Koronawirus nadal paraliżuje sprzedaż aut w Europie

Trwająca już rok pandemia nadal ma ogromny wpływ na motoryzację, zarówno na produkcję aut (m.in. braki w dostawach układów scalonych), jak i na sprzedaż. ACEA (europejskie stowarzyszenie producentów samochodów) właśnie podało wyniki rejestracji za luty i zbiorcze – za dwa miesiące 2021 r. w 30 państwach Europy (UE, EFTA i Wielka Brytania).

Luty bieżącego roku okazał się najgorszy od 2013 r. – kupiono bowiem jedynie 850 170 aut osobowych (choć minimalnie więcej niż w styczniu br.). To o 20,3% mniej niż w lutym ubiegłego roku (–216 002 egzemplarze). Skumulowana sprzedaż z dwóch pierwszych miesięcy wynosi zaś 1 693 059 szt., czyli spadła w stosunku do analogicznego okresu 2020 roku aż o 23,1% (ponad pół miliona szt.).

Ze wszystkich krajów tylko w dwóch sprzedano więcej „osobówek" niż w 2020 r. (dane za I i II). To Szwecja (+12,8%) i Norwegia (+5,4%). Największe spadki zanotowano z kolei w Portugalii (–47,1%), na Litwie (–46,5%) i w Hiszpanii (–44,6%). Okazuje się zatem, że w przypadku Polski, gdzie spadek wyniósł 10,2%, można niemal mówić o sukcesie (jedynie w pięciu państwach sytuacja jest pod tym względem lepsza).

Jeśli chodzi o marki, to spośród 32 uwzględnionych w statystykach ACEA  jedynie trzy mogą się pochwalić wzrostem sprzedaży – elektryczny Smart (+111,8%), niszowe Alpine (+29,7%) oraz Volvo (+2,4%). Największy kryzys dotknął z kolei Mitsubishi (–60,3%), Hondę (–52,8%) oraz Jaguara (–51,6%).

Wśród koncernów trzy, które sprzedały najwięcej aut na Starym Kontynencie (I-II 2021 r.), to: Volkswagen Group (431 392 szt.), Stellantis (377 905 szt.) i Renault Group (151 834 szt.).

Poniżej pełne dane dotyczące rejestracji nowych aut osobowych w Europie w okresie I-II 2021 r. w podziale na 10 największych rynków i 10 najpopularniejszych marek (dane: ACEA).