Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Najlepsze Auta Roku Zagłosuj
Dźwignia przekładni automatycznej

Jak jeździć samochodem z automatem? Wiele osób popełnia błędy. Sprawdź, czego unikać

fot. archiwum/Motor

Jak jeździć samochodem z automatem? Wiele osób popełnia błędy. Sprawdź, czego unikać

Wystarczy ustawić położenie dźwigni na D i jechać? Aż tak dobrze to nie ma. Użytkowanie samochodu z automatyczną skrzynią biegów także wymaga trochę wiedzy (i zachodu). Zobacz, na co trzeba zwrócić uwagę i jakich błędów unikać.

Kupno samochodu z automatyczną skrzynią to nie lada wyzwanie. Jest to bowiem element wymagający szczególnej uwagi i w razie usterki generujący ogromne koszty. Dlatego przy zakupie używanego samochodu z automatyczną skrzynią należy pamiętać o dwóch kwestiach: wyborze modelu znanego z dużej trwałości skrzyń oraz dokładnym zbadaniu stanu technicznego konkretnego egzemplarza. 

Serwis automatu może zaboleć

Przy zakupie nowego auta z automatem jest oczywiście łatwiej, pojazd objęty będzie zapewne wieloletnią gwarancją. Pamiętajmy jednak, że tego typu ochrona i tak nie obejmuje uszkodzeń wynikających z niewłaściwej, niezgodnej z narzuconymi warunkami eksploatacji. 

Kluczowe więc staje się przestrzeganie pewnych zasad, w grę wchodzą bowiem spore kwoty. Typowy serwis skrzyni automatycznej połączony z jej demontażem i wymianą kilku elementów kosztuje 8-10 tys. zł. 

Jeżeli taka kwota nas przeraża, to jednak warto rozważyć sens wyboru automatu. Gdy samochód warty w salonie grubo ponad 100-200 tys. zł jest po latach sprzedawany za kilkanaście czy 20 tys. zł, to można się spodziewać, że wiele jego elementów, włącznie ze skrzynią, jest już na etapie zaawansowanego zużycia. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że utrzymanie skrzyni może pochłonąć jedną trzecią wartości auta. To jest cena komfortu w starym samochodzie.

Kiedyś skrzynie były trwalsze

Jednak nawet w przypadku relatywnie drogich aut kilkuletnich łatwo o nieplanowane wydatki. Nie jest tajemnicą, że automaty nowszego typu w wielu przypadkach nie są już tak trwałe, jak starsze rozwiązania. I nawet nie jest to wina automatów – parametry silników w ostatnich latach wyraźnie wzrosły, głównie przez doładowanie. Wysoki moment obrotowy jest z kolei wrogiem każdej skrzyni biegów, automatycznej też. Czasy aut z dużymi pojemnościami i niskim wysileniem dawno się skończyły, w ślad za nimi legendarnie trwałe skrzynie np. Mercedesa wytrzymujące miliony kilometrów.

Lepiej więc nie dokładać sobie dodatkowych problemów i przestrzegać kilku zasad. Możemy tak uniknąć wielu kłopotów.

Co sprawdzić, kupując auto używane z automatem

Uzytkowanie automatu_jazda probna
fot. archiwum/Motor

W trakcie jazdy próbnej trzeba zwrócić uwagę na kluczowe symptomy. Ruszanie – samochód musi ruszać płynnie, nie może wydawać niepokojących dźwięków. Zmiana biegów – przy stałym wciśnięciu pedału gazu kolejne biegi powinny przełączać się przy tych samych obrotach. Redukcje – nie może być szarpania podczas redukcji biegów. Gubienie biegów na gorąco – skrzynia musi pracować tak samo na zimnym oleju, jak i po rozgrzaniu. 

  • Po jeździe próbnej warto wyciągnąć bagnet i powąchać olej, czy nie jest wyczuwalny zapach spalenizny.

Jazda samochodem z automatem w mieście

Uzytkowanie automatu_miasto
fot. archiwum/Motor

W trakcie chwilowego postoju nie należy zmieniać trybu jazdy na neutralny lub parkingowy. To niepotrzebnie obciąża mechanizm przekładni (generuje wysokie ciśnienie w układzie, przyspiesza zużycie tarczek sprzęgłowych)  – w normalnych warunkach zatrzymanie auta i trzymanie nogi na hamulcu, gdy skrzynia pozostaje w trybie D, jest optymalnym rozwiązaniem.

