Mimo że inflacja osiągnęła już poziom kilkunastu procent, niektóre używane modele podrożały tylko o 3-5%. Są dobrym wyborem dla tych, którzy nie lubią przepłacać.
W czerwcu wskaźnik inflacji konsumenckiej CPI wzrósł o 15,6% w ujęciu rocznym, a wzrost cen w Polsce jest najwyższy od 24 lat. Przełożyło się to na wzrosty cen wielu produktów.
Według danych AAA Auto mediana cen (parametr bardziej odporny na wypaczenie przez skrajne wartości od średniej) aut na rynku wtórnym w ciągu roku skoczyła o 20%. Są jednak modele, które przez ostatnie dwanaście miesięcy zdrożały niewiele. Warto się nimi zainteresować, bo trend może ulec odwróceniu.
Wśród samochodów ogłaszanych do sprzedaży na rynku wtórnym, których było co najmniej 1000 sztuk w ofercie w maju br., najmniej zdrożały Audi A4, Opel Insignia oraz Mercedes klasy E. Trudno przewidywać dalszy rozwój sytuacji. W czerwcu liczba dostępnych aut spadła względem maja 2022 r., a mediana cen wzrosła o 1600 zł (z 22 900 zł do 24 500 zł).
Ceniona za radość z jazdy „trójka” potrafi mieć astronomiczną cenę. Dotyczy to jednak tylko aut bogato wyposażonych (np. z pakietem M czy lakierem z palety Individual) albo z mocnymi silnikami. Mniej atrakcyjne egzemplarze zachowują się zgodnie z rynkowymi trendami.
Sytuacja rynkowa – maj 2021/maj 2022
W Polsce zainteresowanie miejskimi autami jest ograniczone, a opinie na temat włoskich aut są przeciętne. To doskonałe informacje dla zainteresowanych zakupem Fiata Pandy II – trudno kupić równie tanie (także w naprawach) i technicznie proste auto. Wnętrze, jak na gabaryty Pandy, jest całkiem przestronne.
Sytuacja rynkowa – maj 2021/maj 2022
A6 to także jeden z najchętniej sprowadzanych modeli. Kusi jakością wykonania, prowadzeniem i komfortem, ale odstrasza wysokimi kosztami serwisowania, co stało się istotne zwłaszcza teraz, gdy wiele osób coraz uważniej kontroluje domowy budżet i stara się ograniczać niepotrzebne wydatki.
Sytuacja rynkowa – maj 2021/maj 2022
Dla wielu kierowców zakup używanej „piątki” był sposobem na spełnienie motoryzacyjnych marzeń. Wiedzieli o tym sprzedający, którzy utrzymywali ceny ofertowe na wysokim poziomie. Trudno było je więc w dalszym stopniu windować. Trend nie dotyczy jednak rzadkich wersji – jak M5 czy 550i, które szybko drożeją.
Sytuacja rynkowa – maj 2021/maj 2022
Kompaktowy Opel jest drugim najczęściej sprowadzanym modelem, co wraz z dużą podażą krajowych aut pochodzących z flot przekłada się na ogromny wybór na rynku wtórnym. Windowanie cen nie wchodzi więc w grę – tym bardziej że statystyczna Astra jest już dosyć leciwa, a do tego ma spory przebieg.
Sytuacja rynkowa – maj 2021/maj 2022
Sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku opisanego niżej Audi A4 – statystyczny Mercedes klasy E ma relatywnie wysoki przebieg, wybór jest spory, więc ceny ofertowe, które i tak nigdy nie należały do specjalnie okazyjnych, nie są windowane. Jednym z czynników stabilizujących rynek jest dopływ relatywnie tanich aut, które były używane jako taksówki.
Sytuacja rynkowa – maj 2021/maj 2022
Flagowy model Opla nie drożeje, bo... nie bardzo może. Nawet przed okresem zawirowań gospodarczych ceny ofertowe należały do wysokich – rynek wtórny cenił Insignię za atrakcyjną stylizację nadwozia, relatywnie niskie koszty serwisowania, doskonałe diesle oraz bogate wyposażenie nawet poflotowych egzemplarzy.
Sytuacja rynkowa – maj 2021/maj 2022
Od lat Audi klasy średniej jest na szczycie listy najczęściej sprowadzanych używanych modeli. Zainteresowani zakupem mają więc w czym wybierać, co stabilizuje ceny ofertowe. Nie bez znaczenia jest też relatywnie wysoki wiek pojazdów na rynku – trudno śrubować ceny auta, które może wymagać doinwestowania i ma ćwierć miliona kilometrów przebiegu.
Sytuacja rynkowa – maj 2021/maj 2022