Wraz ze wzrostem popularności pojazdów elektrycznych na całym świecie, rośnie globalne zapotrzebowanie na stacje ładowania, zwłaszcza w większych miastach. Rozwój infrastruktury dla aut na prąd jest zauważalny również w Polsce.
W Polsce na koniec 2021 roku przypadało średnio 10,04 pojazdu elektrycznego na jeden ogólnodostępny punkt ładowania, co wskazuje na dwukrotny wzrost w stosunku do 2019 roku. Analogicznie, w 2022 roku zainstalowano 633 nowe szybkie ładowarki, co pokazuje wzrost udziału stacji ładowania o mocy powyżej 50 kW – z 8% do 11% w skali kraju.
Warto zaznaczyć, że istnieje plan rozbudowy sieci stacji szybkiego ładowania (DC) w Polsce do niemal 100 tys. punktów do 2030 roku. Ponadto planowana jest ekspansja infrastruktury ładowania na długich trasach, w tym do 160 nowych punktów ładowania przy głównych unijnych drogach TEN-T.
Wybór metody ładowania pojazdu, takiego jak chociażby nowy samochód elektryczny RENAULT 5 E-TECH 100 % ELECTRIC, zależy od wielu czynników, takich jak dostępność stacji ładowania, czas, jaki jesteś w stanie poświęcić na ładowanie, a także od modelu Twojego samochodu. Każda metoda ma swoje zalety i wady, które zostaną przedstawione w poniższych podrozdziałach.
Ładowanie w domowym zaciszu jest wygodnym i czasami najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem. Dzięki domowej ładowarce typu wallbox można naładować samochód elektryczny dużo szybciej, niż korzystając ze zwykłego gniazdka domowego – tę samą liczbę kWh można osiągnąć w około 3-5 godzin, a nie 7-10. Dodatkowo, wybierając tańszą taryfę nocną, można uzyskać znaczne oszczędności.
Korzystanie z publicznych stacji ładowania jest wygodne podczas podróży, kiedy nie ma dostępu do domowej ładowarki. W Polsce funkcjonuje ponad 1300 publicznych punktów, które są powszechnie dostępne przy hotelach, na nowoczesnych osiedlach mieszkaniowych oraz w miejscach publicznych.
Warto jednak odnotować, że korzystanie z publicznych stacji ładowania AC jest często droższe niż ładowanie w domu ze względu na konieczność utrzymania infrastruktury. Miejsca te oferują użytkownikom różne poziomy mocy, od 11 kW do szybszych 22 kW, a nawet 43 kW, co pozwala dostosować czas ładowania do indywidualnych potrzeb.
Podczas długiej podróży nieocenioną zaletą są szybkie ładowarki DC. Pozwalają one na naładowanie pojazdu w minutach, a nie godzinach – w przypadku większości baterii samochodowych uzyskanie poziomu 80% zajmuje około 20-30 minut. Szybkie ładowanie DC jest szczególnie powszechne w pobliżu autostrad czy punktów ładowania o dużej mocy (HPC). Warto zaznaczyć, że coraz częściej można je spotkać także w domowych rozwiązaniach. Korzystając z szybkiej ładowarki, należy mieć na uwadze, że prędkość ładowania zwalnia po osiągnięciu około 80% w celu ochrony baterii przed przegrzaniem.
Szybkość ładowania baterii samochodu elektrycznego zależy od wielu czynników. Pierwszym z nich jest moc – wyższa może skrócić czas potrzebny do pełnego naładowania baterii. Trzeba jednak zaznaczyć, że w tej kwestii nie ma pełnej dowolności. Poszczególne modele pojazdów elektrycznych mają ściśle określoną moc, z jaką mogą być ładowane.
Drugi czynnik to temperatura otoczenia. Dlaczego? Niskie temperatury spowalniają reakcje chemiczne w ogniwach baterii, podczas gdy wyższe mogą przyczynić się do jej degradacji. Wykorzystanie mechanizmów takich jak np. preheating baterii pozwala na szybsze ładowanie przy niskich temperaturach.