Fiat zmodyfikował Tipo oraz Pandę. Wprowadzono m.in. nowe wersje wyposażeniowe.
Fiat poddał face liftingowi i modernizacji dwa ważne modele – Tipo oraz Pandę (najlepiej sprzedający się model firmy w Europie). Oto najistotniejsze zmiany, jakie zaszły w obu autach.
Fiat Tipo
Tipo ma przeprojektowane zderzaki, reflektory, grill, tylne światła, felgi, a we wnętrzu pojawiły się nowe kierownica i wzory tapicerek, a także cyfrowe wskaźniki oraz system multimedialny z 10,25-calowym ekranem (obsługuje on bezprzewodowo Apple CarPlay i Android Auto). Wśród systemów bezpieczeństwa stosowane są m.in. układy rozpoznawania znaków drogowych, asystenci pasa ruchu, martwego pola i zmęczenia kierowcy czy automatycznie sterowane światła drogowe.
Tipo może być napędzane nową trzycylindrową benzynową jednostką 1.0 turbo rozwijającą 100 KM i 190 Nm lub turbodieslami 1.3 (95 KM) oraz 1.6 (130 KM; o 10 KM więcej niż poprzednio).
Do gamy dołączyły dwie odmiany. Największą nowością jest Tipo Cross – stylizowane na crossovera. Auto ma zmodyfikowane zawieszenie i większe koła (opony mają rozmiar 215/55 R17, a w pozostałych wersjach montowane są np. 205/55 R16) oraz relingi dachowe, do tej pory stosowane jedynie w kombi. Wprowadzono także wersję Tipo City Sport (zamówienia na nią będzie można składać pod koniec pierwszego kwartału 2021 r.), którą wyróżniają m.in. 18-calowe felgi oraz elementy w kolorze czarnym (grill, klamki oraz obudowy lusterek wstecznych i środkowego słupka).
Zmodernizowane Tipo wejdzie do sprzedaży w Polsce jeszcze w grudniu. Tak jak dotąd będzie sprzedawane w odmianach sedan, hatchback i kombi.
Fiat Panda
Panda przeszła mniejsze zmiany niż Tipo (m.in. w podstawowych odmianach zastosowano nieco inaczej stylizowany przedni zderzak, listwy progowe czy felgi, a w Cross – nowy niebieski lakier). Do gamy dodano – podobnie jak w Tipo, 500L i 500X – wariant Sport, wyróżniający się m.in. 16-calowymi dwukolorowymi felgami, lakierowanymi klamkami i obudowami lusterek, tapicerką z materiału i sztucznej skóry. Tylko Panda Sport może być pomalowana w matowoszarym kolorze. Wśród wyposażenia Pandy (seryjnego lub opcjonalnego – w zależności od wersji auta) pojawił się system multimedialny z 7-calowym ekranem dotykowym, kompatybilny z Apple CarPlay i Android Auto.
Oferta silników benzynowych (tylko takie są tu stosowane) została ograniczona do litrowego wolnossącego R3 wspomaganego technologią mikrohybrydową (70 KM) oraz turbodoładowanego 0.9 R2 (85 KM). Wycofano natomiast z gamy czterocylindrowe 1.2 o mocy 69 KM. Obie jednostki współpracują z manualną 6-biegową przekładnią. Niestety automatu brak, nawet za dopłatą (a w aucie miejskim byłby mile widziany).
Pandę po zmianach już można kupić. Do wyboru jest sześć wersji wyposażenia: Panda, City Life, Wild 4x4, Sport, City Cross i Cross. Za Pandę z silnikiem 70-konnym trzeba zapłacić od 46 200 zł do 59 200 zł, natomiast samochody z napędem na cztery koła i jednostką 85-konną kosztują od 61 200 do 71 200 zł.