Serwis pod patronatem magazynu
Nowy Ford Tourneo Courier – najmniejszy kombivan w gamie Forda – ma sporą szansę trafić w gusta i potrzeby tych, którzy tęsknią za minivanami. Dostępny jest ze 125-konnym silnikiem benzynowym, a wśród wielu atutów ma rozsądną cenę.
Główne specjalności Forda nie zmieniają się od lat. Najlepiej znaną są świetnie zestrojone układy jezdne, które zwłaszcza w mocnych Fordach z oznaczeniami ST czy RS dają masę radości z jazdy. Nie można jednak zapominać, że od dekad koncern spod znaku błękitnego owalu przygotowuje doskonałe samochody dostawcze, które napędzają biznesy na całym świecie.
Najnowszą propozycją, która zda egzamin w trakcie ciężkiej pracy, a w osobowej wersji także przy wypadach z rodziną czy sprzętem sportowym, jest model Courier. Najmniejszy, 4,3-metrowy kombivan bazuje na platformie Pumy, a powstaje w Rumunii. Osobowe Tourneo Courier może być ciekawą alternatywą dla crossoverów czy SUV-ów. Powodów jest kilka. Oto one.
Kto uważa, że kombivan nie może dawać przyjemności z jazdy, powinien zapisać się na jazdę próbną Courierem. Jego sprężyste zawieszenie zapewnia stabilne i neutralne prowadzenie, a precyzyjny i nieprzesadnie mocno wspomagany układ kierowniczy ułatwia wyczucie rezerw przyczepności.
Dla potencjalnego nabywcy jeszcze ważniejsza będzie przestronność pudełkowatego nadwozia. Żadnej z pięciu osób na pokładzie nie dano powodów do narzekania na niedobór przestrzeni na nogi, a zwłaszcza nad głowami. Kabina jest do tego bardzo funkcjonalna – nie brakuje schowków, bagażnik ma regularny kształt, a fotele drugiego rzędu można złożyć, a następnie podnieść do pionu.
Półskórzana tapicerka z niebieskimi akcentami to wyróżnik wariantu Active. Fotele są wygodne.
W drugim rzędzie nawet po maksymalnym cofnięciu przednich siedzeń zostaje trochę przestrzeni na nogi. Za kierowcą o wzroście 1,8 m jest jej dużo.
Bagażnik z nisko umieszczonym progiem mieści 1300 l.
Po złożeniu kanapy pojemność bagażnika rośnie do 2400 litrów.
Dodatkowe schowki pomagają wykorzystać każdy zakamarek auta.
Designerzy Forda udowodnili, że kombivan może cieszyć oko. Najwięcej charakteru ma widoczna na zdjęciach, wizualnie uterenowiona, wersja Active. Jej znakami rozpoznawczymi są m.in. 17-calowe felgi, zderzak z imitacją płyty chroniącej silnik, atrapa chłodnicy z wypełnieniem o strukturze plastra miodu oraz plastikowe nakładki na błotniki. Jak przystało na flagową wersję, Ford Tourneo Courier Active będzie też bogato wyposażony.
Na podkreślenie zasługuje korzystne skalkulowanie ceny bazowej odmiany Trend. Za niecałe 100 tys. zł jej nabywca otrzyma przestronne auto z manualną klimatyzacją, tempomatem, asystentem pasa ruchu, funkcją rozpoznawania znaków, a nawet cyfrowymi wskaźnikami i systemem multimedialnym Sync 4 z 8-calowym ekranem oraz bezprzewodową obsługą Apple CarPlay i Android Auto.
Kokpit jest uporządkowany, a wieloma funkcjami steruje się za pomocą fizycznych przycisków i pokręteł. Siedmiobiegowa, dwusprzęgłowa skrzynia została wyceniona na 7380 zł. Nie przewidziano łopatek do ręcznego wybierania przełożeń.
Sposób i rodzaj informacji prezentowanych na wyświetlaczu można w sporym zakresie personalizować.
Ford uległ modzie – wentylacją steruje się za pomocą ekranu. Dostęp jest łatwy dzięki klawiszowi skrótu.
Plusem Couriera jest też nieźle wyciszona kabina. Nie przenikają do niej odgłosy pracującego zawieszenia, a silnik czy szumy powietrza stają się słyszalne dopiero przy bardziej dynamicznej czy szybszej jeździe.
O koneksjach Tourneo z użytkowym Transitem nie do końca pozwala zapomnieć sposób wykończenia wnętrza. Tworzywa są twarde, a na ramkach szyb w drzwiach (zwłaszcza tylnych) widać nieosłoniętą blachę. Nie są to bynajmniej wady, które wpływają na komfort codziennego użytkowania.
Przyzwyczajenia, jak i krzepy wymaga używanie tylnej klapy. Początkową fazę jej unoszenia utrudnia brak mocniej wyprofilowanego uchwytu w krawędzi, a do poprawnego zatrzaśnięcia trzeba użyć sporej siły.
Równolegle z osobową odmianą Tourneo Courier Ford będzie oferował małe, ale nieco większe od poprzednika auto dostawcze. Transit Courier z przestrzenią ładunkową o kubaturze 2,9 m3 ma 680-845 kg ładowności. Otwór w ścianie grodziowej ułatwia przewożenie przedmiotów o długości do 2,6 m.
Transit będzie oferowany z silnikiem benzynowym 1.0 EcoBoost (100/125 KM), jak również niedostępnym w wersji osobowej dieslem 1.5 EcoBlue (100 KM). W przyszłości Transit i Tourneo doczekają się wersji elektrycznej – będzie zaprezentowana pod koniec bieżącego roku.
| Dane techniczne | 1.0 EcoBoost | 1.5 EcoBlue* |
|---|---|---|
| Silnik | benzynowy, turbo | turbodiesel |
| Pojemność skokowa | 999 cm3 | 1499 cm3 |
| Układ cylindrów/zawory | R3/12 | R4/16 |
| Moc maksymalna | 125 KM/6000 | 100 KM/3500 |
| Maks. moment obrotowy | 200 Nm/1750 | 250 Nm/2000 |
| Osiągi | ||
| Prędkość maksymalna | 175 km/h | 167 km/h |
| Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,3 s | b.d. |
| Średnie zużycie paliwa | 6,7-6,8 l/100 km | 5,2-5,5 l/100 km |
| CENA | od 99 876 zł | od 112 852 zł |
* tylko Transit Courier
Tourneo Courier przekonuje prowadzeniem, stylem, funkcjonalnością i ceną. Z ewentualnym zakupem raczej nie należy zwlekać, bo Fordy, które ruszały na podbój rynku z atrakcyjnymi cennikami, z czasem zaczynały drożeć.
Zaskakująco ciekawa alternatywa dla crossoverów. Kosztuje tyle samo lub... mniej, a ma bardziej funkcjonalne wnętrze. Rodziny z miast będą zadowolone.
Łukasz Szewczyk, „Motor”
