kryją się przestronne wnętrze i bagażnik mieszczący 275 l. Wszystkie silniki mają trwały łańcuch rozrządu. Polecamy starszą wersję jednostki 1.3 VVT-i (nowsze z systemem Dual VVT-i czasem spalają duże ilości oleju). Udany i bardzo trwały jest diesel 1.4 D-4D (90 KM), który zapewnia też niezłą dynamikę. Wiele tak skonfigurowanych Yarisów pochodzi jednak z flot i ma ogromne przebiegi. Warto zwrócić uwagę na działanie napędu – mechanizmy różnicowe i łożyska oporowe sprzęgieł są zawodne.
Zainteresowani zakupem małego i oszczędnego auta z japońskim rodowodem mają w czym wybierać. Stan techniczny wielu pojazdów jest dobry, a historia – udokumentowana. Przykłady Aygo, Swifta czy Yarisa dowodzą, że również modele pochodzące spoza fabryk w Kraju Kwitnącej Wiśni mogą być trwałe.