  • Chyba że postój będzie się przeciągał (np. przed przejazdem kolejowym), ale wtedy też trzeba zadbać o kilka szczegółów (o czym nieco dalej).

Wymiana oleju w skrzyni automatycznej

Uzytkowanie automatu_wymiana oleju
fot. ZF

O wymianie oleju silnikowego pamiętają (prawie) wszyscy, o smarowaniu przekładni myśli się o wiele rzadziej. Tym bardziej że w wielu przypadkach producenci nie zalecają wymiany oleju przez cały okres eksploatacji. To może być jednak złudne, współpracujące elementy się zużywają, w obiegu pojawia się sporo opiłków. Do tego dochodzą typowe procesy starzenia.

  • Dla swojego spokoju warto więc zlecić wymianę oleju w automatycznej skrzyni co ok. 60 tys. km.

Ciągnięcie przyczep samochodem z automatem

Uzytkowanie automatu_ciagniecie przyczepy
fot. archiwum/Motor

Z jednej strony jest łatwiej – nie trzeba się martwić o sprzęgło przy ruszaniu i zmianie biegów, które przy dodatkowych kilogramach na haku są narażone na większe obciążenia. Ale jazda z przyczepą jest ogólnie jednym z największych wyzwań dla konstrukcji auta, jak mało co wpływa na przyspieszone zużycie prawie wszystkich jego podzespołów.

  • Warto przestrzegać ograniczeń eksploatacyjnych wyznaczonych przez producenta auta, w szczególności dopuszczalnej masy ciągniętej przyczepy. 

Serwisowanie automatu

Uzytkowanie automatu_serwis
fot. ZF

Nie można się oszukiwać – jeśli z automatem będziemy mieć problemy, a auto nie jest objęte gwarancją, naprawy będą drogie. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z klasyczną przekładnią hydrokinetyczną, czy z DSG. 

  • Nawet jeśli nie będą występować usterki, trzeba liczyć się ze zużyciem podzespołów, co też jest kosztowne. Rachunki wynoszące kilka tysięcy złotych nie są niczym wyjątkowym. 

Przeciążenie przekładni automatycznej podczas jazdy

Uzytkowanie automatu_przeciążenie
fot. archiwum/Motor

Agresywna jazda, duże obciążenie auta, trudne warunki drogowe – w takich okolicznościach może dojść do przegrzania przekładni. W niektórych autach montowane są kontrolki lub wskaźniki temperatury oleju, lepiej nie ignorować ich wskazań.

  • Gdy wyniki są niepokojąco wysokie, lepiej zatrzymać się i dać mechanizmom czas na schłodzenie się. 

Holowanie samochodu z automatem

Uzytkowanie automatu_holowanie
fot. archiwum/Motor

Samochód z automatem holujemy tylko na dystansie do kilku kilometrów. Na dłuższym odcinku pozostaje laweta. Przy wyłączonym silniku przekładnia nie ma smarowania, co jest dla niej zabójcze. 

  • W niektórych (głównie starszych) modelach istniała możliwość mechanicznego rozpięcia napędu dźwignią w kabinie, ale dziś takie rozwiązanie spotykane jest rzadko.

Tryb ręczny w skrzyni automatycznej

Uzytkowanie automatu_tryb reczny
fot. archiwum/Motor

Wiele współczesnych automatów daje możliwość ręcznej zmiany przełożeń. Zwykle traktowane jest to jako namiastka skrzyni ręcznej, w praktyce taki tryb przydaje się np. do zablokowania niskiego przełożenia w trakcie dłuższych zjazdów, do hamowania silnikiem.

  • Dajmy odpocząć hamulcom.

Właściwe używanie trybów

Uzytkowanie automatu_tryb P
fot. archiwum/Motor

Zabójcze dla trwałości skrzyni są gwałtowne zmiany obciążeń. Ruszanie z piskiem opon i użyciem hamulca, zmiany pomiędzy zakresami R i D przy toczącym się aucie to niestety murowane sposoby na połamanie któregoś z elementów skrzyni. Tego absolutnie nie wolno robić.

  • Automaty nie znoszą również dobrze przełączania w tryb luzu N podczas jazdy. Niskie obroty silnika powodują wtedy znaczące obniżenie ciśnienia smarowania.
  • Nie można też traktować pozycji P jako zamiennika użycia hamulca ręcznego. Zapadka blokująca przekładnie jest zwykle dość delikatna, na postoju, zwłaszcza na nachylonym terenie, lepiej jej nie dociążać.

Czytaj także