Włoska Lancia była niemal spisana na straty, ale pod wodzą koncernu Stellantis w końcu ma szansę odżyć. Włodarze marki właśnie zapowiedzieli zupełnie nowy flagowy model. Debiut? W 2026 roku.
Lancia niegdyś w Polsce była kojarzona z kręgami rządowymi. Themami, a później Kappami wożono najważniejszych urzędników państwowych. I choć koncern Fiat – właściciel tej marki od wielu lat – chciał, aby stała się ona synonimem luksusu, klienci niespecjalnie byli do tego przekonani.
Tym bardziej że Lancia jest legendą sportu samochodowego. A dokładniej – rajdów. To właśnie do niej należy, niepobity do tej pory, rekord 10 mistrzostw świata wśród konstruktorów. Poza tym na przełomie lat 80. i 90. XX wieku kierowcy Lancii Delty Integrale wywalczyli dla tej włoskiej marki 6 tytułów z rzędu. To kolejny niepobity wyczyn.
Ostatnie lata dla Lancii były bardzo „suche”. Od 2014 roku pozostaje ona przy życiu wyłącznie dzięki jednemu modelowi. Jest to Ypsilon, wytwarzany w tyskiej fabryce koncernu Stellantis.
Niedługo jednak się to zmieni. 10-letni plan strategiczny dla tej marki przewiduje trzy zupełnie nowe modele. Będą to następca Ypsilona, który zostanie zaoferowany zarówno w wariantach hybrydowych, jak i elektrycznym. Pojawi się on na rynku już za rok.
Z kolei w 2026 roku zadebiutuje następca Themy, Kappy i Thesisa. Auto ma zostać oparte na platformie STLA Medium – tej samej, z której korzysta już zupełnie nowy Peugeot E-3008. Oznacza to, że będzie w 100% elektryczne.
Nowa flagowa Lancia ma mierzyć 4,7 m długości oraz być „eleganckim i innowacyjnym fastbackiem celującym w największy segment rynku” – donoszą Włosi w swojej informacji prasowej.
Lancia nie precyzuje dokładnie, o jaki segment chodzi. Jednak obecnie największą popularnością na rynku cieszą się wszelkiej maści SUV-y i crossovery. Z tego względu można się spodziewać, że flagowy model tej marki będzie crossoverem klasy średniej lub wyższej w stylu coupe.
Nowe auto ma być również niezwykle eleganckie, a jego wnętrze ma sprawić, że będzie można się w nim poczuć, „jak w prawdziwym eleganckim salonie” – donoszą Włosi.
Dzięki platformie STLA Medium flagowa Lancia będzie dysponować zasięgiem nawet rzędu 700 km. Planowane są wersje z napędem na jedną oś lub z układem 4x4. Priorytetem ma być oczywiście zapewnienie pasażerom jak największego komfortu.
Włosi chcą, aby ich flagowy model w około 50% był sprzedawany poza ich rodzimym krajem. W 2028 roku gamę Lancii ma uzupełnić zupełnie nowa Delta. Również ona będzie samochodem całkowicie elektrycznym. Zresztą właśnie od 2028 roku Włosi nie będą oferować już modeli z innym źródłem napędu.
Następca m.in. Themy i Kappy ma być wytwarzany we włoskiej fabryce w Melfi. W tym samym miejscu ma też powstawać zupełnie nowy Opel Insignia (TUTAJ przeczytasz o tym więcej).