Serwis pod patronatem magazynu
Mercedes W123, potocznie zwany „beczką”, na dobre zapisał się w historii motoryzacji. Dzisiaj wciąż imponuje – m.in. komfortem – i zasługuje już na miano klasyka. Przyglądamy się mu z praktycznej, zakupowej perspektywy.
Przez lata ceny W123 utrzymywały się na dość niskim poziomie, ale tak jak większość klasycznych Mercedesów, w końcu podrożał także ten model. I to wyraźnie. A w ciągu kilku ostatnich lat koszt remontów blacharskich wzrósł tak, że poza drobnymi wyjątkami zakup aut do renowacji mija się z celem.
Inaczej niż przed laty na te auta patrzą też kupujący. Samochody w stanie oryginalnym są tylko raz, a W123 po renowacjach, szczególnie tych sprzed lat, często cieszą oczy tylko z daleka.
Bywa, że auta po remontach nie mają wszystkich elementów zgodnych z rocznikiem i wyraźnie nierówne są szczeliny w nadwoziu. A listwy boczne nie tworzą jednej linii. Za to egzemplarze zachowane w oryginalnym stanie, nawet jeśli mają patynę, okazują się w wielu przypadkach znacznie lepszym materiałem wyjściowym.
Nawet wyeksploatowane W123 będą na drodze komfortowe, ale ten model przed laty chwalono też za bardzo stabilny układ jezdny. Niestety sporo egzemplarzy nie prowadzi się tak, jak powinno.
Inspekcję W123 najlepiej zaczynać od płyty podłogowej. Trzeba mieć na uwadze, że dość często jej średni stan przykrywa się konserwacją, która utrudnia ocenę sytuacji. A nawet nieźle wyglądające z zewnątrz W123 potrafią mieć dziurawe podłużnice (bywa, że przy gniazdach tylnych sprężyn są popękane).
Skorodowane bywają też progi, górne mocowania przednich amortyzatorów, kanały odprowadzające wodę z szyberdachu czy sama podłoga i dno bagażnika. Teoretycznie lepsze blachy miały młodsze auta, ale po ponad czterech dekadach nie ma co się tym sugerować.
Wyjątkowo ciężką eksploatację miały użytkowane w Polsce (z reguły jako taksówki) diesle – do takich aut trzeba podchodzić z rezerwą.
Tworzywa są trwałe, obsługa intuicyjna, a do tego z kabiny jest doskonała widoczność.
Tu nie liczy się przebieg, tylko stan aut. Tym bardziej że liczniki przebiegu często się psują.
Automaty pracują dość leniwie, ale pasuje to do charakteru auta. Są za to naprawdę trwałe.
Fotele ze sprężynami są rewelacyjnie wygodne.
W coupe z tyłu jest dość ciasno, wsiadanie też nie zachwyci dorosłych.
W coupe bagażnik mieści 455 l, w sedanie 500 l, a w wersji kombi 523 l.
Z powodu wysokich cen na zachodzie Europy sporo osób interesuje się W123 zza oceanu. Często są to auta zachowane w dobrej kondycji blacharskiej. Niezłe okazują się też egzemplarze sprowadzane w ostatnich latach ze Skandynawii.
Stosunkowo łatwo kupić dobrze utrzymane coupe, te auta wcześniej zyskały status klasycznych, miały też łatwiejsze życie. Ale trzeba być przygotowanym na wysokie ceny. Trudno o zadbane kombi, tym bardziej że są poszukiwane za granicą.
Niezależnie od wersji nadwoziowej trzeba pamiętać, że części mechaniczne są ogólnodostępne, ale wiele detali zewnętrznych, a w szczególności tych z kabiny potrafi być szalenie trudna do zdobycia.
Kultowe w tym modelu silniki wysokoprężne potrafią mieć gigantyczne przebiegi, ale to nie problem. Gorzej, że słabsze z nich są tak słabe, że w dzisiejszym ruchu mogą irytować. Zdecydowanie polecamy wolnossącą i doładowaną odmianę 3.0.
Wśród silników benzynowych problemy sprawiał napęd rozrządu we wczesnych 2.0, po 1980 roku problemu już nie było. Po latach bardzo kosztowne może być też doprowadzenie do pełnej sprawności mechanicznych wtrysków K-Jetronic w odmianach 230 E i 280 E. Dlatego nie warto skreślać mniej dynamicznych gaźnikowych odmian.
| Dane techniczne | 200 | 230 E | 200 D | 300 D |
|---|---|---|---|---|
| Silnik | benzynowy | benzynowy | diesel | diesel |
| Pojemność skokowa | 1997 cm3 | 2299 cm3 | 1998 cm3 | 2998 cm3 |
| Układ cylindrów/zawory | R4/8 | R4/8 | R4/8 | R5/10 |
| Moc maksymalna | 109 KM/5200 | 136 KM/5100 | 60 KM/4400 | 88 KM/4400 |
| Maks. moment obrotowy | 170 Nm/3000 | 205 Nm/3500 | 113 Nm/2400 | 172 Nm/2400 |
| Osiągi | ||||
| Prędkość maksymalna | 168 km/h | 180 km/h | 135 km/h | 155 km/h |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 14,4 s | 11,5 s | 27,4 s | 17,8 s |
| Średnie zużycie paliwa | 10,2 l/100 km | 10,4 l/100 km | 8,9 l/100 km | 9,3 l/100 km |
Nie ma już niedrogich i dobrych W123. Większość tańszych aut wymaga remontu, często nieopłacalnego. Wciąż sporo egzemplarzy ściąga się z USA (często mają niezłe blachy) oraz ze Szwecji. Zadbane „280” potrafią być bardzo drogie. Najsłabsze diesle nie cieszą się już dzisiaj popytem.
| Używany Mercedes-Benz W123: orientacyjne ceny rynkowe (w zł) | |
|---|---|
| 13 000-17 000 | Słabsze wersje benzynowe i diesle w odmianie sedan wyglądające akceptowanie. |
| 30 000-40 000 | Bez problemu można znaleźć niezłe W123, ale nie idealne i nie w topowych wersjach. |
| od 70 000 | Można oczekiwać aut po świetnych renowacjach lub zachowanych w oryginalnym stanie. |
Tanio już było, dobrze zachowane W123 nie są już zbyt przystępne cenowo. Ale dla wielu osób ten model ma kultowy status, a mimo zaawansowanego wieku jeździ się nim zaskakująco łatwo i niesamowicie komfortowo.
