W 2021 r. do punktów kasacji trafiło prawie pół miliona samochodów. Najwięcej aut – ponad 65 tys. – zezłomowano w woj. śląskim. Zarówno wśród marek, jak i modeli „liderem" jest ten sam producent.
Samar, opierając się o dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów, poinformował, że w 2021 roku z powodu demontażu wyrejestrowano w Polsce 485 515 samochodów osobowych. Jest to wynik o 19,8% wyższy od tego z 2020 r., oraz o 3,5% od odnotowanego w 2019 roku.
Samar dodaje, że rekordowy pozostaje 2018 r., kiedy do stacji demontażu trafiło ponad 500 tys. aut osobowych. Największy wzrost odnotowały województwa opolskie (+35,7%) i pomorskie (33,6%).
Samar raportuje też, że najmniejszy wzrost należy do województwa mazowieckiego (+8,7%) – jedynego, w którym ten wskaźnik nie przekroczył pułapu 10%. Najczęściej demontowano auta z 1999 r.
Częstotliwość złomowania zależy nie tylko od popularności marek, ale również poważnych problemów z autami – np. korozją czy awariami silników.
Karoserie wielu modeli z czołówki najczęściej złomowanych niszczy korozja. W przypadku Fiata Seicento czy Opla Corsy znacząca jest też niska wartość rynkowa auta, która zniechęca do dokonywania poważniejszych napraw.
Złomujemy auta mające ok. 20 lat. Aż 67,6% demontowanych pojazdów ma silniki benzynowe. 99% pojazdów oddają do kasacji osoby prywatne.
Największy wpływ na liczbę pojazdów oddawanych do punktów kasacji ma oczywiście liczba mieszkańców w poszczególnych województwach. Istotne są także średni wiek pojazdów oraz ich stan techniczny.
Pierwsza fala pandemii wyraźnie zmniejszyła liczbę złomowanych pojazdów. W 2021 r. sytuacja powróciła do obserwowanej wcześniej.