Uterenowione kombi ze Szwecji przekonuje zaletami i solidnością nawet po ponad 20 latach. Jednak nie oznacza to niestety, że jest pozbawione wad.
Nie było to pierwsze auto tego typu na rynku. Dwa lata przed V70 XC zadebiutowało Subaru Legacy Outback, a prawie dwie dekady wcześniej – zapomniany już dzisiaj AMC Eagle. Nie było to też pierwsze „uterenowione” Volvo z napędem obu osi – przeznaczony dla wojska model TPV powstawał już w latach 40.
Jednak V70 Cross Country, zwane przez producenta w skrócie XC, było rewolucją. Stanowiło realną alternatywę dla luksusowych SUV-ów, którym brakowało wówczas wszechstronności. Pewnym prowadzeniem na asfalcie oraz całkiem komunikatywnym układem kierowniczym V70 XC biło je na głowę. Jednocześnie ma zwiększony o 2,6 cm prześwit (do 16 cm) i zaskakująco dobrze radzi sobie nawet na dziurawych szutrowych drogach.
Układ jezdny jest trwały, ale po latach problemy mogą sprawiać miechy samopoziomującego zawieszenia tylnej osi NIVO. Kosztują ok. 2,5 tys. zł, a zamienników brak.
Niezbyt wyrafinowany w budowie i działaniu układ napędu 4x4 w większości sytuacji na drogach i lekkich bezdrożach okazuje się skuteczny. Problem w tym, że często po prostu nie działa – blokujące się sprzęgło wiskotyczne spina napęd na stałe, a to momentalnie nadwyręża przekładnię kątową. Mogą nawet wytrzeć się w niej zęby, a od temperatury puścić uszczelniacze.
Dlatego niestety sporo V70 XC ma zdemontowane wały napędowe, tracąc tym samym uniwersalny charakter. Po latach wymiany mogą się też domagać przeguby wewnętrzne – objawem ich zużycia są drgania podczas przyspieszania.
Volvo oferowało w tej wersji benzynowy silnik R5 2.4. To ponadprzeciętnie wytrzymała jednostka, ale trzeba pamiętać, że z jej trwałości wielu użytkowników korzystało nadmiernie. Do tego sporo egzemplarzy ma horrendalne przebiegi, często pokonane na gazie przyspieszającym zużycie uszczelniaczy zaworowych.
Dane techniczne | Volvo V70 XC 2.4 |
---|---|
Silnik | benz., turbo |
Pojemność skokowa | 2435 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R5/20 |
Moc maksymalna | 193 KM/5100 |
Maks. moment obrotowy | 270 Nm/1800 |
Osiągi | |
Prędkość maksymalna | 215 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,7 s |
Średnie zużycie paliwa | 11,8 l/100 km |
Podstawowym problemem jest tu jednak przegrzewanie silnika – po latach słabych punktów w układzie chłodniczym może być mnóstwo. Do tego przez rozszczelnioną chłodnicę skrzyni biegów do oleju przekładniowego może dostać się chłodziwo z silnika. Warto temu zapobiec, bo poza tym skrzynie automatyczne w V70 XC są trwałe, znacznie bardziej wytrzymałe niż w nowszych Volvach.
Pochwalić trzeba też blachy – są świetnie zabezpieczone przed rdzą.
Volvo V70 XC P80: orientacyjne ceny rynkowe | |
---|---|
2500-6000 zł | „Okazyjne” V70 XC z problemami – niesprawne silniki lub skrzynie, albo napęd 4x4. |
9000-12 000 zł | Można kupić niezły egzemplarz, ale nie idealny. Bardzo często auta mają LPG. |
od 17 000 zł | V70 XC oferowane jako materiał na youngtimera, ale to chyba jeszcze nie ich czas. |
Skromny wybór. Co gorsza, wiele egzemplarzy jest mocno wyeksploatowanych i często mają niesprawny napęd 4x4 (zdemontowany wał napędowy). Jeśli nie zależy nam na „kanciastym” stylu V70 XC, warto rozważyć pierwsze XC70 (najlepiej z manualną skrzynią).
Używane Volvo V70 II T5 (2002) – test długodystansowy
To bardzo ciekawa propozycja – V70 XC ma świetne blachy i oferuje niepodrabialny styl klasycznych Volvo oraz niezwykłą uniwersalność. Problem w tym, że często to tylko teoria, bo napęd 4x4 nie działa, tak samo jak np. drogie zawieszenie NIVO.
Lata 90. w pełnej krasie – dzisiaj do uporządkowanej tablicy przyrządów pasuję określenie „klasyczna”, a nie „przestarzała”. Tworzywa są dość trwałe, ale często nieprzyjemnie „skrzeczą”. Skórzane tapicerki z reguły wyglądają kiepsko.