W pierwszym półroczu 2025 r. liczba samochodów wyrejestrowanych z powodu kradzieży spadła w Polsce o 9,7% względem analogicznego okresu 2024 r. Nadal jednak niezmiennie w statystykach dominują modele pewnej bardzo popularnej w naszym kraju japońskiej marki.
Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar podsumował statystyki dotyczące kradzieży w Polsce od stycznia do końca czerwca bieżącego roku. Dane opierają się na bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), co oznacza, że mogą różnić się od informacji policji.
Wynika to z faktu, że policja auto uznaje za skradzione w momencie jego zaginięcia. Z kolei do CEPiK-u informacje o kradzieży trafia w momencie wyrejestrowania z jej powodu. A to sprawia, że od zaginięcia samochodu do wyrejestrowania może upłynąć nawet kilka miesięcy.
Co więcej, pojazdy skradzione, ale odzyskane mogą w ogóle nie znaleźć się w bazie CEP-iku. Poza tym „część aut pokazanych w CEPiK-uu jako wyrejestrowane policja uznała za skradzione rok wcześniej” – informuje Samar.
Łącznie od stycznia do końca czerwca 2025 roku, zgodnie z danymi z CEPiK-u, łupem złodziei padły 2642 pojazdy osobowe i dostawcze o DMC 6 t. Oznacza to spadek rok do roku o 9,7%. W całym 2024 roku skradziono 5327 pojazdów, natomiast jeszcze w 2021 roku było to ponad 7 tys. szt., a w 2014 roku – około 14 tys. szt.
Tradycyjnie najczęściej, bo 493 razy, kradziono modele Toyoty. Niemal 3/4 (339 szt.) z tej liczby „ginęło” w województwie mazowieckim, z czego w Warszawie – 227 szt.
Na drugim miejscu wśród marek znalazło się Audi (208 szt.) przed BMW (186 szt.), Volkswagenem (181 szt.) i Mercedesem (121 szt.). Kolejne miejsca zajmują Hyundai (120 szt.), Renault (112 szt.), Kia (102 szt.), Ford (95 szt.), Peugeot (77 szt.).
Wśród modeli całe podium należy do Toyoty (dane IBRM Samar):
Najczęściej samochody są kradzione w województwie mazowieckim. W okresie od stycznia do końca czerwca 2025 roku „skrojono” tutaj 937 pojazdów, co daje aż 40-procentowy udział w skali całego kraju. Z kolei w Warszawie było to 583 szt. (23,7%).
„To wynik większy niż w 10 województwach z najmniejszą liczbą kradzieży. Najbezpieczniej mogą się czuć właściciele aut z województw świętokrzyskiego i opolskiego, gdzie liczba kradzieży wyniosła odpowiednio 19 i 26 sztuk” – informuje Samar.
Drugie miejsce pod względem kradzieży zajmuje województwo dolnośląskie (264 szt.) przed wielkopolskim (209 szt.) i śląskim (208 szt.). W pomorskim to 181 szt., w łódzkim 176 szt., a w małopolskim – 107 szt. W reszcie województw kradzieże zamknęły się poniżej 100 szt.
Wśród roczników pierwszą część 2025 roku zdominowały modele z 2020 roku (255 szt.). Za nimi znalazły się te wyprodukowane w 2021 (237 szt.) i w 2017 roku (215 szt.).