W nowej, trzeciej odsłonie Citroën C4 doczekał się nie tylko efektownego nadwozia w stylu crossover-coupe, ale także gamy silnikowej rozszerzonej o rzadko spotykaną wśród samochodów kompaktowych odmianę elektryczną.
Mimo wyjątkowej popularności SUV-ów do najchętniej wybieranych aut w Europie nieprzerwanie zaliczają się kompakty. Klasa ta niedawno doczekała się ciekawego reprezentanta – „zerkającą” w stronę SUV-ów najnowszą generację Citroëna C4.
W trzeciej odsłonie model ten przeistoczył się z typowego hatchbacka w atrakcyjnego crossovera w stylu coupe. Zyskując mnóstwo stylu, nie stracił jednak nic ze swojej codziennej użyteczności. Mało tego – stał się jeszcze praktyczniejszy.
Przyciągające wzrok nadwozie C4 zachowało kompaktowe rozmiary – ma 436 cm długości (o 3,1 cm więcej niż dotychczas) i osie rozsunięte o 267 cm (+6,2 cm), jest też nieznacznie szersze i wyższe – ale zyskało sięgający niemal 16 cm prześwit. Dzięki temu przeciskanie się przez ciasne uliczki i parkowanie na zapchanych parkingach ułatwiają tu nie tylko dobra zwrotność i kamera lub – opcjonalnie – system kamer 360°, ale także pomagający w „walce” z wysokimi krawężnikami spory dystans dzielący podwozie od gruntu.
Nowocześnie stylizowana karoseria kryje eleganckie wnętrze. Efektowny kokpit z dużymi ekranami i zatopioną w konsoli dźwigienką automatu wygląda ciekawie, a dzięki osobnemu panelowi klimatyzacji i dobrze rozmieszczonym przyciskom na kierownicy okazuje się przyjazny w obsłudze. Obszerne siedzenia wygodnie mieszczą nawet wysokie osoby, a zawieszenie z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi łączy niespotykany w tej klasie komfort jazdy po wybojach z pewnym i bezpiecznym zachowaniem na zakrętach, wspomaganym zaawansowanymi systemami wsparcia kierowcy.
Duże ekrany dodają wnętrzu nowoczesności, a miękkie tworzywa czynią je przytulnym. Podwyższona pozycja zapewnia kierowcy świetną widoczność.
W szerokiej gamie oprócz odmian zużywających benzynę lub olej napędowy znalazł się także elektryczny wariant ë-C4. Ma 136 KM mocy i choć przyspieszeniem do 100 km/h nie różni się od 130-konnych wersji benzynowej i wysokoprężnej, dzięki typowej dla „elektryków” ochoczej reakcji na ruchy prawej stopy kierowcy na co dzień okazuje się znacznie dynamiczniejszy.
Litowo-jonowa bateria o pojemności 50 kWh zapewnia elektrycznej nowości Citroëna solidne 357 km zasięgu (według normy WLTP). Gdy korzysta się z punktu ładowania o mocy 100 kW, można uzupełnić 80% energii w akumulatorach w zaledwie pół godziny, 11-kilowatowy wallbox pozwoli je w pełni naładować w 5 godzin.
Wallbox 11 kW umożliwia pełne naładowanie baterii ë-C4 w 5 godzin, takiemu o mocy 7,4 kW zajmie to 7,5 godziny. Stacja ładowania 100 kW uzupełni 80% energii w zaledwie 30 minut, a domowe gniazdko zwiększy zasięg o 100 km w 4,5-9 godzin.