Serwis pod patronatem magazynu
Następca Opla Insignii będzie zupełnie innym samochodem niż do tej pory. Jakby tego było mało, według związków zawodowych z fabryki w Melfi nowe auto będzie wytwarzane nie w Niemczech, a we Włoszech – donosi Automotive News.
W 2022 roku pożegnaliśmy Opla Insignię na dobre. Auto zostało wycofane z produkcji w niemieckim zakładzie w Russelheim z końcem roku. Powody tej decyzji były przynajmniej trzy.
Po pierwsze, koniec wytwarzania Opla Insignii oznaczał miejsce na taśmach fabryki dla kompaktowych modeli tej niemieckiej marki. Czyli Astry oraz Astry Sport Tourer. Powstaje tam również francuski DS 4.
Po drugie, Insignia w poprzednim wydaniu – opracowanym jeszcze z wykorzystaniem technologii koncernu General Motors – była samochodem, który zawyżał normy dotyczące średniej emisji dwutlenku węgla do atmosfery przypadające na markę.
Jest jeszcze trzeci powód, czyli kurczący się segment modeli klasy średniej. Choćby z tego względu Volkswagen podjął decyzję o niewprowadzaniu do sprzedaży odmiany sedan w najnowszym wydaniu Passata (TUTAJ przeczytasz o tym aucie więcej).
Nowy Opel Insginia powróci na rynek najprawdopodobniej w 2024 lub 2025 roku. Jak donosi Automotive News w oparciu o informacje z włoskich związków zawodowych, nowe auto będzie wytwarzane w fabryce w Melfi (Włochy). Razem z nim ma powstawać również następca obecnego Jeepa Compassa.
Ale to nie wszystko. Zakład będzie również wykorzystywany do wytwarzania nowego DS 9, jak również następcy aktualnego DS 7 razem z siostrzanym modelem Lancii.
Według związków zawodowych w latach 2024-2025 z rynku zostaną wycofane modele obecnie produkowane w Melfi. Czyli Fiat 500X, Jeep Compass aktualnej generacji oraz Renegade. Los tego ostatniego nie jest znany, ale raczej zniknie on całkowicie z rynku – w końcu amerykańska marka dysponuje już podobnie pozycjonowanym na rynku Avengerem.
Nowy Opel Insignia zmieni się nie do poznania. Automotive News donosi, że stanie się 5-drzwiowym liftbackiem (podobnie: DS 9). Wcześniej pojawiły się także informacje, że auto ma otrzymać nieco zwiększony prześwit. Czyli być uterenowionym crossoverem.
Prawdopodobnie nowa Insiginia zostanie opracowane na platformie STLA Medium, z której jako pierwszy skorzystał już Peugeot E-3008. Tak, oznacza to, że następca popularnego u nas modelu klasy średniej otrzyma napęd w pełni elektryczny.
Pocieszający jest jednak fakt, że wspomniany model francuskiej marki w topowym wariancie dysponuje zasięgiem nawet 700 km.
Stellantis to ogromny konglomerat, powstały na początku 2021 roku z połączenia FCA (Fiat-Chrysler Automobiles) i Groupe PSA. Firma wciela w życie sposób zarządzania zbliżony do tego w koncernie Volkswagen.
Oznacza to stworzenie technologii, czyli platform modułowych i przypisanej im architektury, oraz możliwość jej wykorzystania w jak największej liczbie różnych modeli. Automotive News podaje, że fala premier nowych aut, szczególnie byłych marek FCA, ma mieć miejsce pomiędzy 2024 a 2025 rokiem.
Zakład Melfi dysponuje wysokimi mocami produkcyjnymi. W najlepszym swoim roku, czyli w 2015 jego bramy opuściły 393 000 samochodów. W 2021 roku było to jedynie 163 646 aut.
