Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Toyota w Le Mans 24h 2021

Toyota wygrywa w Le Mans, dramat zespołu Kubicy

Toyota

Toyota wygrywa w Le Mans, dramat zespołu Kubicy

Wyścigowy zespół Toyoty po raz czwarty z rzędu odniósł triumf w prestiżowym wyścigu 24h Le Mans. Samochód zespołu WRT, w którym startował Robert Kubica, zepsuł się na ostatnim okrążeniu.

Trwający 24 godziny wyścig w Le Mans jest chyba najbardziej prestiżową pojedynczą imprezą w świecie motorsportu (jako cykl to z kolei F1). Wygrana w tym morderczym klasyku to powód do dumy zarówno dla producentów aut, zespołów wyścigowych, jak i oczywiście dla samych kierowców.

W tegorocznej rywalizacji zaszła zmiana w kategoriach pojazdów – najwyższą klasę LMP1 zastąpiły prototypy o nazwie Hypercar. Pozostałe klasy to LMP2 (prototypy) oraz LM GTE Pro i LM GTE Am (w obu przypadkach to „wyścigówki” bazujące na samochodach seryjnych).

Zespół Toyota Gazoo Racing wystawił do rywalizacji dwa hybrydowe samochody GR010 HYBRID, które nie tylko startowały do wyścigu z pierwszego rzędu, ale także zajęły pierwsze i drugie miejsce. Zwycięska załoga numer 7 (Conway, Kobayashi, Lopez) pokonała 371 okrążeń, a za nimi przyjechała ta z numerem 8 (Buemi, Nakajima, Hartley), tracąc do lidera 2 okrążenia. Na kolejnych miejscach w najmocniejszej grupie hipersamochodów uplasowały się francuskie Alpine i dwa pojazdy amerykańskiej stajni Glickenhaus Racing.

Z kolei w najliczniej obsadzonej klasie LMP2 (praktycznie zdominowanej przez samochód marki Oreca 07 – Gibson) pierwsze miejsce wśród 25 startujących zdobył zespół WRT, zajmując tym samym szóste w klasyfikacji generalnej (załoga w składzie Frijns, Habsburg, Milesi). W drugim bolidzie tego belgijskiego zespołu startował Robert Kubica (jego zmiennikami byli Deletraz i Ye). Jeszcze na ostatnim okrążeniu to właśnie ta ekipa prowadziła w klasie LMP2 (za kierownicą siedział Ye), ale niestety usterka czujnika przepustnicy spowodowała zatrzymanie auta i nieukończenie wyścigu. W efekcie tak cenne zwycięstwo ominęło Kubicę dosłownie o włos.

Bardzo dobrze spisał się polski zespół Inter Europol Competition, w którym startował drugi z Polaków w tegorocznym 24h Le Mans – Jakub Śmiechowski (jego partnerami byli van der Zande i Brundle). Zajął piąte miejsce w klasie LMP2 i dziesiąte w klasyfikacji generalnej.

Z kolei rywalizację wśród „normalnych” samochodów w obu klasach LM GTE Pro i LM GTE Am wygrał włoski zespół AF Corse wystawiający Ferrari 488 GTE Evo.

A tak pechowy start w 24h Le Mans podsumował Robert Kubica:

Przegrać w sposób, w jaki nam się to przytrafiło, nie jest miłe... Gratulacje dla załogi naszego drugiego samochodu i całego zespołu. Dla nas wyścig po starcie układał się coraz lepiej, mieliśmy wprawdzie pewnie problemy, ale udało nam się przejąć prowadzenie. Niestety na koniec otrzymaliśmy ten cios... Myślę, że doświadczyliśmy niemal wszystkiego, co Le Mans ma do zaoferowania.

Toyota LeMans finisz
Toyota zajęła w tegorocznym wyścigu 24h Le Mans miejsca pierwsze i drugie w klasyfikacji generalnej. 
Toyota
Toyota LeMans zwycięska załoga
Załoga Toyoty, która wygrała tegoroczne zmagania w wyścigu Le Mans: Mike Conway, Kamui Kobayashi, Jose Maria Lopez (od lewej). 
Toyota
Robert Kubica WRT
Robert Kubica w swoim debiucie w 24h Le Mans dosłownie otarł się o wygraną w klasie LMP2. 
Team WRT

Czytaj także