Idealny samochód elektryczny na razie nie istnieje. Ale według Jamesa Maya – byłego współprowadzącego program Top Gear – powinien on mieć jedną istotną cechę.
Auta na prąd z roku na rok oferują coraz większy zasięg i szybsze ładowanie. To pierwsze jest pobożnym życzeniem kierowców, którzy najczęściej przesiadają się na elektryki z pojazdów spalinowych. Z tego względu chcą mieć porównywalne możliwości dotyczące liczby przejechanych kilometrów na jednym ładowaniu, z tymi, jakie dawał im pełny bak.
Z kolei producenci pojazdów elektrycznych inwestują w szybkość „nabijania” prądu. Przyznał to ostatnio Claes Persson, dyrektor generalny norweskiego oddziału chińskiego Xpenga. „Technologia Xpenga koncentruje się na szybkim ładowaniu, aby zmniejszyć znaczenie zasięgu” – twierdzi Persson.
James May – były współgospodarz programu Top Gear i aktualny programu The Grand Tour – ma na ten temat bardzo zbliżone zdanie. Według niego pojazdy elektryczne powinny ładować się do pełna w ciągu 1 minuty.
Anglik ma spore doświadczenie w dziedzinie elektromobilności. Na przestrzeni ostatnich kilku lat był w posiadaniu 6 różnych pojazdów na prąd lub na wodór. Były to m.in. dwie Toyoty Mirai czy Tesla Model S. Niedawno May zamówił kolejną Teslę – tym razem Model 3 po liftingu, określany jako Highland.
Współprowadzący The Grand Tour nadal nie jest przekonany do aut na prąd. Owszem, uwielbia je za cichą pracę silnika, a na dodatek pozbawioną wibracji. Ale problemem pozostaje nie zasięg, lecz ładowanie.
Obecnie w Wielkiej Brytanii jest już o wiele więcej ładowarek niż kilka lat temu. Ale według Maya ich liczba jednak nadal okazuje się niewystarczająca. Aby elektryki stały się w pełni funkcjonalne, ładowarek powinny być nie tysiące, a miliony.
May uważa, że brak rozwiniętej infrastruktury sprawia, że producenci wyposażają samochody w ogromne pakiety baterii. Tym samym potwierdzają, że ładowarek jest zbyt mało.
Jaki powinien być idealny elektryk według Maya? Wystarczy, że będzie miał zasięg 150 mil (ok. 242 km) i pozwoli na bardzo szybkie ładowanie. Czyli prąd będzie można będzie uzupełnić w ciągu zaledwie 1 minuty. Wtedy takie auto byłoby dla Brytyjczyka idealne.
Rozwój aut na prąd według Maya wstrzymują obecnie niewystarczające dobre akumulatory oraz zbyt słabo rozwinięta infrastruktura. Mimo wszystko elektryki to lepsze rozwiązanie niż auta spalinowe.
Dlaczego? Ponieważ są mniej skomplikowane.