W 2020 roku produkcja samochodów w Polsce spadła o niemal 1/3 w porównaniu z 2019 rokiem.
Najnowsze dane udostępnione przez Samar dają już pełen obraz niezwykle negatywnego wpływu pandemii koronawirusa na produkcję samochodów w naszym kraju. Okazuje się, że ucierpiała ona nawet bardziej niż sprzedaż.
O ile ta druga zmniejszyła się rok do roku o 22,9%, o tyle bramy zakładów trzech największych koncernów (FCA, PSA, Volkswagen) opuściło aż o 31,2% mniej samochodów. Łącznie fabryki trzech wspomnianych wyżej firm wyprodukowały w 2020 r. 427 972 egzemplarze pojazdów osobowych i dostawczych, a w 2019 r. były to 621 803 szt. Ostatni raz niższy wynik uzyskano 17 lat temu: w 2003 r. produkcja wyniosła nieco ponad 350 tys. szt. Osiągniecie takich poziomów jak w najlepszych latach 2008-2011, gdzie przekraczano 800 tys. szt. (w 2008 r. nawet 900 tys.), raczej nieprędko (o ile w ogóle) będzie możliwe.
Największym producentem w Polsce jest Volkswagen Poznań, który w swoich zakładach w Poznaniu i Wrześni wytwarza modele Crafter (i bliźniaczego MAN-a TGE), Caddy oraz Transporter. W 2020 r. produkcja wyniosła 207 610 szt. i była niższa od tej w 2019 r. o 22%. Najwięcej powstało kombivanów Caddy, a więcej niż w 2019 r. zbudowano jedynie MAN-ów.
Na drugim miejscu uplasował się tyski zakład Fiat Chrysler Automobiles, który w 2020 r. wyprodukował 173 950 egzemplarzy Fiata 500 (także w odmianie Abarth) oraz Lancii Ypsilon. Z taśmy śląskiej fabryki zjechało o 33,9% mniej aut niż w 2019 r.
Najmniej samochodów – 46 412 Astr – wyprodukowała w 2020 r. gliwicka fabryka należąca do PSA (wkrótce razem z tyską FCA trafią pod skrzydła koncernu Stellantis, czyli połączonych FCA i PSA). W jej przypadku spadek jest najbardziej dotkliwy i wyniósł aż 49,8%.