Trasa S7 to jedna z najważniejszych dróg, jakie powstają. Udostępniono właśnie następny fragment tej „ekspresówki" – na północ od Warszawy.
GDDKiA poinformowała, że wczoraj i dzisiaj przekazano następujące fragmenty drogi ekspresowej S7: ponad 10 kilometrów na odcinku Napierki-Mława oraz 2 km od Pawłowa do Węzła Dłużniewo (na odcinku Pieńki – Płońsk). W efekcie od Warszawy do granicy województw mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego kierowcy mają do dyspozycji 62 km dwujezdniowej trasy i 9 km z ruchem po jednej jezdni.
Ruch na udostępnionych fragmentach będzie się na razie odbywał według tymczasowej organizacji: obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h na odcinku dwujezdniowym oraz 60 km/h na jednojezdniowym. Docelowa organizacja ruchu będzie wdrażana stopniowo we wrześniu i październiku.
Kolejnym ułatwieniem jest likwidacja objazdów odbywających się do tej pory drogami zbiorczymi i skierowanie ruchu za węzłem Dłużniewo do Płońska na lewą jezdnię trasy głównej. Te zmiany ułatwią podróż między Trójmiastem i Warszawą. Obie jezdnie mają być dostępne w drugiej połowie sierpnia.
Fragment trasy od Napierek do Płońska podzielono na 4 odcinki realizacyjne, na których znajdzie się m.in. 10 węzłów i cztery miejsca obsługi podróżnych (tzw. MOP-y). Łączny koszt inwestycji to 1,6 mld zł. Inwestycja jest współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (kwota wsparcia to ponad 1,043 mld zł).
Trasa S7 jest jedną z najważniejszych w Polsce, biegnie bowiem niemal przez cały kraj, od północy na południe. Obecnie jej większość jest już użytkowana (co już teraz kapitalnie ułatwia przejazd przez Polskę, a jednocześnie, w przeciwieństwie do autostrad, nie generuje dla kierowców dodatkowych opłat), a na kolejnych fragmentach w województwach mazowieckim oraz małopolskim prowadzone są prace. Ciągłość nie będzie tak szybko osiągnięta, bo na razie nie wiadomo, kiedy powstanie m.in. odcinek od Czosnowa do Warszawy, liczący 22 km.